Komunikuję się

Ciri uruchomi asystenta połączonego z mózgiem użytkownika, Aplikacja śledząca emocje pomoże w leczeniu zaburzeń psychicznych, KE ureguluje deep fake’i.


Ciri uruchomi asystenta połączonego z mózgiem użytkownika

Ciri zamierza uruchomić wirtualnego asystenta najnowszej generacji, który będzie bezpośrednio połączony z mózgiem użytkownika. Decyzja firmy wywołała olbrzymi entuzjazm na nowojorskiej giełdzie.

Ciri – głosowy asystent od wielu lat towarzyszy nam w spotkaniach i robi z nich coraz bardziej rozbudowane notatki, m.in. pisze wiadomości podsumowujące, uzupełnia kalendarze, umawia spotkania czy kupuje produkty, których akurat potrzebujemy. Od początku lat 30. Aplikacja została włączona jako stały element systemu operacyjnego większości urządzeń mobilnych i stała się jednym z najczęściej używanych narzędzi cyfrowych ostatniego dziesięciolecia.

Wczoraj firma poinformowała użytkowników o planie wdrożenia bezpośredniego połączenia z mózgiem użytkownika – „Thought is the new voice”. Ciri wylosuje reprezentatywną grupę 10 tys. osób, która otrzyma propozycję udziału w testowej fazie projektu. W przypadku powodzenia pilotażu, funkcja w krótkim czasie zostanie udostępniona wszystkim odbiorcom w ramach corocznej aktualizacji systemu. Nowojorska giełda zareagowała bardzo entuzjastycznie na tą niespodziewaną informację. Kurs akcji Ciri wzrósł o 121 proc., a run na akcje pociągnął za sobą indeks AI500 (+63 proc.), Cyber100 (+24 proc.) oraz całą giełdę o prawie 5 proc.

Projekt „Thought is the new voice” prawdopodobnie będzie stanowił przełom w pracach nad nową generacją asystentów wirtualnych. Już od lat wiele firm pracowało nad interfejsem pozwalającym opercjonalizować chęci i potrzeby człowieka. Jednak większość dotychczasowych prób rozbijało się o interferencje myślowe. Urządzenia zbierające plany i polecenia nie były w stanie wytłumić podświadomości i tworzyły niekontrolowalne i niekończące się spisy komend i działań. Fakt, że Ciri zdecydowała się ogłosić plany wdrożenia bezpośredniego interfejsu świadczy o tym, że musiało dojść do przełomu technologicznego. Szczegóły pilotażu firma trzyma w głębokiej tajemnicy. Więcej dowiemy się 1 stycznia, kiedy testy rozpoczną wylosowani użytkownicy.

Plan wdrożenia bezpośredniego interfesju został też entuzjastycznie przyjęty przez branżę cyberbezpieczeństwa. Eksperci komentują, że decyzja o przygotowaniach do komercjalizacji najnowszej generacji asystenta Ciri musi oznaczać przełom w jej zabezpieczeniach. Ciri od wielu lat ma problem z nieskończoną liczbą ataków hakerskich. Jest postrzegana jako swoisty święty graal dla większości cyberprzestępców. Zdaniem portalu CyberUSofA firma nie zdecydowałaby się rozwijać tak wrażliwiej technologii bez stuprocentowej pewności, że jest w stanie zabezpieczyć swój produkt przed zewnętrzną ingerencją.

Aplikacja śledząca emocje pomoże w leczeniu zaburzeń psychicznych

Placówka w Bielawie będzie otwarta do końca roku. Decyzja jest naturalną konsekwencją zmian w nawykach zakupowych Polek i Polaków oraz zmian w systemie ochrony zdrowia.

Emotion AI to system sensorów, które służą śledzeniu emocji. Użytkownicy wybierają, które parametry chcą monitorować: biologiczne (np. pomiar ciśnienia), fizyczne (np. masa), środowiskowe (np. temperatura powietrza), behawioralne (np. długość snu) czy parametry mieszane. Zapisywane są wrażenia wszystkich zmysłów oraz wszystkie reakcje na bodźce zewnętrzne i wewnętrzne, dzięki czemu wiadomo dokładnie, jak się czujemy i dlaczego. Zastosowanie tego typu technologii w biznesie jest oczywiste: firmy mogą zobaczyć, w jaki sposób ich produkty są odbierane w świecie rzeczywistym. System używany jest do zasilania algorytmów, które pomagają nam wybierać, na co mamy ochotę, co chcemy zjeść, obejrzeć, posłuchać czy dzięki jakiej aktywności fizycznej będziemy czuli się lepiej.

Mimo początkowych kontrowersji ruch „quantified self” zdobył rzeszę entuzjastów i wszedł na stałe do naszego życia. Proste algorytmy z lat 20. powielały nasze wybory i nakłaniały nas do ich pogłębiania. Wraz z postępem technologicznym programy zaczęły różnicować nasze wybory poprzez szukanie alternatywnych propozycji na podstawie naszych innych preferencji oraz coraz większych zbiorów danych. Choć budowanie oferty biznesowej w oparciu o ślad cyfrowy wywoływało zastrzeżenia i obawy o naruszanie obowiązujących wytycznych anonimizacyjnych.

Wtedy rozpoczęła się era Emotion AI. System pozwolił lepiej śledzić nasze emocje i reakcje. A dzięki zanonimizowanym zbiorom danych MDPs (mega data packs) oraz IUDTs (individual unplugged data trusts) pozwolił tworzyć bezpieczną ofertę, która rzeczywiście wyprzedza nasze potrzeby i oczekiwania.

Od dawna szukano zastosowania quantified selfers w innych dziedzinach życia. Rozpoczęto testy nad połączeniem danych o przeżyciach zgromadzonych na podstawie stanów emocjonalnych ze zdrowiem psychicznym. Dziś wydaje się, że tych zastosowań może być wiele. Emotion AI ułatwi pracę terapeutom, którzy są w stanie nie tylko rozmawiać o wspomnieniach i opiniach, ale także opierać się na analizie danych i omawiać nagrane kluczowe wspomnienia. Rozważane jest wykorzystanie narzędzi VR, w celu wyprzedzającego śledzenia reakcji w różnych sytuacjach. Początkowe opory Polskiego Towarzystwa Zdrowia Cyfrowego i Psychicznego zostały przełamane i niebawem mają ruszyć prace nad nowymi zastosowaniami oraz skryptami, z których skorzystają psychoterapeuci w swojej codziennej pracy z pacjentami.

Komisja Europejska ureguluje deep fake’i

Komisja Europejska ogłasza plan przygotowania dyrektywy deep fake. W ramach implementacji dyrektywy państwa członkowskie same zdecydują, jakie będą obowiązki platform.

Komisja Europejska i Światowy Związek Platform Społecznościowych (WoSoM.org) doszły do porozumienia, w ramach którego Bruksela przygotuje dyrektywę regulującą odpowiedzialność za hostowanie deep fake’ów. Platformy będą musiały informować wszystkich użytkowników (logujących się z serwerów unijnych) o tym, czy dany post nie został „zdeep fakeowany”. To niemały sukces Komisji, która od wielu lat starała się bezskutecznie określić platformy jako wydawców, a nie tylko hostów publikowanych treści. Udało się też obalić drugą linie obrony platform, które twierdziły, że nie są w stanie wziąć odpowiedzialności za rozstrzygnięcia, czy zamieszczone filmy były manipulowane.

Sukces Komisji jest połowiczny, ponieważ nie udało się ustalić jednolitego protokołu tzw. takedown rights and obligations” dla całej Unii. W ramach implementacji zasad unijnych każdy kraj będzie mógł ustalić procedury postępowania z materiałem zidentyfikowanym jako deep-fake. A kraje mają słabszą pozycję negocjacyjną od Unii i z małymi wyjątkami raczej będą zmuszone do pomijania wytycznych KE, która namawia do automatycznego blokowania treści. Zdaniem ekspertów tylko Szwecja, Francja i Szkocja zdecydują się na to rozwiązanie.

Polska jest w grupie państw, które prawdopodobnie będą tymczasowo blokowały „treści niepewnego pochodzenia” – to użytkownicy będą musieli udowodnić, że dany film może być szkodliwy społecznie, żeby go zablokować. Kraje te raczej nie zdecydują się też na blokowanie treści od zweryfikowanych wydawców. Z kolei Holandia czy Irlandia ograniczą się do informowania użytkowników o tym, że dana treść jest deep fake’m. Te najbardziej liberalne cyfrowo narody boją się zalewu pozwów za zdejmowanie treści, które mogą być uznawane za przejaw działalności artystycznej bądź politycznej. Ich blokowanie mogłoby być wówczas postrzegane jako naruszenie zasad wolności słowa.

Punkt zwrotny

Polki i Polacy w pełni wykorzystają nowe, cyfrowe kanały komunikacji w momencie, w którym transfer danych odbieranych przez jednego użytkownika w skali roku przestanie rosnąć. Ilość informacji, które będą nas otaczać i które powinniśmy przyswoić sprawią, że zaczniemy intensywniej korzystać z elektronicznych asystentów, filtrów, które wybiorą interesujące nas treści z szumu mediów społecznościowych czy narzędzi, które szybko zweryfikują docierające do nas dane liczbowe i przekazy słowne. Dzięki tym technologiom nasz sposób komunikacji będzie w przyszłości nie tylko bardziej efektywny, ale też będzie korzystniej wpływał na rozwój nas i naszych dzieci. Będziemy lepiej rozumieć nasze otoczenie i zachodzące w nim procesy, będziemy mogli być bliżej z naszymi bliskimi i lepiej ich rozumieć, a także będziemy mogli w coraz większym stopniu zastępować czas poświęcany na pracę odpoczynkiem.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Już teraz sztuczna inteligencja umie pisać dziennikarskie i reklamowe teksty, w wielu przypadkach nierozróżnialne od ludzkich. Najlepsze rezultaty osiąga model GTP-3 firmy OpenAI. Za pomocą tej samej technologii w przyszłości asystenci AI będą w stanie prowadzić naszą korespondencję, skutecznie imitując nasz sposób wyrażania się i przewidując nasze myśli.

Czytaj więcej:
Floridi, L., Chiriatti, M. (2020) GPT-3: Its Nature, Scope, Limits, and Consequences.
Sterling, B. (2020) Web Semantics: Microsoft Project Turing introduces Turing Natural Language Generation (T-NLG),

Połączenie mózgu i komputera (brain-computer interfaces, BCI) pozwala na bezpośrednie tłumaczenie aktywności mózgu na polecenia dla urządzenia zewnętrznego. BCI już teraz pozwalają na kontrolę robotycznych protez oraz rozpoznawanie podstawowych stanów emocjonalnych, a w przyszłości umożliwią też komunikację mózg-mózg. Stephen Hawking rozmawiał i prowadził wykłady na uczelni za pomocą BCI.

Czytaj więcej:
Vidal, J. J. (1973) Toward direct brain-computer communication.
Newton, C. (2019) Brain-computer interfaces are developing faster than the policy debate around them
Moses, D. A. et al. (2019) Real-time decoding of question-and-answer speech dialogue using human cortical activity.

Emocjonalna sztuczna inteligencja to dział badań zajmujący się mierzeniem, rozumieniem, symulowaniem i reagowaniem na ludzkie emocje. Sztuczna inteligencja pomoże w rozumieniu emocji na podstawie wyrazu twarzy, postawy i gestów, wskaźników fizjologicznych oraz wypowiedzianych słów. Zrozumienie ludzkich emocji pozwoli na stworzenie wiarygodnej interakcji człowieka z komputerem oraz na dokładniejszą kalibrację treści pokazywanych użytkownikom, co już znajduje zastosowanie m.in. przy tworzeniu reklam.

Czytaj więcej:
Gujral, R. (2019) The Future Of AI: How Emotion AI Is Making Robots Smarter
Somers, M. (2019) Emotion AI, explained

Quantified Self to międzynarodowa społeczność osób, które używają technologii do monitorowania siebie. Najczęściej wykorzystują inteligentne opaski mierzące tętno, kroki oraz sen. W przyszłości analizowane będą dane z nowych źródeł, np. audiowizualny zapis całego dnia danej osoby połączony z zapisem wszystkich reakcji emocjonalnych.

Czytaj więcej:
Villarroel, M., Frigo, A. (2017) Self trackers: Eight Personal Tales of Journeys in Life-logging.
Wang, J. et al. (2017) Quantified Baby: Parenting and the Use of a Baby Wearable in the Wild

Rozwój sztucznej inteligencji umożliwia manipulację audio i wideo w sposób trudny do wykrycia przez ludzi i algorytmy. Termin „deep fake” został stworzony przez użytkownika forum Reddit, który w 2017 r. stworzył grupę (nieaktywną od 2018 r.) dotyczącą oprogramowania, które wykorzystywało twarze celebrytów do tworzenia pornografii.

Czytaj więcej:
Deeptrace (2019) The State of Deepfakes. Landscape, threats and impact.
Sohrawardi, S. J. et al. (2020) DeFaking Deepfakes: Understanding Journalists’ Needs for Deepfake Detection.

Takedown rights, czyli prawo do tymczasowego zdjęcia treści dotyczących konkretnych osób z internetu. Wraz ze zwiększeniem liczby problematycznych materiałów, użytkownicy dostaną większą kontrolę nad treściami na ich temat. Możliwa jest także rozwiązanie technologiczne: wszystkie twarze w materiałach wizualnych udostępnianych w mediach społecznościowych będą zamazane aż do momentu, w którym osoba na zdjęciu wyrazi zgodę na publikację.

Czytaj więcej:
Collins, A. (2019) Forged Authenticity: Governing Deepfake Risks.
Morar, D., Santos, B. (2020) Online content moderation lessons from outside the US

Dbam o siebie

Chiny inicjują program Człowiek 2.0, Apteki „Twoje zdrów.co” zamykają ostatni punkt stacjonarny, Bioniczni sportowcy wystartują na igrzyskach


Chiny inicjują program Człowiek 2.0

Władze chińskiej prowincji Hubei zapowiedziały pilotażowy program przewidujący zniesienie ograniczeń w modyfikowaniu materiału genetycznego zarodków ludzkich. 1000 par będzie mogło zdecydować o wybranych cechach zewnętrznych i wewnętrznych dziecka.

Kontrowersyjna liberalizacja jest elementem „części badawczej” kolejnego Narodowego Programu Prodemograficznego (NPP) ogłoszonego przez Komunistyczną Partię Chin (KPC). Celem legislacji jest powstrzymanie zapaści demograficznej i starzenia się społeczeństwa. Zwrot w polityce rodzinnej KPC nastąpił w 2015 r., gdy zdecydowano o odejściu od „polityki jednego dziecka” i dopuszczono posiadanie dwójki, a następnie w 2021 r. - trójki dzieci. Mimo starań władz, obywatele Chin nie decydują się na zakładanie rodzin ze względu konieczność zmiany stylu życia oraz wysokie koszty wychowywania dziecka. Budząca wątpliwości etyczne, możliwość „modyfikacji” przyszłego potomstwa wraz z programem wsparcia finansowego „od kołyski po dorosłość” ma zmienić to nastawienie.

Modyfikowanie genów ludzkich zarodków, które pozwala wyeliminować nieuleczalne choroby, jest praktyką powszechną od kilkunastu lat. W wielu krajach nie cichną jednak kontrowersje związane z wyznaczaniem i przesuwaniem granic dopuszczalnych zmian. Kwestie te są różnie regulowane, ale dotychczas żaden kraj nie zdecydował się na zalegalizowanie dostosowywania cech płodu do życzeń rodziców. Tego typu proceder był domeną podziemnego świata nielegalnych klinik, w których daleko idące modyfikacje genowe były powszechną, choć zarezerwowaną wyłącznie dla najbogatszych, praktyką.

To nie jedyne szokujące rozwiązanie przewidziane w NPP. W przypadku niedostatecznej poprawy współczynnika dzietności naturalnymi metodami, w perspektywie pięciu lat rząd chiński przewiduje przeprowadzenie pilotażowego programu tworzenia dzieci w sztucznych łonach, z wykorzystaniem posiadanego przez rządowe agendy badawcze materiału genetycznego. Ta udoskonalana wciąż technologia, która zastąpiła inkubatory, obecnie umożliwia przeżycie nawet kilkunastodniowym wcześniakom. Wkrótce ma pozwolić na rozwój płodu już od momentu sztucznego zapłodnienia w probówce.

Apteki „Twoje zdrów.co” zamykają ostatni punkt stacjonarny

Placówka w Bielawie będzie otwarta do końca roku. Decyzja jest naturalną konsekwencją zmian w nawykach zakupowych Polek i Polaków oraz zmian w systemie ochrony zdrowia.

Na przestrzeni ostatnich 15 lat sprzedaż w stacjonarnych aptekach wciąż spadała i zatrzymała się na poziomie 5-10 proc. W przypadku rynku leków nie istnieje jednak czynnik, który dał drugie życie części sklepów i galerii handlowych – konsument nie ma potrzeby wypróbowania produktu, obejrzenia i fizycznego kontaktu z nim. Sklepy odzieżowe mogły przekształcić się w „showroomy”, a tradycyjne apteki traciły na znaczeniu. W ostatnich latach placówki pełniły głównie funkcję pick-up store’ów, w których pacjenci odbierali zamówione leki. Wraz z udoskonaleniem rozwiązań logistycznych, odpowiadających na problem ostatniej mili i zapewnieniem odpowiednich warunków przewozu i przechowywania medykamentów (autonomiczne drony bądź pojazdy z funkcją chłodzenia), również ten aspekt stracił na znaczeniu.

O losie tradycyjnych aptek przesądził również rozwój technologii lekowych i medycznych, który przyspieszył na przestrzeni ostatnich lat. Dostępne na półce leki o jednej określonej dawce i formie (np. pigułki) straciły rację bytu. Dzięki danym zbieranym i analizowanym na bieżąco przez algorytmy i aplikacje medyczne, możliwe jest opracowywanie zindywidualizowanych medykamentów, których skład i struktura najlepiej odpowiedzą na biologiczne potrzeby lub niedobory konkretnego organizmu. Cały proces, od diagnozy, poprzez zamówienie i dostawę, aż do momentu przyjęcia leku przez pacjenta, odbywa się zazwyczaj bez zaangażowania człowieka.

Wygaszanie aptek jest też uzupełnieniem postępujących zmian w ochronie zdrowia. Dzięki nanotechnologiom i miniaturyzacji urządzeń medycznych coraz więcej zabiegów i świadczeń leczniczych odbywa się w domach. Do szpitali trafiają wyłącznie najtrudniejsze przypadki, których niestandardowe leczenie wymaga zaangażowania lekarza-człowieka. Pozostali, w zaciszu domowym, korzystają z leków i urządzeń analizujących stan zdrowia, które zamawia dla nich wirtualny asystentów zdrowia. Inteligentne pigułki połykane przez pacjentów na żywo przekazują informacje i dane z ludzkiego organizmu: od stężeń gazów i potencjalnie niebezpiecznych substancji po obraz z mikrokamer pozwalający lepiej diagnozować nieprawidłowe funkcjonowanie serca, żołądka czy innych organów. Nano-roboty to z kolei mikrourządzenia wspierające punktowe i precyzyjne operacje zarówno na zewnątrz (np. siatkówka oka), jak i wewnątrz organizmu.

Rezygnacja ze stacjonarnych aptek to decyzja, która będzie miała negatywne skutki dla części społeczeństwa. Najbardziej ucierpią mieszkańcy terenów wiejskich i małych miast. Zamieszkujący je zazwyczaj starsi ludzie już teraz nie mają dostępu do najwyższego poziomu służby zdrowia, a czasem nawet do podstawowych świadczeń medycznych. To właśnie dla nich stacjonarna apteka była ostatnim miejscem, gdzie mogli zakupić niezbędne leki i skonsultować „na żywo” z lekarzem lub farmaceutą swoje dolegliwości.

Bioniczni sportowcy wystartują na igrzyskach

Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję o dopuszczeniu do udziału sportowców wykorzystujących m.in. protezy bioniczne. Podczas imprezy w New Delhi w 2044 r. zachowany zostanie podział między sportowców tradycyjnych i bionicznych.

Decyzja MKOL-u jest kolejnym krokiem, który ma przywrócić popularność igrzysk olimpijskich. Dotychczasowe działania, czyli wprowadzanie do programu dyscyplin bliższych młodemu odbiorcy (m.in. skateboarding i breakdance w latach 20.) czy też dopuszczenie kilku dyscyplinach e-sportowych, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Igrzyska olimpijskie czy też szerzej tradycyjne widowiska sportowe od kilku lat przyciągają mniejszą publiczność niż ligi i mitingi organizowane przez prywatne podmioty, a w których startują sportowcy bioniczni. Ich pojedynki, dostępne online w systemach pay-per-view, są bardziej widowiskowe, a sami zawodnicy osiągają lepsze rezultaty od tradycyjnych sportowców.

Konsekwencją decyzji MKOL będzie zapewne całkowite odejście od organizowania Letnich Igrzysk Paraolimpijskich. Rozwój bioniki sprawił, że osoby z niepełnosprawnościami i po wypadkach mają możliwość odzyskania pełnej sprawności we własnych narządach albo zastąpienia ich protezami bionicznymi kontrolowanymi bezpośrednio przez mózg dzięki technologiom BCI (brain-computer interfaces). W drugim przypadku osiągane przez nich rezultaty zaczęły nawet przewyższać osiągi tradycyjnych sportowców.

MKOL musi jeszcze doprecyzować zakres dozwolonych modyfikacji organizmu. Z pewnością dopuszczone zostaną protezy bioniczne, większych kontrowersji nie wzbudzają też egzo-szkielety czyli zewnętrzne urządzenia obejmujące całe ciało lub wybraną część (np. nogi). Wątpliwości, ze względów bezpieczeństwa, mogą dotyczyć modyfikowania gałek ocznych (w przypadku dyscyplin strzeleckich) oraz narządów oddychania (w pływaniu).

Niewątpliwie wyzwaniem dla komitetu olimpijskiego będzie zapewnienie bezpieczeństwa rywalizacji. Większość technologii, które zostaną dopuszczone od 2044 r. powstała pierwotnie na użytek militarny – umożliwiła stworzenie „super-żołnierzy” wspomaganych i modyfikowanych technologicznie rekrutów wykorzystywanych w wojnach, ale również pomagających walczyć z negatywnymi skutkami katastrofy klimatycznej. Ekstremalne osiągi bionicznych sportowców (np. prędkość biegu, wysokość skoku czy siła uderzenia) niosą ze sobą wyższe ryzyko urazów czy nawet śmierci. Zdaniem krytyków MKOL „igrzyska olimpijskie zamienią się w „igrzyska śmierci” (to nawiązanie do dystopijnego cyklu powieści Susan Collins z początku XXI w.). MKOL dopuszczając sportowców bionicznych zupełnie nie odniósł się też do etycznego aspektu problemu – wymiany narządów na bioniczne przez osoby w pełni zdrowe. A takie działania z pewnością będzie podejmować większość tradycyjnych sportowców, którzy chcąc liczyć się w walce o medale.

Punkt zwrotny

Jednym z przejawów zmiany sposobu, w jaki Polki i Polacy dbają o siebie, będzie upowszechnienie umawiania wizyt lekarskich przez internet. O punkcie zwrotnym powiemy, gdy na taką formę będzie się decydowała połowa obywateli. Wraz z cyfryzacją ochrony zdrowia algorytmy pomogą łatwiej i szybciej uzyskać termin wizyty – sprawdzą bowiem dostępność we wszystkich placówkach medycznych w okolicy podpiętych pod jedną sieć teleinformatyczną. Upowszechnienie platform do elektronicznej obsługi pacjentów sprawi, że sprawdzanie historii choroby, wyników badań czy pobranie zwolnienia albo e-recepty poprzez aplikację i jej zrealizowanie w cyfrowej aptece będzie wykorzystywane przez większość mieszkańców Polski.

Za tymi zmianami podąży rewolucja w diagnostyce i kontakcie z lekarzem. Zaawansowane e-porady połączą doświadczenie lekarza z realizowaną przez AI analityką zbiorów big data oraz precyzyjnymi pomiarami organizmu wykonywanymi przez mikrourządzenia i produkty typu wereables 24 godziny na dobę. Dzięki temu bez wizyty w przychodni mieszkańcy Polski uzyskają możliwie najlepszą rekomendację leczenia. Zmiany obejmą wszystkie typy porad medycznych, ale największy pozytywny wpływ będą miały tam, gdzie potrzeba regularnego badania stanu pacjenta i kontaktu z nim – od onkologii przez nefrologię po psychiatrię.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

W ostatnich latach największe kontrowersje w terapiach modyfikacji DNA związane były z technologią CRISPR/Cas9. Umożliwia ona punktowe usunięcie fragmentu nici DNA, a następnie samo-naprawienie fragmentu przez organizm albo wstawienie w jego miejsce nowego genomu. Pierwsza para ludzkich bliźniąt ze zmodyfikowanym genami miała urodzić się w listopadzie 2018 r. Program wzbudził liczne kontrowersje, bo choć daje szanse na „edytowanie” niepożądanych sekwencji genomu powodujących m.in. choroby dziedziczne, to jednocześnie umożliwia inne, niezwiązane z zagrożeniem zdrowia i życia modyfikacje.

Czytaj więcej:
Cyranoski, D. (2019) The CRISPR-baby scandal: what’s next for human gene-editing
Check Hayden, E. (2016) Should you edit your children’s genes?

Z modyfikowaniem genów, ale również badaniami genetycznymi wiążą się liczne kwestie, które będą wyzwaniem dla krajowych i ponadnarodowych prawodawców. W lipcu 2021 r. Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport zawierający rekomendacje w temacie modyfikacji ludzkiego genomu. Wyzwaniem będą nie tylko kwestie zakresu i procedur zmian w DNA zarodków, ale również bezpieczeństwo danych zdobywanych w wyniku sekwencjonowania ludzkiego genomu. Informacje te mają charakter niezwykle wrażliwy – w niepowołanych rękach mogłyby stanowić zagrożenie dla jednostki albo osób posiadających specyficzną cechę genomu. Jednym z ryzyk jest tworzenie celowanej broni biologicznej, która atakowałaby grupy ze względu na posiadaną przez nich cechę genetyczną, np. pochodzenie etniczne. Tymczasem jak wynika z raportu Najwyżej Izby Kontroli z 2018 r., w Polsce, nie tylko nie chroni się dostatecznie informacji związanych z badaniami genetycznymi, ale brak jest jakichkolwiek ram prawnych w tym zakresie.

Czytaj więcej:
WTO (2021) Human genome editing: recommendations.
Knapton, S. (2019) World must prepare for biological weapons that target ethnic groups based on genetics, says Cambridge University
NIK (2018) Zatrważające ustalenia NIK w sprawie badań genetycznych

Prace nad sztucznym łonem (artificial womb) trwają od dłuższego czasu. Dotychczas, spośród ssaków, naukowcom udawało się przez kilka tygodni utrzymać przy życiu i rozwijać embriony myszy oraz płody owiec. U ludzi, najmłodszy wcześniak, urodzony w Korei Południowej, który przeżył dzięki wysiłkom lekarzy oraz wsparciu inkubatorów liczył 25 tygodni i 5 dni. Choć oznacza to, że droga do rozwoju dziecka od zarodka po „narodziny” w pełni poza organizmem matki wciąż pozostaje długa, to naukowcy nie poprzestają w staraniach, a temat stanowi pole do rozważań również na gruncie etycznym.

Czytaj więcej:
Becker, R. (2017) An artificial womb successfully grew baby sheep — and humans could be next

Technologia umożliwi wdrożenie zasad medycyny, która jest przewidująca, prewencyjna, personalizowana oraz partycypacyjna (P4 medicine). Także tanie i szybkie sekwencjonowanie DNA pacjentów otworzy drogę do personalizowanych leków.

Czytaj więcej:
Ho, D. et al. (2021) Enabling Technologies for Personalized and Precision Medicine.
Lesko, L. J. (2007) Personalized Medicine: Elusive Dream or Imminent Reality?. Bo Yang, Y. (2019) The role of genetics in medicine: A future of precision medicine

Nanotechnologie pozwalają na tworzenie struktur na poziomie pojedynczych atomów i cząsteczek. Komisja Europejska określa mianem nanomateriałów te, które mają rozmiar 1-100 nm. Dla porównania, średnica ludzkiego włosa to ok. 50 tys. nm.

Nanotechnologiczne „inteligentne pigułki” to bardzo mała elektronika w formie tabletki farmaceutycznej, która pozwala na wykrywanie, mapowanie oraz dostarczanie leków. Istnieje wiele prototypowych inteligentnych pigułek, lecz żadna z nich nie jest jeszcze szeroko używana. PillCam to kapsułka zawierająca miniaturową kamerę. „Atmo Gas Capsule” pozwala na mierzenie poziomu tlenu, dwutlenku węgla oraz szkodliwych substancji w organizmie. MIT pracuje nad pigułką, która przyczepi się do ściany jelita cienkiego, gdzie będzie monitorować wskaźniki witalne oraz dawkować insulinę zgodnie z potrzebami organizmu.

Czytaj więcej:
Espinoza, M. (2019) The PillCam goes on a fantastic voyage to help diagnose GI bleeding
Haridy, R. (2018) Gas-sensing smart capsule expected as soon as 2022
Trafton, A. (2019) New capsule can orally deliver drugs that usually have to be injected

Bionika i szeroko rozumiane modyfikacje ludzkiego ciała oraz jego powiązanie z nowoczesnymi technologiami to obszar, który będzie szybko rozwijany w nadchodzących latach. Bioniczne protezy kontrolowane bezpośrednio przez mózg dzięki technologiom BCI (brain-computer interface) znajdą przede wszystkim zastosowanie w medycynie – sprawią, że osoby z niepełnosprawnościami i po wypadkach będą miały możliwość odzyskania sprawności we własnych narządach lub zastąpienia ich sztucznym odpowiednikiem bez ograniczenia zdolności manualno-poznawczych. Wątpliwości etyczne pojawią się w momencie, gdy „sztuczne” odpowiedniki zaczną górować nad możliwościami ludzkiego organizmu.

Czytaj więcej:
Tracinski, R. (2017) The Future of Human Augmentation and Performance Enhancement

Wątpliwości i dyskusje na temat przewagi sztucznych kończyn nad naturalnymi miały już miejsce przy okazji historycznego występu Oscara Pistoriusa podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 r.. Biegacz z RPA występował w karbonowych protezach na obu nogach. Zdaniem części opinii publicznej i naukowców powodowało to niedozwoloną przewagę nad konkurencją. Ze względu na te wątpliwości do rywalizacji w skoku w dal na igrzyskach w Rio w 2016 r. nie został dopuszczony paraolimpijczyk Markus Rehm (również używa karbonowych protez).

Czytaj więcej:
Greenemeier, L. (2016) Blade Runners: Do High-Tech Prostheses Give Runners an Unfair Advantage?
Berkes, H. (2012) Studying Oscar Pistorius: Does The 'Blade Runner' Have An Advantage?

Większość rozwiązań bionicznych, szczególnie tych, których celem będzie przewyższanie osiągów ludzkiego organizmu, a nie jedynie zmniejszanie uszczerbku na zdrowiu, powstanie na użytek militarny. Znane z filmów science-fiction egzo-szkielety czy inne rozwiązania na pograniczu człowieka i maszyny już zaczynają być testowane, a w perspektywie kilkunastu lat mogą znaleźć się na wyposażeniu współczesnych armii. W ostatnich latach głośno było o decyzji francuskich sił zbrojnych, która dopuściła możliwość „bionicznego” udoskonalania swoich żołnierzy. Nie ulega wątpliwości, że w celu utrzymania przewagi militarnej przed takim krokiem nie cofną się również inne armie.

Czytaj więcej:
Mizokami, K. (2020) Welp, France Just Signed Off on Cyborg Soldiers
Guy, J. (2020) French army gets ethical go-ahead for bionic soldiers

Odpoczywam

Kurator algorytmów otrzymuje Grammy, Sejm przyjął ustawę o zadziczaniu Polski, Katowice organizują mistrzostwa świata w QuidditchaVR


Kurator algorytmów otrzymuje Grammy

Tytus „I-Go-Rythm” Kortowiecki, czyli artysta tworzący system kojarzenia dźwięków, dostał nagrodę Grammy za całokształt twórczości.

Kortowiecki, jest uznanym artystą AI i prekursorem muzyki generatywnej. Nie nazywa siebie „twórcą muzyki” tylko „kuratorem algorytmów” – nie ma formalnego wykształcenia muzycznego, co podkreśla na każdym kroku. Wielokrotnie zdobywał „Złoty algorytm dla najlepszego kuratora” – przyznawany za największą liczbę użyć algorytmu. Wcześniej nie był jednak doceniany przez tradycyjną branżę muzyczno-estradową.

Kortowiecki komponuje algorytmy, które tworzą spersonalizowaną muzykę. To przede wszystkim soundtracki, dostosowane do sytuacji i potrzeb użytkownika. Algorytmy reagują w czasie rzeczywistym na emocje, które odczuwa słuchacz. I-Go-Rythm specjalizuje się w muzyce generatywnej, która jest tworzona przez algorytm częściowo z już istniejących piosenek, a częściowo z nakładanych na siebie standardów rytmicznych. Światowe wykorzystanie tego algorytmu oscyluje w okolicach 400 mln użyć dziennie.

Na gali Grammy Kortowiecki zaprezentował jeden ze swoich utworów, który został skomponowany dzięki nowej technologii „shared group preference algorythm”. Tytus zaprosił wszystkich uczestników gali - zgromadzonych na ceremonii wręczenia nagród i uczestniczących zdalnie - do podzielenia się swoim śladem muzycznym z ostatniego tygodnia. Z zaproszenia skorzystało 141 tys. widzów (37 proc. uczestników), co stanowi nieformalny rekord. Algorytm komponował czterominutową piosenkę przez 154 sekundy. Do jej wizualizacji wybrano hologram śpiewającego Andrzeja Zauchy, a główny macrosample pochodził z K-popu.

Wykonana na gali piosenka została nisko oceniona przez krytyków i większość fizycznych uczestników gali, ale za to zdobyła szerokie uznanie w branży cyfrowej i wśród odbiorców uczestniczących online. Po 48 godzinach od występu ma już 700 mln odsłon, głównie z Azji Wschodniej. Zdaniem Kortowieckiego, zbliżamy się wielkimi krokami do świata w którym „shared group preference algorythm” będzie w stanie wygenerować całonocny set klubowy czy koncert dla zgromadzonej publiczności. Efekt końcowy jeszcze nie jest idealny, ale przełom wydaje się być bliski.

Po powrocie do kraju Kortowiecki ma zostać nagrodzony medalem za osiągniecia artystyczne przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Cyfrowego. Polski kurator słynie z wplatania w swoje algorytmy wątków polskich, dzięki którym miliony ludzi na całym świecie dowiedziało się o istnieniu takich muzyków jak Andrzej Zaucha, Marek i Wacek, Wioletta Villas, Kaliber 44 czy DJ Simba.

Sejm przyjął ustawę o zadziczaniu Polski

W ramach Europejskiego planu 7 proc. terytorium kraju ma być „odcywilizowana” do 2042 r. To sukces egzotycznej koalicji Polskiej Organizacji Turystycznej (POT), Polskiego Towarzystwa Zdrowia Cyfrowego i Psychicznego oraz WWF.

Zadziczanie (rewilding) obejmie przede wszystkim obszary małych miast i wsi, z których od dekad wyjeżdżają młodzi w poszukiwaniu lepszego życia w metropoliach. Obecni mieszkańcy będą mogli zostać na terenie nowo utworzonych parków i prowadzić tam dofinansowaną działalność turystyczną. Osoby, które nie zdecydują się na to rozwiązanie, dostaną rekompensatę realokacyjną. Każde miasteczko zdecyduje, czy chce przystąpić do programu.

Z nowej ustawy bardzo cieszy się POT, która uważa, że zadziczanie oraz inwestycje państwowe w nowe parki narodowe przełożą się na znaczący wzrost przychodów z turystyki.

Podróże do miejsc pozwalających na kontakt z naturą już teraz przyczyniły się do wzrostu przychodów z krajowej działalności turystycznej o prawie 10 proc. (rok do roku). POT szacuje, że zadziczanie pozwoli na utrzymanie dwucyfrowego tempa wzrostu po 2042 r.

Pieniądze na zadziczanie mają pochodzić z Funduszu Zdrowia Cyfrowego (FZC), z linii projektowej 2.1 Przeciwdziałanie uzależnieniu od platform społecznościowych. Polskie Towarzystwo Zdrowia Cyfrowego i Psychicznego od wielu lat nagłaśnia problem uzależnienia od mediów społecznościowych oraz wirtualnych rzeczywistości. Towarzystwo zaleca terapie offline’owe, które wymagają odpowiednich warunków środowiskowych, stąd szybkie i sprawne porozumienie w kwestii dofinansowania parków narodowych z FZC.

Docelowo wszystkie tereny dzikie mają być połączone korytarzami ekologicznymi. Tam gdzie było to możliwe zlikwidowano niepotrzebne drogi, w innych miejscach zostały one podniesione ponad poziom lasu albo uzupełnione o przejścia dla zwierząt. Polskie korytarze mają być częścią Europejskiego Korytarza Ekologicznego, który łączy w nieprzerwany sposób wybrzeże Atlantyku z Morzem Czarnym i koło podbiegunowe z Morzem Śródziemnym.

Nowe przepisy to przełom w walce o prawa dzikich zwierząt. Unijna dyrektywa z 2037 r. nakazała krajom członkowskim nadanie zwierzętom podmiotowości prawnej i zapewnienie im możliwości realizacji samego siebie, tj. życia w sposób zgodny z jego biologicznie uwarunkowanymi zwyczajami. Zgodnie z nową ustawą będzie można powołać pełnomocnika parku, czyli opiekuna znajdujących się tam dzikich zwierząt. To on będzie decydował o poziomie i formie dopuszczalnej turystyki.

Katowice organizują mistrzostwa świata w QuidditchaVR

Pierwszy finał mistrzostw świata w QuidditchaVR w 2041 r. odbędzie się w Katowicach. Sponsorami wydarzenia są firma FlySpotter Daniela Radcliffe oraz producent gogli AR/VR Group.

Zawodnicy będą grali wyłącznie w certyfikowanych FlySpotterach, pionowych tunelach aerodynamicznych w których od wielu lat fani klasycznej serii o czarodzieju Harrym Potterze latają na miotłach i odgrywają sceny z książek J.K. Rowling, a od niedawna grają w QuidditchaVR. Po miesiącach negocjacji firma porozumiała się z AR/VR Group, liderem branży gogli VR i oprogramowania do nich. Decyzję o wyborze Katowic podjęła nowopowołana World Quidditch Federation, na czele której stanęła Mackenzie Rowling, córka autorki serii książek o Potterze.

Finał w katowickiej Metaverse Arenie ma pomieścić 200 tys. widzów, organizatorzy liczą na 40-krotnie większą widownię w dniu wydarzenia. Powszechne eliminacje, mistrzostwa właściwe oraz faza pucharowa mają odbyć się wyłącznie w świecie wirtualnym. Koszty rozegrania fizycznego meczu (z użyciem androbotów) oraz czas potrzebny na budowę i testy stadionu uniemożliwią rozegranie większej liczby gier w świecie rzeczywistym.

QuidditchVR nabiera niesamowitej popularności. Według ostatnich badań wśród ludzi do 45 r. życia na świecie 74 proc. kojarzy Harry Pottera. A 56 proc. grało w klasycznego, komputerowego Quidditcha, widziało filmy o Potterze lub czytało książki Rowling. Mistrzostwa będą testem popularności gry w wersji VR, ale też szerzej wykorzystania VR do rozgrywania meczy i turniejów w sportach klasycznych i nowych. Jeżeli wersja stadionowa w budowanym metaversie się przyjmie, można się spodziewać renesansu gier VR, które zaczynały tracić zwolenników.

Niezależnie od powodzenia mistrzostw i rozwoju tej dyscypliny sportu zwycięzcą jest Radcliffe, pierwszy odtwórca postaci Pottera, w klasycznych filmachz z początku XXI w. W ostatnich lat zainwestował w sieć tuneli FlySpotter, która zdobyła niebywałą popularność. Sieć franczyzowych tuneli rozrasta się w niesamowitym tempie. W samej Polsce jest 435 fly roomów, które łącznie zatrudniają 2,4 tys. pracowników.

Punkt zwrotny

Polacy zmienią sposób spędzania czasu wolnego, kiedy będą mieli go więcej do dyspozycji, czyli średni tygodniowy czas pracy na etacie spadnie poniżej 35 godzin. Dzięki automatyzacji usług i przemysłu znacznie wzrośnie produktywność pracy, co da ludziom więcej czasu wolnego. Większa liczba godzin do dyspozycji na rozrywkę i spotkania ze znajomymi w połączeniu z rosnącą dostępnością technologii porozumiewania się na odległość – także w formatach rozszerzonej rzeczywistości – spowoduje rozwój nowych form e-sportów, spotkań czy słuchania muzyki. Więcej czasu wolnego da nam również możliwość oderwania się od świata elektroniki. W standardowy trzydniowy weekend część Polaków będzie się decydować na wypoczynek w miejscach z ograniczonym dostępem do internetu, a za to z pełnym dostępem do naturalnych ekosystemów – lasów, łąk, jezior czy gór.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Muzyka komponowana i wytwarzana za pomocą algorytmów. Ma już zastosowanie w biznesie i przy tworzeniu muzyki tła, a w przyszłości będzie nie do odróżnienia od tworzonej przez ludzkich artystów.

Sprawdź aplikacje:
Magenta
AWS DeepComposer

Czytaj więcej:
Joshi, R. (2020) Generative algorithms are redefining the intersection of software and music
Briot, J. P., Hadjeres, G., Pachet, F. D. (2020) Deep learning techniques for music generation.

Muzyka adaptacyjna, czyli taka, która zmienia melodię, rytm, tekst oraz głośność w zależności od wydarzeń, jest obecnie stosowana głównie w grach komputerowych. W przyszłości, wraz z popularyzacją rozszerzonej rzeczywistości (augumented reality), algorytmy będą mogły na bieżąco tworzyć ścieżkę dźwiękową naszego życia na podstawie ciągłego monitorowania wydarzeń i naszych reakcji.

Czytaj więcej:
Hutchings, P. E., McCormack, J. (2019): Adaptive Music Composition for Games.
Muyuan, W., Naiyao, Z., Hancheng, Z. (2004): User-adaptive music emotion recognition.

Już teraz wirtualni artyści występują na scenach muzycznych. Najbardziej znane przypadki to japońska gwiazda Hatsune Miku oraz koncert nieżyjącego rapera Tupaca Shakura. Wraz z rozwojem holografii, czyli techniki tworzenia trójwymiarowych obrazów, możliwy będzie coraz bliższy kontakt artysty z publicznością.

Czytaj więcej:
Khan, J. (2015) Holographic 3D Technology: From Sci-fi Fantasy to Engineering Reality
Jones, A. C., Bennett, R. J., Cross, S. (2015) Keepin’it real? life, death, and holograms on the live music stage.
Ngak, C. (2012) Tupac Coachella hologram: Behind the technology

Działania, które mają przywracać i chronić środowisko naturalne poprzez wycofanie się człowieka, tworzenie korytarzy ekologicznych oraz przywracanie drapieżników i tzw. gatunków kluczowych, czyli gatunków niezbędnych do funkcjonowania ekosystemu. ONZ uznaje zadziczanie jako jedną z metod koniecznych do odbudowy naturalnych ekosystemów przed 2030 r. W Europie zadziczanie mogłoby się wiązać z przywróceniem populacji żubrów i wilków.

Czytaj więcej:
Jepson, P., Schepers, F. (2016) Making space for Rewilding. Creating an enabling policy environment.
Thulin, C. G., Röcklinsberg, H. (2020) Ethical Considerations for Wildlife Reintroductions and Rewilding.
Wilson, E. O. (2017) Half-Earth: Our Planet's Fight for Life.

W ucyfrowionym świecie wzrośnie zapotrzebowanie na przeżycia offline, szczególnie te umożliwiające obcowanie z naturą. Turystyka, która obecnie odpowiada za 8 proc. globalnych emisji CO2, będzie musiała zmniejszyć swój węglowy ślad, co może oznaczać konieczność podróży do bliższych miejsc.

Czytaj więcej:
Channel View Publications (2012) Natural Area: Tourism. Ecology, Impacts and Management.
Lenzen, M. et al. (2018) The carbon footprint of global tourism.
Rosenberg, H. (2018) The “flashpacker” and the “unplugger”: Cell phone (dis)connection and the backpacking experience.

Korytarze ekologiczne to obszary umożliwiające migrację roślin i zwierząt, które mają przeciwdziałać negatywnym skutkom fragmentacji środowiska, tzn. podziału siedliska na części. W Polsce obecnie najważniejsze korytarze ekologiczne to korytarz „północny” ciągnący się od Puszczy Białowieskiej do Cedyńskiego Parku Krajobrazowego oraz korytarz „karpacki”, który przebiega przez Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Pieniny aż do Tatr.

Czytaj więcej:
Jeager, J. et al. (2016) Landscape Fragmentation in Europe.
Chauhan, P. (2021) 26 Important Wildlife Corridors Providing Safe Passage to Species Across the Globe

Filozof Peter Singer twierdzi, że powinniśmy uwzględniać dobro zwierząt przy ocenie działań. Według Singera obecne prawo, społeczeństwo i gospodarka dyskryminują gatunkowo (speciesism) wszystkie istoty nieludzkie. UE już od 2009 r. uznaje zwierzęta za świadome istoty, które są obdarzone szeregiem praw, m.in. prawo wolności od głodu, pragnienia, bólu oraz strachu, a także prawo do ekspresji typowych zachowań. Chroni też dzikie zwierzęta poprzez regulację handlu.

Czytaj więcej:
Broom, D. M. (2017) Animal Welfare in the European Union.
Hopster, J. (2019) The Speciesism Debate: Intuition, Method, and Empirical Advances.

W pionowych tunelach aerodynamicznych wytwarzany jest ciąg powietrza do 300 km/h. To wystarcza, aby przeciwdziałać grawitacji i wprawić dorosłego człowieka w stan przypominający nieważkość. Tunele aerodynamiczne pozwoliły na przeniesienie do wnętrz sportu ekstremalnego jakim jest spadochroniarstwo. Połączenie tuneli z technologią VR i AR umożliwi konkurencyjne gry zespołowe wymagające od zawodników umiejętności latania.

Czytaj więcej:
Skórski, R. (2015) Flyspot to biznes wysokich lotów
Eidenberger, H., Mossel, A. (2015) Indoor skydiving in immersive virtual reality with embedded storytelling.
Van Bottenburg, M., Salome, L. (2010) The indoorisation of outdoor sports: an exploration of the rise of lifestyle sports in artificial settings.

Metaverse to współdzielona, wirtualna przestrzeń, która zapewnia dostęp do różnego rodzaju rozrywek i projektów, m.in. możliwość pracy. Można w niej stworzyć trwałą tożsamość i przechodzić z miejsc offline do miejsc wirtualnych. Jest zawsze dostępna i pozwala uczestnikom czerpać zyski.

Czytaj więcej:
Ball, M. (2020) The Metaverse: What It Is, Where to Find it, Who Will Build It, and Fortnite
Newton, C., (2021) Mark in the metaverse

Pracuję

Boom w sektorze usług Human to Human, Sejm przyjął nowy kodeks pracy, Firma z WIG-20 zatrudnia algorytm jako CFO


Boom w sektorze usług Human to Human

Z najnowszych danych GUS wynika, że usługi świadczone bez udziału i pośrednictwa algorytmów oraz technologii stanowią 10 proc. wszystkich usług. Osoby zatrudnione w sektorze Human to Human (H2H) mogą liczyć na wysokie wynagrodzenia.

Sektor H2H zrodził się w odpowiedzi na rosnące zmęczenie konsumentów usługami świadczonymi przez maszyny i urządzenia. Dla wielu osób, a szczególnie seniorów i seniorek, realny kontakt z drugą osobą i czynnik socjalizacyjny stanowi istotny element consumer experience, za który są gotowi dodatkowo zapłacić (ceny usług realizowanych przez ludzi są wyższe niż technologicznych odpowiedników). Największą popularnością w sektorze cieszą się zawody związane z opieką (nad osobami starszymi i dziećmi), szeroko rozumianym dobrostanem (masażyści, fizjoterapeuci, trenerzy personalni oraz psychoterapeuci) oraz edukacją (zajęcia dodatkowe dla uczniów).

Większość tych usług tak samo dobrze lub lepiej (pod względem efektów i osiąganych parametrów) realizują urządzenia i systemy AI, ale zdaniem ankietowanych przez GUS konsumentów: „motywacja, jaką daje drugi człowiek podczas treningu jest nieporównywalna do najbardziej autentycznego VR-trenera”. Zwolenników usług H2H nie przekonuje nawet to, że współczesne algorytmy i urządzenia wyposażone są w rozwiązania Emotion AI, które pozwalają prawidłowo odczytywać i reagować na stany emocjonalne człowieka. To przywiązanie do „ludzkiego” aspektu relacji i nostalgię za przeszłością wykorzystują usługodawcy H2H dążąc do odtworzenia doświadczenia znanego z lat. 20 XXI w. i wcześniejszych. Usługi nie są realizowane w domu usługobiorcy, tylko w tradycyjnych salonach zlokalizowanych zazwyczaj w centralnych punktach osiedli-enklaw. Konsumenci mają więc okazję spotkać się w poczekalni, napić kawy lub herbaty i porozmawiać przed zabiegiem.

Boom na usługi H2H jest szansą dla rosnącej liczby osób kwalifikowanych jako „ekonomicznie zbędni” – to często przedstawiciele klasy średniej, których wcześniejsza praca jest wykonywana przez maszyny oraz algorytmy (urzędnicy administracji publicznej, sekretarki i sekretarze czy księgowi). W celu przekwalifikowania się nierzadko korzystają oni z ogólnodostępnych aplikacji treningowych oraz wspieranego przez państwo systemu mikrodyplomów – organizowane w formule rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości kursy umożliwiają szybkie nabycie nowych umiejętności.

Według prognozy GUS, choć usługi H2H nie wyprą swoich technologicznych odpowiedników, to udział sektora w całości świadczonych usług w najbliższych latach nadal będzie rósł. Zmierzch sektora H2H nastąpi zapewne wraz z odchodzeniem pokolenia urodzonego w pierwszych dekadach XXI w.

Sejm przyjął nowy kodeks pracy

Poprzedni kodeks powstał w 1974 r. i mimo że był wielokrotnie nowelizowany, to w wielu miejscach nie przystawał do obecnych realiów technologicznych i społecznych. Nowe regulacje zaczną obowiązywać od stycznia 2041 r. i wtedy prawo w końcu zacznie nadążać za rewolucją cyfrową na rynku pracy.

Miejsce pracy. Ustawodawca w znaczący sposób ograniczył uprawnienie pracodawcy do wskazywania „miejsca wykonywania pracy”. To ostatni element trwającej od czasów pandemii COVID-19 ewolucji na rzecz upowszechniania rozwiązań zdalnych i hybrydowych. Nowa regulacja zakłada, że zatrudniający nie może bez podania uzasadnionych przyczyn odmówić pracownikowi świadczenia pracy w formie zdalnej. Ma przy tym jednak prawo do wskazania nie więcej niż dwóch dni w miesiącu, w których zatrudniony powinien wykonywać pracę w określonym przez przełożonego miejscu. Wyjątkiem jest oczywiście sytuacja, w której ze względu na charakter wykonywanych czynności, obecność w konkretnym miejscu (np. w zakładzie pracy) jest niezbędna.

Czas pracy. Również reguły dotyczące czasu wykonywania pracy uległy znacznemu uelastycznieniu na korzyść pracownika. Poza wyjątkami wynikającymi z charakteru pracy, pracodawca nie będzie mógł sztywno określać godzin, w których pracownik ma wykonywać swoje obowiązki. Możliwe będzie natomiast wskazanie terminów na wykonanie precyzyjnie określonych zadań oraz szacowanych limitów godzin przeznaczonych na ich wykonanie. Ich przekroczenie będzie podstawą do wynagrodzenia za nadgodziny oraz posłuży do korekty szacunkowej liczby roboczogodzin przy kolejnych zadaniach. Pod warunkiem, że algorytm nadzorujący pracę w firmie potwierdzi, że pracownik wykazał się co najmniej przeciętną efektywnością w czasie wykonywanego zadania. Co do zasady praca powinna być wykonywana maksymalnie cztery dni w tygodniu, a średnia liczba roboczogodzin w ujęciu kwartalnym nie powinna przekraczać 32 h tygodniowo.

Kierownictwo i nadzór przełożonego. Ustawodawca w nowym kodeksie w końcu odpowiada na powszechną w wielu miejscach pracy, sytuację, w której oprogramowanie AI jest bezpośrednim przełożonym człowieka. W kodeksie zwrócono szczególną uwagę na precyzyjne zdefiniowanie „prawa do błędu ludzkiego”, które po spełnieniu określonych przesłanek nie może stanowić podstawy do zwolnienia pracownika. Ustawodawca przewidział też specjalne procedury sprzeciwu pracownika wobec decyzji algorytmu oraz arbitrażu, w którym decyzję podejmie Human-Algorithm Mediator, czyli mediator wybrany spośród pracowników-ludzi. Obowiązek utworzenia takiego stanowiska będzie miał każdy pracodawca wykorzystujący sztuczną inteligencję do zarządzania procesami w firmie.

Prawo do prywatności pracownika. Najwięcej kontrowersji budzą przepisy dotyczące danych pracownika gromadzonych przez pracodawcę. Zatrudniający będzie miał prawo analizować ślad cyfrowy osoby fizycznej w procesie rekrutacji. Po podpisaniu umowy nie będzie mógł wyciągać wobec pracownika żadnych konsekwencji zawodowych z tytułu jego aktywności i zaangażowania wykrytego przy okazji śledzenia jego digital fingerprint, „jeśli nie będą one miały bezpośredniego związku z piastowanym stanowiskiem”. Kodeks przewiduje również, e-świadectwo pracy może zawierać ślad cyfrowy z okresu zatrudnienia (do wglądu przyszłego pracodawcy), ale jedynie w zakresie „bezpośrednio związanym z wykonywanymi obowiązkami służbowymi”. Nieostrość zaproponowanych pojęć (jak rozumieć działania bezpośrednio związane z pracą, szczególnie w pracy zdalnej) krytykowana jest przez organizacje pracownicze oraz obrońców praw człowieka. Ostateczny zakres przekazywanych i chronionych informacji zostanie zapewne określony przez linię orzeczniczą Sądu Najwyższego.

Firma z WIG-20 zatrudnia algorytm jako CFO

Live AI, spółka notowana na WIG-20 zdecydowała o rezygnacji z wyznaczania członka zarządu odpowiedzialnego za finanse po tym jak dotychczasowy Chief Financial Officer objął funkcję prezesa spółki. Obowiązki finansowe i sprawozdawcze w całości będzie realizował algorytm.

Powierzenie funkcji CFO algorytmom stanowi zwieńczenie procesu digitalizacji i wykorzystywania sztucznej inteligencji w zarządzaniu finansowymi aspektami przedsiębiorstwa. Wcześniej, począwszy od dołu „piramidy zarządzania”, maszyny zastąpiły m.in. szeregowych księgowych oraz pracowników działów płac. W kolejnym kroku algorytmy stały się lepsze od człowieka w analityce finansowej oraz planowaniu i realizacji budżetu.

CFO w ostatnich latach pełnili w dużej mierze funkcję kontrolną, choć biorąc pod uwagę ogrom analizowanych danych i decyzji podejmowanych przez algorytmy decyzji, trafniej byłoby określić ją jako notarialną. Algorytmy z wysoką skutecznością< przewidywały ceny towarów oraz wzrosty i spadki giełdowe, na podstawie których podejmowały decyzje zakupowe. Wyeliminowanie czynnika ludzkiego zmniejszyło też ryzyko nieprawidłowości i przestępstw finansowych – wszelkie odstępstwa i podejrzane transakcje są automatycznie zgłaszane do komórki e-audytorskiej i nadzorczej. CFO, choć nie miał szansy zweryfikować, czy algorytm podejmuje trafne decyzje, to musiał autoryzować wykonanie najważniejszych transakcji oraz podejmowanie decyzji, których skutki szacowane były powyżej określonego progu kwotowego.

Bezprecedensowe przekazanie uprawnień sprawia, że dotychczasowi CFO mogą wykorzystywać swoją wiedzę i doświadczenie na innych stanowiskach. Wydaje się, że podjęta przez spółkę decyzja o awansie CFO na stanowisko prezesa, będzie powielana w innych przedsiębiorstwach. Biorąc pod uwagę pewne wątpliwości wynikające z „usamodzielnienia się” algorytmu w kwestiach finansowych, prezes z backgroundem ekonomicznym, który w razie sytuacji krytycznej będzie gotowy przejąć stery od AI, będzie naturalnym wyborem akcjonariuszy i rad nadzorczych.

Przedstawiciele zarządów pozostałych spółek WIG-20 z dużą rezerwą podchodzą do ogłoszonej decyzji. Jak przyznają z przekąsem, „choć pewnie 80% decyzji w biznesie podejmuje się w oparciu o racjonalne wskaźniki, to czynnik ludzki zawsze pozwalał na pewną elastyczność. Z tabelką trudno będzie dyskutować, dlaczego pracownicy powinni dostać bonus na święta mimo osiągnięcia wyników poniżej KPI, a prezes wymienić 3-letnią Teslę na nowszy i lepszy model”. Decyzja będzie również wymagała zmian regulacji dotyczących obowiązków sprawozdawczych i informacyjnych, m.in. kwestii wpisu wszystkich członków zarządu do KRS.

Punkt zwrotny

O zmianie sposobu kupowania przez Polki i Polaków będziemy mogli mówić wtedy, gdy trzy czwarte transakcji bezgotówkowych będzie dokonywanych bez fizycznego użycia kart płatniczych. Rozwój sklepów e-commerce oraz wprowadzenie internetu rzeczy do placówek stacjonarnych spowoduje, że nie tylko przestaniemy wyjmować karty z portfela, ale też nie będziemy aktywnie uczestniczyć w płatnościach. Za zakupy zapłacą automatycznie nasze inteligentne urządzenia – przy wyjściu ze sklepu, przy wejściu do autobusu, po włączeniu filmu, czy po uderzeniu w piłeczkę na polu golfowym. W rezultacie wzrośnie też liczba kart SIM typu M2M, czyli służących do obsługi komunikacji między urządzeniami.

Podobnie będą rozliczane transakcje, gdy zamówimy rzeczy przez internet – system odroczonych płatności spowoduje, że płatność naliczy się dopiero, gdy minie termin na zwrot produktu. W rezultacie ubrania, przedmioty domowego użytku czy elektronikę będzie można zamawiać, przetestować i dopiero wówczas kupić – bez konieczności płacenia za towar, który i tak zwracamy. To wymusi na sprzedawcach lepsze dostosowanie oferty do odbiorcy oraz wykorzystanie nowoczesnych technologii do sugerowania, który rozmiar jest dla nas odpowiedni lub jakich cech urządzenia faktycznie potrzebujemy.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Obdarzenie sztucznej inteligencji emocjami oraz umiejętnością ich zrozumienia stanowi jedno z największych wyzwań dla twórców algorytmów. Już teraz prace nad Emotion AI są w niektórych aspektach na zaawansowanym etapie. Problemem pozostaje złożoność stanów emocjonalnych człowieka, które przez istniejące algorytmy są zbyt upraszczane, np. sztuczna inteligencja potrafi odczytać pewne nastroje w oparciu o analizę mimiki, ale to zbyt mało, żeby ocenić, jak faktycznie czuje się dana osoba.

Czytaj więcej:
Gossett, S. (2021) Emotion AI Technology Has Great Promise (When Used Responsibly)
Crawford, K. (2021) Artificial Intelligence is misreading human emotion

Yuval Noah Harari uważa, że rozwój sztucznej inteligencji przyczyni się do wytworzenia „klasy niepracującej” podobnie jak rewolucja industrialna wytworzyła klasę robotniczą. Obecnie algorytmy nie są w stanie zastąpić człowieka w wielu zawodach, to według predykcji w perspektywie 20 lat automatyzacja i zdolności kognitywne systemów komputerowych mogą doprowadzić do rewolucji na rynku pracy. Według Harariego już teraz 99 proc. ludzkich umiejętności jest zbędnych przy wykonywaniu większości współczesnych zawodów. Według nośnej, choć często krytykowanej, predykcji z raportu Institute for The Future 85 proc. prac, które będą istniały w 2030 r. nie zostało jeszcze wynalezionych. Ze względu na stopień specjalizacji powstających profesji nie będzie możliwe proste przekwalifikowanie pracowników wypieranych z rynku przez algorytmy.

Czytaj więcej:
Harari, Y. N. (2017) The rise of the useless class
Institute For The Future (2017) The Next Era of Human-Machine Partnerships.

O zjawisku polaryzacji pracy (job polarization), której główną ofiarą będą przedstawiciele klasy średniej mowa w raporcie opracowanym z inicjatywy Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Coraz więcej zawodów będzie wysoko bądź niskopłatnych, a między nimi, w miejscu gdzie dotychczas funkcjonowały profesje ze średnimi stawkami, pojawi się luka spowodowana rozwojem AI i nowych technologii. To ci ludzie, przyzwyczajeni do pewnego standardu życia i zazwyczaj wykształceni, będą najpewniej szukali nowych nisz do realizowania się zawodowo.

Czytaj więcej:
UNCTAD (2021) Technology and innovation report 2021: catching technological waves, innovation with equity.

Większość badaczy zgadza się, że praca w formie zdalnej lub hybrydowej będzie zyskiwała na znaczeniu również po wygaśnięciu pandemii COVID-19. Praca spoza biura, oprócz oczywistych oszczędności ekonomicznych, pozwoli również na dostęp do szerszego zasobu pracowników (znikają ograniczenia geograficzne oraz koszty związane z koniecznością zmiany miejsca zamieszkania przez pracownika). Wraz z upowszednieniem tej formy pracy konieczne będzie doprecyzowanie i poprawienie, przygotowywanych na szybko w czasie pandemii, regulacji określających zakres obowiązków i odpowiedzialności pracodawcy wobec pracownika i na odwrót.

Czytaj więcej:
Prossack, A. (2021) Office Not Required—Why Remote Work Is Here To Stay
WEF (2020) Remote working is here to stay. But who will be doing it?

Algorytmy już teraz w coraz większym stopniu monitorują poczynania pracowników. Szczegółowe śledzenie efektywności działań w firmie może przyczynić się do poprawy organizacji pracy, ale z drugiej strony nierzadko budzi kontrowersje związane z prawem pracownika do prywatności i coraz powszechniejszą deanonimizacją. Wraz z udoskonalaniem tego typu rozwiązań i z rosnącą rolą sztucznej inteligencji w zarządzaniu firmami i procesem pracy, pytania te będą coraz bardziej palące.

Czytaj więcej:
Captain, S. (2020) In 20 years, your boss may track your every glance, keystroke, and heartbeat

Najgłośniejszy pilotażowy program skrócenia czasu pracy przeprowadzono na Islandii. Eksperyment, w ramach którego 2,5 tys. zatrudnionych (ok. 1 proc. aktywnych zawodowo Islandczyków) skróciło czas pracy z 40 do ok. 35 h w zamian za obniżenie wynagrodzenia, na poziomie deklaracji, zakończył się sukcesem – badani czuli się mniej zestresowani, wskazywali na poprawę zdrowia i łatwiejsze łączenie życia prywatnego i zawodowego. Do podobnego pilotażu przygotowuje się Hiszpania. Współfinansowany z funduszy unijnych projekt zakłada skrócenie czasu pracy do 32 h. W rozpisanym na trzy lata badaniu udział ma wziąć 200 małych i średnich firm.

Czytaj więcej:
Autonomy (2021) Going Public: Iceland's Journey to a Shorter Working Week. Szkwarek, W. (2021) Czterodniowy tydzień pracy w Polsce. Na krok decyduje się branża IT
Kelly, J. (2021) Spain Is The Latest Country To Try A Four-Day Workweek

Jak wynika z danych OECD za 2019 r. Polska jest krajem, w którym pracuje się prawie najdłużej w Europie. Ze średnią 1806 godzin rocznie plasujemy się na drugim miejscu za Grecją (1949 h). Zdecydowanie krócej od Polaków pracują m.in. Niemcy – 1386 h, ale również obywatele krajów z naszego regionu Europy: Litwini (171 godzin mniej) czy Słowacy (111 godzin mniej).

Czytaj więcej:
Unton, A. (2020) Polak pracuje dziś tyle, ile Niemiec w... 1965 r. Jesteśmy w europejskiej czołówce zapracowanych,

W analizach i badaniach dotyczących roli CFO wskazuje się, że obecnie funkcję CFO sprowadzają go de facto do roli „ukrytego” COO (Chief Operating Officer), czyli dyrektora operacyjnego, odpowiedzialnego za codzienne funkcjonowanie firmy. Inną kwestią jest rosnące niedostosowanie kompetencji obecnych CFO do wyzwań nadchodzących lat – umiejętność skutecznego wykorzystywania nowych technologii i algorytmów staje się coraz częściej ważniejsza niż znajomość ekonomii czy metod statystycznych.

Czytaj więcej:
Ford, T. (2016) The CFO is dying. Long live the COO

Te zawody w badaniu World Economic Forum znalazły się w pierwszej dwudziestce profesji, na które popyt na rynku pracy będzie w najbliższych latach spadał.

Czytaj więcej:
WEF (2020) The Future of Jobs Report.

Jak wskazuje analiza EY, zorientowani na technologie CFO już teraz wykorzystują algorytmy jako instrument wsparcia w analizie danych konsumenckich, szacowaniu wyceny towarów i usług, przewidywaniu zmian cen na rynkach czy wykrywaniu prania brudnych pieniędzy. To co obecnie stanowi wyłącznie element pomocniczy, z czasem wraz z rozwojem AI oraz machine learningu będzie zapewne w stanie skuteczniej od człowieka podejmować decyzje istotne dla finansowej kondycji przedsiębiorstw.

Czytaj więcej:
Duffy, N., Füser, K. (2019) Six ways the CFO can use artificial intelligence, today

Audyt stanowi kolejny z obszarów działalności przedsiębiorstw, który w dużej mierze wykorzystuje zdobycze technologiczne i rozwiązania AI. Narzędzia machine learningowe i algorytmy zastępują ludzi w żmudnych czynnościach związanych z analizowaniem i tworzeniem dokumentacji, sprawdzaniem, strukturyzowaniem i porównywaniem dużych zbiorów danych czy oceną sytuacji firm i szacowaniem ryzyka. Z czasem znaczenie algorytmów będzie z pewnością rosło, a jednocześnie rola ludzkiego audytora będzie marginalizowana bądź zupełnie zbędna.

Czytaj więcej:
Dilmegani, C. (2021) AI Audit in 2021: Guide to faster & more accurate audits
Boillet, J. (2018) How artificial intelligence will transform the audit
Shapiro, D. (2020) Artificial Intelligence for Internal Audit and Risk Management

Kupuję

„Fast-food” wchodzi do Polski, Już 50 proc. transakcji dokonuje się bezwiednie, Polski jednorożec na liście Fortune 500


„Fast-food” wchodzi do Polski

Duńska sieć luksusowych restauracji specjalizuje się w potrawach z mięsa zwierzęcego. Mięso do duńskiej sieci dostarcza polska firma, Real Meat, z którą Duńczycy są powiązani kapitałowo.

„Fast-Food” to duńska sieć, która powstała na fali trendu „gourmet nostalgia”. Odkąd mięso z laboratoriów nie różni się od swojego zwierzęcego pierwowzoru, restauratorzy szukają rozwiązań, które pozwalają poczuć smak z czasów, gdy „mięso było mięsem” - jak głosi kampania reklamowa firmy Real Meat.

Nowo otwarte restauracje mieszczą na obrzeżach mega-aglomeracji Warszawskiej, Krakowskiej i Wrocławskiej. Sieć zamierza nawiązać współpracę z jedną z firm carsharingowych i oferować zniżki dla zmotoryzowanych konsumentów, którzy pożyczają samochód na wycieczkę pozamiejską. Zniżka ma być zależna od liczby osób w samochodzie. Jednak lokale gastronomiczne nie mają przynosić dochodów polsko-duńskiemu konsorcjum. Restauracje „Fast-Food” mają być przede wszystkim wizytówką firmy, która stara się wejść na rynek żywności pudełkowej.

Ze względu na wysokie koszty produkcji mięsa zwierzęcego konsorcjum walczy o wejście do segmentu premium. Stara się uzyskać atest „superżywności” dla produktów mięsnych, co pozwoliłoby konkurować z czołowymi producentami diet pudełkowych. Lobby firm produkujących mięso syntetyczne nie chce dopuścić producentów mięsa pochodzenia zwierzęcego na listę certyfikowanej superżywności. Konsorcjum argumentuje, że polsko-duńskie mięso wołowe i wieprzowe spełnia ustawowe kryteria superżywności – „jedzenia zbalansowanego w taki sposób, aby zapewnić niezbędne substancje odżywcze w ilościach i proporcjach indywidualnie dopasowanych do danego organizmu”.

Sprawa może trafić do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC), a Polacy i Duńczycy argumentują, że spożycie mięsa pochodzenia zwierzęcego w Unii jest dziś na tak niskim poziomie, że nie ma już żadnego wpływu na środowisko, a hiperregulacja produktów zwierzęcych narusza prawa konsumentów. Ponadto prawnicy obu firm zarzucają „wielkiej szóstce pudełkowej” nieuczciwą konkurencję. Według ostatnich danych największe firmy w branży kontrolują już 67 proc. rynku żywności przetworzonej i 42 proc. całego rynku żywności w Unii.

Już 50 proc. transakcji dokonuje się bezwiednie

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że Polska jest 18 krajem Unii, który przekroczył barierę 50 proc. transakcji dokonywanych w ramach zakupów autonomicznych. Eksperci szacują, że wartość transakcji autonomicznych może przekroczyć 75 proc. w ciągu czterech lat.

Z badań CBOS-u wynika, że dla konsumentów największą wartość stanowi wygoda (82 proc. respondentów; 96 proc. poniżej 50 roku życia) i oszczędność czasu (76 proc. i 83 proc.) przy wykonywaniu codziennych obowiązków. Z tego względu kanał e-commerce ustabilizował się na ponad 90 proc. wszystkich transakcji. Większość codziennych zakupów dokonywanych jest bezpośrednio z wykorzystaniem systemów smart home, które pomagają w przygotowaniu potrzebnych list zakupowych, planują najbardziej efektywną porę i przebieg zakupów i de facto przeprowadzają cały proces zakupowy bez udziału konsumenta.

Dla połowy kupujących (54 proc. i 46 proc.) wciąż istotna jest możliwość fizycznego kontaktu i wypróbowania produktu przed ostatecznym zakupem, szczególnie w zakresie dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku. Dlatego sklepy stacjonarne i centra handlowe odgrywają ważną rolę społeczną. Szczególnie te drugie są traktowane jako miejsca spędzania wolnego czasu z rodziną i znajomymi przy okazji testowania i przymierzania pożądanych produktów. Choć większość zakupów w centrach handlowych odbywa się przez internet (często z wykorzystaniem one-click-buy) z dostawą bezpośrednio do domu.

Za pozostałe 10 proc. transakcji zakupowych odpowiadają osiedlowe sklepy convenience, w których Polacy kupują produkty niekonieczne czyli takie, których nie zamówi za nas algorytm, bo nie są niezbędne dla naszego organizmu (np. słodycze, przekąski czy napoje alkoholowe). Szeroka sieć, mała powierzchnia i całodobowa dostępność, a także brak obsługi dają złudzenie anonimowości, bo przecież wszystkie zakupy są rejestrowane na kontach.

Polski jednorożec na liście Fortune 500

Coop TO, szczecińska firma specjalizująca się w dostarczaniu rozwiązań sprzedażowych dla największych światowych marek, wkroczyła z hukiem na listę Fortune Global i usadowiła się na 456 miejscu.

Coop TO to firma założona w 2023 r. w Szczecinie przez dwie informatyczki, które do dziś nie zgodziły się na publiczne ujawnienie swojej tożsamości. W jednym z pierwszych wywiadów założycielki opowiedziały ówczesnym mediom, że firmy, które skupiają się na tym „co” i „gdzie” sprzedają zostaną w tyle w wyścigu o klienta przyszłości. Pytanie, nad którym firmy powinny się skupić to „jak”. I one zamierzają dostarczać rozwiązania, które pozwolą wyprzedzić konkurencje.

Coop TO zaczynał od segmentu handlu ujednoliconego. Polski jednorożec tworzył systemy pozwalające integrować sklepy online i offline. W pierwszych latach działalności firma wyspecjalizowała się w zagadnieniach płynnego doświadczenia użytkownika ( liquid user experience), który polega na maksymalnym zintegrowaniu interfejsów (np. telefonu czy tabletu) ze światem rzeczywistym.

Na początku lat trzydziestych, po kolejnych rundach inwestycyjnych, Coop TO sama wyruszyła na zakupy. Firma kupiła cztery butiki programistyczne specjalizujące się w technologiach immersywnych - VR (virtual reality) czy AR (augmented reality). Połączenie z łódzkim butikiem programistycznym Pol-Hol, specjalizującym się w komercyjnym wykorzystaniu hologramów, pozwoliło Coop TO podpisać wieloletni kontrakt z Nike i wejść ze swoimi rozwiązaniami do salonów amerykańskiej firmy na całym świecie.

Zdaniem analityków Coop TO nie przegapił żadnej z technologii, które kształtowały sposób, w jaki dzisiaj kupujemy. Czy to był voice, zdalne sterowanie, przełomy w wykorzystaniu sztucznej inteligencji w handlu czy w końcu „open finance” – polska firma dostrzegała możliwości każdej z tych technologii i tworzyła ekosystem handlu, dzięki któremu ponad 50 proc. transakcji zakupowych jest dokonywanych bez naszej świadomości.

Punkt zwrotny

O zmianie sposobu kupowania przez Polki i Polaków będziemy mogli mówić wtedy, gdy trzy czwarte transakcji bezgotówkowych będzie dokonywanych bez fizycznego użycia kart płatniczych. Rozwój sklepów e-commerce oraz wprowadzenie internetu rzeczy do placówek stacjonarnych spowoduje, że nie tylko przestaniemy wyjmować karty z portfela, ale też nie będziemy aktywnie uczestniczyć w płatnościach. Za zakupy zapłacą automatycznie nasze inteligentne urządzenia – przy wyjściu ze sklepu, przy wejściu do autobusu, po włączeniu filmu, czy po uderzeniu w piłeczkę na polu golfowym. W rezultacie wzrośnie też liczba kart SIM typu M2M, czyli służących do obsługi komunikacji między urządzeniami.

Podobnie będą rozliczane transakcje, gdy zamówimy rzeczy przez internet – system odroczonych płatności spowoduje, że płatność naliczy się dopiero, gdy minie termin na zwrot produktu. W rezultacie ubrania, przedmioty domowego użytku czy elektronikę będzie można zamawiać, przetestować i dopiero wówczas kupić – bez konieczności płacenia za towar, który i tak zwracamy. To wymusi na sprzedawcach lepsze dostosowanie oferty do odbiorcy oraz wykorzystanie nowoczesnych technologii do sugerowania, który rozmiar jest dla nas odpowiedni lub jakich cech urządzenia faktycznie potrzebujemy.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Wraz z alternatywami pochodzenia roślinnego i owadziego, czyste mięso może całkowicie wyprzeć mięso hodowlane. Pierwszy burger z czystej wołowiny został podany już w 2013 r., ale masowa produkcja mięs laboratoryjnych stanie się możliwa dopiero wtedy, kiedy opanujemy ich produkcję w przemysłowych bioreaktorach. Zachęceni kwestiami ekologicznymi, niższą ceną, atutami zdrowotnymi konsumenci są gotowi na zmiany. Należy spodziewać się także działań regulatorów, dla których ograniczenie konsumpcji mięsa hodowlanego jest kluczowe w spowalnianiu ocieplania klimatu. Międzyrządowy panel ds. zmian klimatu (IPCC) szacuje, że ograniczenie konsumpcji mięsa mogłyby zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o jedną piątą tego, co jest potrzebne, żeby utrzymać ocieplenie poniżej 2 stopni Celsjusza.

Czytaj więcej:
Post, M. J. et al. (2020) Scientific, sustainability and regulatory challenges of cultured meat. Verbeke, W., Sans, P., Van Loo, E. J. (2015) Challenges and prospects for consumer acceptance of cultured meat. N. Hatalska (2017) Future of Food.

Zamiast kupować na własność, więcej towarów będziemy użytkować krótkoterminowo i dzielić z innymi. Jednym z takich dóbr jest samochód. W miastach centra będą zamknięte dla aut prywatnych, a alternatywy w postaci transportu publicznego umożliwią tańszy, szybszy i bardziej komfortowy dojazd. W celu redukcji emisji regulatorzy będą ograniczać użycie pojazdów do samodzielnej jazdy, m.in. za pomocą pasów jedynie dla pojazdów z pasażerami oraz nowoczesnego transportu publicznego.

Czytaj więcej:
Chudy, B. (2019) Historyczne centrum Warszawy bez samochodów - zapowiada Rafał Trzaskowski
Wiliams, L. (2019) What happens when a city bans cars from its streets?

Żywność pudełkowa to model sprzedaży, w którym firma wysyła subskrybującemu klientowi odmierzone i częściowo przygotowane produkty oraz przepisy do przygotowania domowych posiłków. Model biznesowy został wymyślony w 2007 r. w Szwecji i obecnie cieszy się wzrastającą popularnością w Polsce i na świecie. Jego istotną przewagą, szczególnie z perspektywy środowiskowej, jest ograniczenie marnowania żywności – konsument otrzymuje tylko taką ilość jedzenia jaką potrzebuje w danym dniu.

Czytaj więcej:
Sagran, E. (2015) The $5 Billion Battle For The American Dinner Plate
Kowalik, F. (2018) Polacy pokochali żywność z pudełka

Superżywność (and. superfoods) to produkty, które zawierają dużo cennych składników w każdej kalorii. Według skali gęstości odżywczej ANDI wyjątkowe wartości odżywcze ma m.in. jarmuż, siemię lniane, orzechy oraz żurawina. Obecnie nie istnieje jedna obowiązująca lista superżywności, lecz wraz ze starzeniem się społeczeństwa i rosnącym zainteresowaniem konsumentów zdrową żywnością, wzrośnie potrzeba ich regulacji.

Czytaj więcej:
Wolfe, D. (2015) Superżywność. Jedzenie i medycyna przyszłości.

W przyszłości konsument coraz rzadziej będzie podejmował decyzję o zakupie. W pierwszej kolejności zniknie potrzeba rutynowych zakupów; zamiast nich, inteligentny dom sam zamówi kończące się produkty. Ponadto, coraz więcej potrzeb będzie spełnianych w modelu subskrybcyjnym.

Czytaj więcej:
Lewis, S. (2020) The XaaS Phenomenon in the Tech Marketplace
Lah, T. (2020) The Surprising Success Of XaaS

Obecnie możliwość zobaczenia i wypróbowania produktu jest główną motywacją odwiedzenia sklepu.

Czytaj więcej:
Evans, M. (2018) Commerce 2040. Revolutionary Tech Will Boost Consumer Engagement.

One-click-buy oznacza wprowadzenie danych płatności oraz dostawy przed dokonaniem zakupu. Użytkownik może dokonać wtedy zamówienia za pomocą jednego kliknięcia („1-Click”). W USA, Amazon posiadał patent na zamawianie jednym kliknięciem w latach 1999-2017 (w UE zgłoszenie patentowe zostało odrzucone).

Czytaj więcej:
Wharton (2017) Why Amazon’s ‘1-Click’ Ordering Was a Game Changer
Kirk, J. (2011) Europe Rejects One-click-to-buy Amazon Patent Application

Sklepy bez obsługi działają bez fizycznych sprzedawców i kas samoobsługowych – funkcjonują w oparciu o technologie umożliwiające dokonywanie zakupów poprzez samo zabranie towaru z półki sklepowej. Inteligentny sklep wie, które produkty zostały zabrane a transakcja kupna odbywa się poprzez pobranie środków bezpośrednio z konta konsumenta. Rozwój technologii wizji komputerowej oraz etykiet RFID może umożliwić popularyzację sklepów tego rodzaju. Już teraz, prototypowe sklepy bezobsługowe mają m.in. Żabka, Amazon oraz Tencent.

Czytaj więcej:
Karpińska, J. (2021) Samoobsługowa Żabka już działa. Sklepy bez kasjerów
Liao, S. (2018) Amazon opens its first cashier-less Go store outside of Seattle

Handel ujednolicony (unified commerce) czyli integracja kanałów offline i online w sprzedaży. Pozwala kupującym na spójne doświadczenie marki, niezależnie od tego, czy dokonują zakupu w internecie czy w sklepie stacjonarnym. Przykładem są sklepy odzieżowe, które pozwalają na poradę online z przedstawicielem handlowym znajdującym się w fizycznym sklepie, gdzie może pokazać dostępne produkty i zaoferować poradę. Następnie klient kończy zakup przez internet. Sprzedającemu handel ujednolicony umożliwia śledzenie klienta między kanałami w prostszy sposób niż przy sprzedaży wielokanałowej, co z kolei umożliwia lepszą personalizację oferty i tworzenie ujednoliconych programów lojalnościowych.

Czytaj więcej:
Soncini, J. (2019) Why unified commerce is becoming the retail industry standard

Koncept płynnego doświadczenia użytkownika zakłada zatarcie granicy między światem wirtualnym i rzeczywistym do takiego stopnia, że użytkownik nie jest w stanie ich rozróżnić. Produkty płynnego UX można rozpoznać po pięciu cechach:
Ciągła interakcja
Płynne przejście między realnością i wirtualnością
Zaangażowanie pięciu zmysłów
Brak potrzeby kontrolerów, myszek i klawiatur
Przewidywanie potrzeb użytkownika

Czytaj więcej:
Lu, M. (2020) Liquid UX: the future of user experiences

Open finance oznacza umożliwienie stronom trzecim wykorzystanie danych instytucji finansowych.

Czytaj więcej:

Brodsky, L., Oakes, L. (2017) Data sharing and open banking
Używam

Rekordowy wynik indeksu WIG-LUDZIE, OneDemand odchodzi od personalizacji usług, Seniorzy i młodzież tęsknią za własnością


Rekordowy wynik indeksu WIG-LUDZIE

Po raz pierwszy w historii indeks WIG-LUDZIE, odzwierciedlający notowania firm inwestujących w kapitał ludzki, stał się indeksem o największej kapitalizacji. Przewyższył WIG-OZE, który dominował przez ostatnią dekadę.

Trend inwestowania w ludzi i ich kompetencje stał się popularny wraz ze zmianą struktury majątkowej. Odejście od własności i boom na współużytkowanie dóbr wymusił wprowadzenie nowych narzędzi inwestycyjnych. Od lat 30. nastąpił stopniowy odwrót od budowy majątku w oparciu o własność, a na popularności FIZ-y (fundusze inwestycji zamkniętych) specjalizujące się w dobrach niematerialnych. Jednak prawdziwa rewolucja rozpoczęła się wraz z wejściem do gry FIZ-ów inwestujących w kapitał ludzki.

Fundusze inwestujące w ludzi, dofinansowują ścieżki rozwoju kariery. W sytuacji sukcesu zawodowego beneficjenci spłacają otrzymany kapitał powiększony o odsetki - RFRR (referencyjną stopę procentową wolną od ryzyka) i marżę, wynosząca zwykle 15-20 proc. Najwięcej zarabia się na FIZ-ach specjalizujących się w zawodach, w których jest największa konkurencyjność, ale i prestiż (wysokie wynagrodzenia, uznanie społeczne). Luksusowe FIZ-y – obracające certyfikatami e-sportowców, kuratorów algorytmów czy polityków i aktywistów – obiecują ROI (return on investment) końcowy na poziomie 15 proc. Równolegle z rozwojem FIZ-ów rozpędził się rynek ETF-ów (exchange traded funds). Obok ETF-ów technologicznych dziś najpopularniejsze są te oparte o WIG-LUDZIE.

Niektórzy eksperci przestrzegają przed zaślepieniem funduszami notowanymi w ramach WIG-LUDZIE oraz miłością inwestorów i banków do instrumentów pochodnych. Zdaniem ekspertów „bańka ludzka” niebawem pęknie. Źródłem niepokoju jest dwucyfrowy wzrost, częste łączenie niepewnych, ryzykownych aktywów ludzkich w paczkach inwestycyjnych, mała przejrzystość największych (teoretycznie bezpiecznych FIZ-ów, np. specjalizujących się w programistach), ale przede wszystkim szybko przebiegające zmiany na rynku pracy. Każdy przełom technologiczny powoduje wielkie przesunięcia pomiędzy specjalizacjami, co wymaga inwestycji w przebranżowienie i nowe kompetencje, zaburzając reguły rynku. Rewolucja hologramowa sprzed kilku lat spowodowała, że FIZ specjalizujący się w grafikach 3D musiał zostać dokapitalizowany przez FFG (Finansowy Fundusz Gwarancyjny), ze względu na straty, jakie poniósł na inwestycjach w grafików, którzy mieli kłopoty ze znalezieniem pracy.

OneDemand odchodzi od personalizacji usług

OneDemand, kanadyjski integrator usług, zapowiada jedną subskrypcję na przedmioty codziennego użytku i wszystkie potrzebne usługi. To odejście od wszechobecnej personalizacji i indywidualizacji.

OneDemand zamierza połączyć wszystkie usługi, dotychczas dostarczane przez różnych dostawców. Dziś mówi się o integracji oferty m.in. ubraniowej (clothing-as-a-service - pudełko z ubraniami dostarczane na początku miesiąca), jedzeniowej (nutrition-as-a-service - dieta pudełkowa oraz opłacone wyjścia do restauracji), mobilnościowej (mobility-as-a-service - wynajem samochodu, ride sharing, komunikacja zbiorowa) czy wreszcie rozrywkowej. Oferta będzie dostępna w jednej cenie.

Analitycy uważają, że plany OneDemand to zakład z rynkiem. A stawką jest sukces firmy, która w zindywidualizowanym świecie stawia na klastrowanie gustów i częściowe ich narzucanie. Projekt powstał na kontrze do trendów personalizacyjnych, które w ostatnich latach kształtowały rynek. Użytkownik wybierze program z ograniczonego menu opcji (25 person z różnych przedziałów wiekowych). Każdy wariant przygotowuje zespół ekspertów, analizujący dane dotyczące preferencji i konsumpcji milionów subskrybentów.

Eksperci uważają, że jedna, niewygórowana stawka abonamentowa za pakiet to ryzykowne posunięcie Kanadyjczyków. Według krytyków zbyt niska cena może odstraszać klientów obawiających się, że firma będzie oszczędzać na jakości usług. Zdaniem konkurencji niewielu użytkowników zdecyduje się na subskrypcję, a niski poziom udziału przełoży się na brak skali, zapewniającej rentowność. Niektórzy eksperci uważają jednak, że OneDemand zamierza użyć niskich cen, żeby zdominować rynek i właśnie dzięki nim oraz planowanej hiper-agresywnej kampanii marketingowej osiągnąć skalę, która pozwoli negocjować bardzo korzystne ceny z producentami.

OneDemand buduje swój przekaz produktowo-marketingowy na anonimowości użytkowników (którzy nie muszą dzielić się swoim śladem cyfrowym, żeby otrzymywać to, czego potrzebują). Atutem projektu ma być też prostota oferty – jeden, niska, ryczałtowa płatność pozwala nie myśleć o innych wydatkach i pokusach. A wybór dokonany przez renomowanych doradców i stworzone przez nich algorytmy pozwoli abonentom czuć się częścią większej, bezpiecznej wspólnoty lifestyle’owej. Zdaniem OneDemand „abonenci nie będą musieli martwić się, czy ich osobiste algorytmy i wybory pozwalają im być modnym czy fajnym. To oni, dzięki influencerom firmy, zawsze będą trendsetterami”.

Wreszcie OneDemand wskazuje na korzyści środowiskowe. Wszystkie usługi i produkty będą wytwarzane razem. Zdaniem OneDemand powrót do odgórnie planowanej produkcji masowej pozwala na ograniczenie kosztów finansowych i środowiskowych. Personalizacja i tworzenie wszystkiego pod skrojone potrzeby i gusta prowadzi do rozrostu mocy produkcyjnych i logistycznych, które niepotrzebnie pochłaniają przestrzeń i zasoby.

Seniorzy i młodzież tęsknią za własnością

Kolejny miesiąc z rzędu spada Społeczny Indeks Poczucia Bezpieczeństwa (SIPB). Eksperci ostrzegają, że odczyty z ostatnich miesięcy są bardzo niepokojące i mogą zwiastować rekord poczucia niepewności w drugiej połowie przyszłego roku.

Wskaźnik SIPB stracił 3 punkty względem zeszłego miesiąca i jest to trzeci miesiąc spadków. Według ekspertów rosnące poczucie niepewności wynika z nieposiadania. Cząstkowe indeksy bezpieczeństwa m.in. zdrowotnego, cyfrowego, zawodowego stoją w miejscu lub delikatnie rosną. Za spadek całego indeksu odpowiada wskaźnik bezpieczeństwa bytowego.

Analitycy sprawdzili cząstkowe dane i za spadki odpowiada gównie sentyment w dwóch grupach wiekowych: seniorów (75+) oraz młodych (16-29). Zespół opracowujący SIPB przeprowadził badania pogłębione w tych dwóch grupach wiekowych i, co może zaskakiwać, powody spadku poczucia bezpieczeństwa bytowego w obu grupach są podobne. Chodzi o poczucie wykorzenienia wynikające z coraz mniejszego współczynnika własności w społeczeństwie.

Na konferencji prasowo-naukowej eksperci tłumaczyli powody tych lęków. Poczucie wykorzenienia osób starszych to zjawisko znane od dawna. Seniorzy deklarują, że nie lubią nie posiadać na własność mieszkania, ubrań czy samochodu. Od dawna wiadomo, że to osoby starsze najdłużej i najgorzej dostosowały się do kolosalnych zmian zachodzących w naszym stylu życia.

Natomiast zaskakują odczyty z badań młodych. Dorośli (30-39) i osoby w średnim wieku (40-60) dobrze czują się w świecie, który przeciwnicy złośliwie nazywają AaaS World (anything-as-a-service), czyli świat bez własności. Przez wiele lat nieposiadanie stało się fajne, a uciekanie przed tym trendem było postrzegane w większości społeczeństw Zachodu jako oznaka zacofania. Jednak najmłodsze pokolenie nie czuje tej presji społecznej i buntuje się przeciwko paradygmatom anty-własnościowym. Młodzi deklarują, że chcą posiadać, żeby być. W rozmowach z badaczami powtarzały się te same obawy. Świat zmienia się bardzo szybko, a przedmioty czy miejsca dają poczucie bezpieczeństwa i zakotwiczenia.

Punkt zwrotny

Kiedy średnia liczba subskrypcji, z których korzysta jedna osoba przekroczy 20, będziemy mogli powiedzieć, że Polki i Polacy odeszli od własności na rzecz użytkowania przedmiotów i usług. W nadchodzących latach w taki sposób oferowane będzie coraz więcej coraz bardziej różnorodnych rozwiązań – od już obecnych treści rozrywkowych (muzyka, telewizja, gry) poprzez źródła informacji, pojazdy (samochody, rowery, hulajnogi) po ubrania, narzędzia i pakiety produktów dla firm. Spopularyzowane zostanie również abonamentowanie usług – do już istniejących abonamentów zdrowotnych, kulturalnych czy rekreacyjno-sportowych dołączą m.in. pakiety restauracyjne. Zamiast kupować będziemy użytkować wybrane rzeczy i usługi w określonym miejscu i czasie - podobnie jak ma to miejsce obecnie w przypadku rozwiązań informatycznych i chmurowych (w ramach usług XaaS użytkownicy uzyskują dostęp do funkcjonalności bez obowiązku zakupu danego oprogramowania). Upowszechnienie modeli subskrypcyjnych będzie możliwe dzięki rozwojowi technologicznemu i zwiększeniu dostępności szybkiego internetu bezprzewodowego. Samouczące się algorytmy będą koordynować dostępność towarów i usług oraz optymalizować ich wykorzystanie.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, w przeciwieństwie do Funduszu Inwestycyjnego Otwartego, ogranicza liczbę uczestników, którzy mogą do niego przystąpić. FIZ-y często osiągają wyższe zwroty od ich otwartych odpowiedników.

Już teraz istnieją spółki pozwalające na inwestowanie w ludzi. Amerykański Human IPO pozwala na sprzedaż przyszłego czasu pracy na wolnym rynku. Mike Merril postanowił sprawdzić, co by oznaczało bycie „człowiekiem w obrocie publicznym” (publicly traded person). Sprzedał udziały w swoim życiu, a teraz jego „udziałowcy” decydują m.in. o tym, jakiej pracy powinien się podjąć.

Czytaj więcej:
Brancaccio, D., Conlon, R. (2021) The world’s first publicly traded person

Zwrot z inwestycji wyrażony w procentach. Stosunek zysku wygenerowanego przez inwestycję w danej jednostce czasu (najczęściej rok) do łącznej wartości poniesionych nakładów inwestycyjnych.

Fundusze notowane na giełdzie, które odzwierciedlają zachowanie danego indeksu giełdowego, sektora, ceny towarów lub innych aktywów. ETF-y można zakupić na giełdzie w taki sam sposób jak zwykłe akcje. Zakup ETF-u zwykle wiąże się z niższymi kosztami niż indywidualny zakup aktywów.

Modele subskrypcyjnej sprzedaży ubrań polegają na tymczasowym dostarczaniu ubrań i akcesoriów użytkownikom końcowym. Wynajem ubrań pozwala na utrzymywanie produktów wysokiej jakości w obrocie, co zmniejsza koszt dla konsumenta i zmniejsza ślad ekologiczny.

Czytaj więcej:
McDowell, M. (2019) What to know about “clothing as a service”

Stosowanie modelu subskrypcyjnego do wszystkich zagadnień związanych z mobilnością. Przykładem jest fińska aplikacja Whim, która daje jednoczesny dostęp do taksówek, wynajmu samochodu, wynajmu roweru oraz komunikacji publicznej.

Czytaj więcej:
Deloitte (2017) The rise of mobility as a service.

Wzrost społecznej świadomości na temat wykorzystywania danych przez globalne korporacje doprowadził do popularyzacji platform oferujących użytkownikom spersonalizowane usługi przy poszanowaniu ich prywatności. Czynnik ten już teraz odgrywa znaczącą rolę przy wyborze produktów – według firmy Acquia aż 65 proc. konsumentów zmieniłoby markę, jeśli okazałoby się, że ta kłamała w kwestii przetwarzania danych. Powtarzające się afery z udziałem największych mediów społecznościowych doprowadziły także do rozwoju stron oferujących pełną anonimowość wypowiedzi, które z czasem stały się realną konkurencją dla największych platform społecznościowych.

Czytaj więcej:
Litvinov, D. (2020) Is the future in anonymous apps?

Poczucie własności stanowi znacznie większą wartość dla osób starszych. W największym stopniu odnosi się ono do posiadania mieszkań. Seniorzy niżej niż osoby młodsze, aktywne zawodowo cenią możliwość elastycznych zmian miejsca zamieszkania związanych m.in. ze zmianami zatrudnienia. Częściej zwracają za to uwagę na kwestie stabilności i pewności posiadania, które zaspokajają ich potrzeby bezpieczeństwa. Ich brak przekłada się wśród osób starszych na wyższe ryzyko utrzymującego się stresu i przewlekłych problemów z psychiką.

Czytaj więcej:
Herbert, C., Molinsky, J.H. (2020) Homeownership Among Older Adults: A Source of Stability—or Stress?

Thiedke, C. (2020) Aging for Amateurs: Seniors struggling with retirement suffer from FOMO, too

Koncepcja anything-as-a-service to twórcze rozwinięcie rozwiązań znanych obecnie głównie z branży IT polegających na dostarczaniu usług i rozwiązań technologicznych poprzez internet zamiast bezpośrednio do użytkownika. Kupowana jest funkcjonalność, a wszelkie obliczenia są wykonywane na serwerach organizacji hostującej. Model znany jest również jako X as a service, XaaS. Często jest łączony z opłatą poprzez subskrypcję.

Czytaj więcej:
IMARC (2021) Anything-as-a-Service Market: Global Industry Trends, Share, Size, Growth, Opportunity and Forecast 2021-2026.

Mieszkam

Sejm przyjmuje ustawę o odwróconej hipotece, Wrocław rośnie, Aukcja 8G ogłoszona


Sejm przegłosował ustawę o rzeczniku osób korzystających z odwrócenej hipoteki (ROKOH)

Osoby starsze będą mogły łatwo i bezpiecznie zamienić akt własności domu, mieszkania czy ziemi na gotówkę, która uzupełni ich dochód podstawowy.

Ustawa o odwróconej hipotece gwarantuje miesięczny dochód minimalny wyliczany i waloryzowany w oparciu o mierniki rynkowe (m.in. cenę za metr kwadratowy, lokalizację, rodzaj nieruchomości), kontrolę czynszów oraz definiuje zakres świadczeń dodatkowych dla seniorów, np. abonament medyczny. Nowa instytucja i regulacja prawna będą chroniły osoby starsze przed wyzyskiem, błędami, kruczkami prawnymi i innymi niepożądanymi działaniami REIT-ów. Zdaniem ekspertów, skuteczniejsza kontrola znacząco przyśpieszy przyrost odwróconych hipotek.

Zamiana nieruchomości na gotówkę „uwalnia” seniorów od przywiązania do miejsca i daje szansę na podniesienie jakości życia. Prekursorzy z terenów wiejskich i mniejszych miast decydują się przenieść do miast, by zamieszkać na w specjalnych osiedlach dla seniorów. To całe osiedla, w których mieszkania dostosowane są do potrzeb społecznych i zdrowotnych osób najstarszych. Oprócz lepszej opieki dają one również szansę na przezwyciężenie samotności dzięki współdzieleniu przestrzeni z rówieśnikami. Dla osób mniej zamożnych dostępne są lokale socjalne oferowane przez państwo oraz oferty społecznych agencji najmu łączących seniorów i umożliwiających im wspólny wynajem mieszkania.

Po kryzysie lat 20. XXI w. spowodowanym pęknięciem bańki na rynku nieruchomości, w dużych miastach bez problemu można znaleźć dostępny cenowo lokal, dostosowany do potrzeb Polek i Polaków na każdym etapie ich życia. Największą popularnością cieszą się nowocześnie urządzone pokoje w co-livingach dla studentów i rosnącej grupy singli, małe mieszkania w centrum (idealne na czas zakładania rodziny) oraz przestronne apartamenty w spokojnych dzielnicach do samodzielnego urządzenia na moment, kiedy urodzą się dzieci. Wszystko w najmie długoterminowym oferowanym przez duże, wyspecjalizowane firmy (najem instytucjonalny) wraz z pełnym pakietem usług obejmujących naprawy urządzeń i podnoszenie standardu mieszkania w przypadku rozwoju nowych technologii.

Ostatnie badania CBOS potwierdzają, że Polki i Polacy w kwestiach mieszkaniowych cenią sobie elastyczność – nie chcą być przywiązani do jednego miejsca, a tym bardziej ograniczani na lata kredytem hipotecznym. Respondenci najbardziej cenią sobie mobilność (59%), możliwość szybkiej zmiany: pracy (54%), przestrzeni życiowej (46%), miasta (42%), a nawet kraju (32%).

Przyjęcie ustawy spowoduje również transformację sektora finansowego. Ostatnie butikowe banki oferujące, niegdyś powszechny a dziś niszowy, produkt jakim są kredyty hipoteczne będą powoli odchodziły w zapomnienie. Ich rolę przejmują fundusze mieszkaniowe (REIT) oraz społeczne agencje najmu (SAN), które skupują, inwestują, wynajmują i zarządzają mieszkaniami. Rosnącym źródłem przychodów dla REIT-ów będzie właśnie usługa odwróconych hipotek.

Narastają kontrowersje wokół nowych granic Wrocławia

Mieszkańcy Sobótki i Kostomłotów zagłosowali za przyłączeniem się do mega-aglomeracji Wrocławsko-Świdnickiej (W-Ś).

Obrzeża największych miast to dziś najbardziej pożądane tereny mieszkalne. Z jednej strony, są blisko centrów, zapewniając wysoką jakość usług, polityk publicznych i dostęp do szerokiej oferty na rynku pracy, a z drugiej pozwalają uniknąć zgiełku, tłoku i innych negatywnych skutków życia w mieście. Odrębność administracyjna Sobótki i Kostomłotów od lat była fikcją – miasta były sypialnią Wrocławia, coraz ściślej połączoną komunikacyjnie i urbanistycznie ze stolicą Dolnego Śląska. W kampanii referendalnej wielokrotnie przywoływany był przykład Kobierzyc, które skorzystały na przyłączeniu do W-Ś cztery lata wcześniej poprzez napływ nowych inwestycji i wzbogacenie oferty rekreacyjno-kulturalnej.

Po dołączeniu dwóch miejscowości populacja stolicy Dolnego Śląska przekroczyła 5 mln mieszkańców, a miasto dołączyło do dwóch polskich „pięciomilionówek” – Warszawy i Krakowa. Kolejną metropolią, która może przekroczyć ten pułap 5 jest mega-aglomeracja rzeszowsko-krośnieńska. Jej włodarze prowadzą specjalne programy wsparcia zachęcające mieszkańców wsi i miast oraz terenów zagrożonych zmianami klimatycznymi do przeprowadzki na południowy wschód Polski. Z oferty skorzystało już niemal 100 tys. mieszkańców Łodzi (uciekających przed wysokim bezrobociem) oraz Trójmiasta (narażonych na coraz częstsze powodzie i podtopienia). Dramat kurczących się kurortów nadmorskich może równać się tylko z drastycznym upadkiem miast średnich, w których wysokie bezrobocie łączy się z emigracją ludzi młodych, bankructwami i upadkiem usług publicznych.

Rozrost największych metropolii prowadzi do licznych napięć politycznych. Niemal całkowicie zmarginalizowana została rola samorządów wojewódzkich. Mega-aglomeracje coraz częściej wchodzą też w otwarty konflikt z rządem centralnym. Ze względu na swój potencjał ludnościowy i gospodarczy, włodarze największych miast domagają się przekazania szerszych kompetencji i korzystniejszego podziału wpływów z podatków. Mega-aglomeracje zacieśniają też współpracę z podobnymi ośrodkami w innych krajach, coraz częściej omijając utrzymywane przez państwa oficjalne kanały dyplomatyczne.

Siła przyciągania największych metropolii powoduje, że mniejsze miasta, podobnie jak tereny wiejskie, są coraz bardziej wyludnione. Poza zatrudnionymi w rolnictwie przemysłowym mieszkają tam prawie wyłącznie osoby starsze, przywiązane emocjonalnie i ekonomicznie do ziemi. Niskie dochody rosnącej rzeszy seniorów przekładają się na niższe dochody dla gmin wiejskich, co napędza spiralę wykluczenia i przyspiesza migracje ludzi młodych do mega-aglomeracji. Tereny te, mimo dostępu do najnowszych technologii są też „cyfrowymi pustyniami” – wykluczeni cyfrowo najstarsi obywatele nie korzystają z dobrodziejstw techniki i żyją podobnie jak ich przodkowie 30-40 lat wcześniej.

Aukcja 8G ogłoszona

Wietnamski koncern Quoc-Tel rozpoczął prace nad uruchomieniem kolejnego standardu przesyłania danych. Nowa technologia spowoduje upowszechnienie ściano-ekranów, które pozwalają wypełniać przestrzeń w domu i biurze wirtualną rzeczywistością..

Nowoczesny projektor stanowi centralny punkt niemal każdego pomieszczenia – w gabinecie pozwala pracować, w pokoju dziecięcym usypiać, w sypialni relaksować, a w salonie dostarczać rozrywkę. Jego uzupełnieniem są stworzone z wykorzystaniem technologii organicznych powierzchnie potrafiące rozświetlać się milionami mikropikseli tworząc wirtualną rzeczywistość – imitującą biuro, salę koncertową czy kino. To rozwiązane, powszechne w domach osób najzamożniejszych, dotychczas było traktowane raczej jako fanaberia i wyznacznik statusu materialnego. Jednak wraz z upowszechnieniem standardu 8G, urządzenia te zyskają liczne nowe zastosowania. Udoskonalenie technologii spowoduje też spadek cen, co przyspieszy wzrost jej popularności.

Inteligentne ściano-ekrany to ostatni akt w stworzeniu smart-domu. Wcześniej technologia przejęła kontrolę nad meblami czy sprzętami kuchennymi. Ściana, w której i na której montowano coraz to mniejsze i doskonalsze urządzenia, sama z siebie często pozostawała jednak przestrzenią niezagospodarowaną – ostatnim bastionem XX wieku.

Miniaturowe czujniki umieszczone w każdym przedmiocie i urządzeniu monitorują funkcje życiowe domowników. Bioniczny miernik składu krwi pozwala wykryć stan chorobowy przed wystąpieniem pierwszych objawów somatycznych (np. zapaść insulinowa, zawał, zarażenie wirusem), po połączeniu z zewnętrznym urządzeniem planuje i kontroluje wszystkie nasze codzienne czynności w tym jedzenie, zażywanie leków, uprawianie sportu czy sen. Optymalizuje też temperaturę, wilgotność, naświetlenie i dotlenienie pomieszczenia. Innymi słowy zajmuje się nie tylko właścicielem, ale też jego rodziną, pupilami i kwiatami.

Smart dom to miejsce zrównoważone środowiskowo dzięki optymalizacji zużycia prądu, ciepła i wody pod kątem zaspokojenia potrzeb domowników, a nawet pomocy przy wstępnym sortowaniu odpadów. Powszechnie wykorzystywane są sieci smart grid i alternatywne źródła energii, takie jak przydomowe elektrownie OZE oraz instalacje wodorowe. Nadwyżki zasobów trafiają z powrotem do sieci albo baterii zaparkowanego w garażu samochodu elektrycznego. Oprogramowanie odpowiedzialne za dostawy produktów spożywczych minimalizuje z kolei skalę marnowanej żywności.

Punkt zwrotny

Decyzje Polek i Polaków dotyczące miejsca zamieszkania, mogą się zmienić, kiedy 95% budynków w kraju będzie podłączona do bardzo szybkiego internetu (o przepustowości 1 Gb/s). Tylko takie lub szybsze połączenie umożliwia równoczesną pracę zdalną, naukę online i dostęp do oferty rozrywkowej – filmów, gier i muzyki w najwyższej jakości oraz urządzeń VR/AR, które będą coraz popularniejsze w najbliższych dekadach. W momencie, gdy dostęp do infrastruktury IT przestanie ograniczać, to część Polaków może zdecydować się na emigrację z centrów miast na coraz rozleglejsze tereny przylegające do największych aglomeracji. Z kolei przedstawiciele zawodów kreatywnych wybiorą jeszcze mniejsze i bardziej odległe ośrodki, zwłaszcza atrakcyjnie położone miasteczka i wsie. Dzięki temu nieznacznie zwolni wyludnianie mniej zurbanizowanych regionów kraju. Zmaleją też regionalne nierówności dochodowe. Równocześnie, firmy krajowe i zagraniczne będą miały większy dostęp do najzdolniejszych pracowników, których będą mogły werbować niezależnie od ich miejsca zamieszkania.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Osiedla czy nawet całe dzielnice projektowane z myślą o seniorach to przyszłość wielu starzejących się krajów Europy, w tym Polski. Według prognoz GUS odsetek osób powyżej 65 roku życia wzrośnie w ciągu najbliższych 30 lat o 13 pkt. proc. (z 20 proc. do 33 proc.). Już teraz testowane są rozwiązania z zakresu smart living, które dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji i sensorów zwiększą bezpieczeństwa mieszkających samotnie seniorów i seniorek.

Czytaj więcej:
Hu et al. (2020) Developing a Smart Home Solution Based on Personalized Intelligent Interior Units to Promote Activity and Customized Healthcare for Aging Society.
Dobosiewicz, J. (2017) Srebrna gospodarka - deweloperzy chcą zarobić na mieszkaniach dla seniorów

House-sharing wśród seniorów to instytucja, która już rozwija się w USA. Seniorów, którzy ze względów ekonomicznych albo w celu przezwyciężenia samotności zdecydują się na współdzielenie mieszkania będzie przybywać, również w Polsce. Sprzyjać temu będzie trend osłabiania się więzi rodzinnych oraz rosnące różnice pokoleniowe.

Zobacz usługę:
https://www.seniorhomeshares.com/
https://seniorly.com/

Według części ekspertów z rosnącą bańką spekulacyjną na rynku nieruchomości w Polsce mamy do czynienia już obecnie. Główną przyczyną takiego zjawiska jest fakt, że około połowa inwestycji w nieruchomości nie wynika z realizacji potrzeb życiowych, lecz chęci zysku. Inwestycja w nieruchomości, przy niemal zerowych zyskach z lokat, jest obecnie najpewniejszą formą budowania kapitału. Z tego powodu mimo rosnącej podaży, ceny za 1 m2 mieszkania, zwłaszcza w największych miastach, wciąż gwałtownie rosną. Sytuacja ta doprowadzi w perspektywie najbliższych lat do przegrzania rynku i korekty cen.

Czytaj więcej:
Chełmiński, J. (2021) Bańka cenowa na rynku mieszkaniowym rośnie. Wiemy, kiedy pęknie i kto straci najwięcej
Kaźmierczak, M. (2021) Rekordowa sprzedaż mieszkań i nieracjonalny wzrost cen. Eksperci wieszczą bańkę

Choć doświadczenie pandemii COVID-19 może sugerować, że w przyszłości będziemy chcieli żyć na większych przestrzeniach obejmujących m.in. wygodne miejsce do pracy zdalnej, to trend zmniejszania się przestrzeni życiowej zdaje się być nieuchronny. Sprzyjać mu będzie osłabianie więzi rodzinnych oraz coraz większa liczba osób żyjących pojedyńczo – z wyboru (młodzi single) oraz z uwagi na sytuację życiową, np. śmierć współmałżonka (osoby starsze). Rozwój i specyfikę powyższego trendu można prześledzić m.in. obserwując sytuację mieszkaniową i społeczną w Japonii, która przechodzi podobną zmianę już od kilkunastu lat.

Czytaj więcej:
CBRE (2018) Portfolio 2040. Preparing for a radically different real estate future.
Nippon.com (2020) Tokyo’s Micro-Apartments See a Surge in Popularity: The Secret of Living in a 'Shoe-Box'

Przyszłość świata, w tym również Polski, to przyszłość miast. I to tych największych. Do 2050 r. aż 7 na 10 mieszkańców globu będzie mieszkało na terenach wysokozurbanizowanych. Trendu tego nie odwrócą nawet zmiany spowodowane doświadczeniem pandemii COVID-19 – wpłyną one jednak na charakterystykę i kierunki rozwoju ośrodków miejskich.

Czytaj więcej:
Ulbrich C. (2020) Why global cities will flourish in a post-COVID future
Martinez, L., Short, J.R., (2021) The Pandemic City: Urban Issues in the Time of COVID-19.

Największe metropolie, ze względu na swoją siłę przyciągania, ale również wysokie koszty i uciążliwości związane z życiem w ścisłym centrum miasta, będą coraz silniej i szybciej „rozlewać się” na okoliczne gminy. Ponieważ zjawisko to niesie ze sobą szereg negatywnych zjawisk ekonomicznych i społecznych, to z czasem będzie wymagało bardziej świadomego działania i aktywności władz na szczeblu samorządowym, która przełoży się zapewne na faktyczne rozszerzanie granic administracyjnych największych miast.

Czytaj więcej:
Nosarzewska, E. (2021) Urbanizacja. Megatrendy 2050
PAN (2013) Raport o ekonomicznych stratach i społecznych kosztach niekontrolowanej urbanizacji w Polsce.

O sile przyciągania metropolii świadczą przede wszystkim kwestie ekonomiczne – szeroki i różnorodny rynek pracy oraz niemożliwa do odtworzenia w mniejszych miejscowościach oferta kulturalna, rekreacyjna i sportowa. Co więcej, mimo rozwoju technologii, miasta, ze względu na szeroką pulę osób, wciąż są najlepszym miejscem do znalezienia partnerki/partnera i zbudowania relacji.

Czytaj więcej:
Martinez, L., Short, J.R., (2021) The Pandemic City: Urban Issues in the Time of COVID-19.
Bruch, E., Newman, J. (2019) Structure of Online Dating Markets in U.S. Cities.

Wiele zmian klimatycznych, mimo coraz intensywniejszych wysiłków polityczno-społecznych, jest już nieodwracalnych. Nawet gdyby ludzkości udało się całkowicie ograniczyć emisje CO2, to już uwolniony do atmosfery dwutlenek węgla i tak przyczyni się do topnienia lodowców i wiecznej zmarzliny, a w konsekwencji do podnoszenia poziomu wód. Według najnowszego raportu IPCC, w scenariuszu optymistycznym wzrośnie on o 0,28-0,55 m do końca XXI wieku, a w wariancie pesymistycznym aż o 0,98-1,88 m. Zmieniająca się linia brzegowa oraz wzrost częstotliwości i gwałtowności zjawisk atmosferycznych będzie szczególnie dotkliwy na terenach nadmorskich stąd miasta te mogą tracić na znaczeniu w perspektywie średnio- i długoterminowej.

Czytaj więcej:
IPCC (2021) Climate Change 2021. The Physical Science Basis.
Tomala, L. (2019) Wzrost poziomu mórz: interaktywna mapa pokazuje, które rejony może zalać woda

Jak wynika z prognozy PAN, niemal połowie spośród 255 miast powyżej 20 tys. mieszkańców niebędących stolicą województwa grozi marginalizacja i zjawiska kryzysowe. Ich główną przyczyną będzie odpływ ludzi młodych i siły roboczej do większych ośrodków miejskich.

Czytaj więcej:
PAP (2017) Czarne prognozy. PAN: 122 miastom w Polsce grozi zapaść

Seniorzy i seniorki są grupą najbardziej narażoną na wykluczenie cyfrowe i nienadążanie za postępem technologicznym. Jak wynika z badania CBOS, już w 2015 r. odsetek internautów wynoszący 97 proc. wśród 18-24-latków i jeszcze 60 proc. dla osób w wieku 45-54 lata dla dwóch najwyższych grup wiekowych wynosił odpowiednio jedynie 39 proc. (55-64 lat) i 15 proc. (65 i więcej). Biorąc pod uwagę szybkość zmian technologicznych seniorzy i seniorki zbyt wolno będą przyswajali nowinki techniczne przez co rozdźwięk między nimi a pozostałymi grupami wiekowymi będzie się pogłębiał.

Czytaj więcej:
Kancelaria Senatu. Biuro analiz i dokumentacji (2015) Wykluczenie cyfrowe w Polsce.
Gemius (2019) 20+, 40+, 60+ - Co wiemy o pokoleniach Polaków w sieci?

Interaktywne ściany czy nowoczesne rzutniki będą stanowiły naturalny rozwój technologii już istniejących. Przykładem rozwiązania, które może zostać wdrożone w domach przyszłości, są gigantyczne ekrany OLED-owe, które zastąpiły tradycyjne „zielone tło” na planie filmowym serialu „Mandalorian”. Rozwój tego typu technologii będzie też wspierany przez politykę klimatyczną – już teraz technologia OLED jest znacznie bardziej efektywna energetycznie od tradycyjnych ekranów LED czy LCD.

Czytaj więcej:
The Economist (2019) Tech firms think the home is the next big computing platform

Choć technologiczny świat kręci się obecnie wyłącznie wokół wdrażania i upowszechnienia technologii 5G, to postęp i dalszy rozwój w tej dziedzinie jest nieunikniony. Kolejne standardy przesyłu danych będą jeszcze szybsze i doskonalsze, dzięki czemu lepiej odpowiedzą na rosnące potrzeby konsumentów i posiadanych przez nich coraz inteligentniejszych sprzętów i urządzeń. Obecnie na etapie konceptualizacji i faz badawczych znajduje się technologia 6G, która miałaby być jeszcze szybsza, ale także zdecentralizowana (bez konieczności instalowania anten nadawczych – rolę tę spełniałoby każde smart-urządzenie, znajdujące się w sieci). Według części ekspertów wczesna faza komercjalizacji urządzeń podłączonych do sieci 6G mogłaby nastąpić w okolicach 2028-2029, co sugeruje, że przez kolejne kilka lat powstanie technologia 7G, a rok 2040 przyniesie rozważania na temat kolejnego standardu technologicznego w tym zakresie.

Czytaj więcej:
ABI Research (2021) 6G Standards and Market Developments.

Roboty i smart urządzenia pomagające w domu już teraz są coraz bardziej zaawansowane i coraz doskonalsze. Zapotrzebowanie na nie będzie też nieustannie rosło. Z czasem niemal całkowicie zastąpią nas w obowiązkach domowych oraz w kuchni – roboty antropomorficzne, np. robo-ręce ugotują obiad oraz posprzątają kuchnie na błysk, inteligentna lodówka zamówi niezbędne jedzenie – zgodnie z naszymi preferencjami, a smart pralkosuszarka przy wsparciu innych maszyn zadba o świeżość naszej garderoby.

Czytaj więcej:
Allianz Partners (2019) The world in 2040. The future of healthcare, mobility, travel and the home.
Infuture Institute (2019) Smart living.

Rozwiązania, w ramach których, algorytmy w oparciu o skan i informacje z naszego organizmu są w stanie postawić trafną informację na temat stanu naszego zdrowia i ewentualnych niedoborów testowane są już obecnie. Przykładem może być technologia wykazująca ponad 80-proc. skuteczność w wykrywaniu podstawowych objawów depresji wyłącznie w oparciu o analizę wypowiedzi i wyrazu twarzy badanego. Testowane są również „inteligentne toalety” (sensory badające skład moczu przed utylizacją) oraz „inteligentne lustra”, które wyciągną wnioski o naszym stanie zdrowia na podstawie kondycji skóry i wyglądu twarzy. Z czasem rozwiązania te zostaną rozwinięte, skomercjalizowane i upowszechnione.

Czytaj więcej:
Haque, A. et al. (2018) Measuring Depression Symptom Severity from Spoken Language and 3D Facial Expressions.
Austin, P. (2019) What Will Smart Homes Look Like 10 Years From Now?

Mikroinstalacje OZE to przyszłość energetyki i ciepłownictwa w Polsce. Wpłynie na to z jednej strony ambitna polityka klimatyczna UE, a z drugiej rosnąca opłacalność tego typu technologii. W Polsce zauważalny jest obecnie boom na panele fotowoltaiczne, podczas gdy w Japonii już teraz powszechnie wykorzystuje się wodór w mikroinstalacjach kogeneracyjnych opartych na ogniwach paliwowych.

Czytaj więcej:
Polityka Insight (2020) Ciepło do zmiany. Jak zmodernizować sektor ciepłownictwa systemowego w Polsce.

Polacy marnują 247 kg żywności na osobę rocznie (2006). W skali Unii, w ciągu 12 miesięcy, wyrzucane jest nawet 88 mln ton jedzenia, które może kosztować aż 143 mld euro. Działania na rzecz zrównoważonego rozwoju, ochrony środowiska, GOZ oraz rosnąca świadomość społeczna doprowadzą do ograniczenia tego procederu w najbliższych latach. Człowiek zyska w tym zakresie wsparcie algorytmów, które dbając o dostawy żywności skuteczniej od ludzi, zadbają o niemarnowanie jedzenia. Pierwsze elementy tego typu rozwiązań są wdrażane już obecnie – na przykład z poziomu aplikacji do zdrowego odżywiania, po ustaleniu menu możliwe jest automatyczne zamówienie wszystkich niezbędnych produktów poprzez jeden z e-sklepów spożywczych.

Czytaj więcej:
Polityka Insight (2018) Zgubione kalorie. Jak skutecznie walczyć z marnotrawieniem żywności.

Kształcę się

Nowa podstawa programowa, Mikrodyplomy, Pracodawcy za umiejętnościami miękkimi


Ministerstwo Edukacji przyjęło Spersonalizowaną Podstawę Programową (SPP)

Mimo głosów krytyki polska szkoła publiczna upodobni się do systemów edukacyjnych większości państw Zachodu.

Zmieniony zostanie sposób nauczania w gimnazjach i liceach. Podstawowe hasło reformy to personalizacja, czyli dostosowanie nauczania do możliwości i potrzeb uczniów. W szkołach publicznych każdy uczeń będzie miał indywidualny tok nauczania, na wzór rozwiązań, które funkcjonują już w placówkach prywatnych i w większości państw Zachodu. Spersonalizowany program powstanie na podstawie badań kompetencyjnych, testów oraz ocen ze szkoły podstawowej. Utrzymane zostały wymogi programowe oraz obowiązkowa lista lektur i multimediów. Wiedza i umiejętności uczniów cały czas będą sprawdzane za pomocą Nowych Matur z 2030 r.

Każdy uczeń będzie się kształcił w swoim tempie, za pomocą spersonalizowanych materiałów. Programy nauczania będą tworzone przez sztuczną inteligencję, a polski rząd wykupił licencję na użycie programu EDU_CATE.ME stworzonego przez lidera rozwiązań e-learningowych – fińsko-amerykańsko firmę Mobira-Macintosh. W ramach offsetu technologicznego, Mobira-Macintosh założy spółkę celową z wybraną polską firmą. Konsorcjum opracuje nową generację e-podręczników, zawierającą multimedialne materiały edukacyjne.

Przeciwko zmianom najgłośniej protestują związki zawodowe nauczycieli i edukatorów oraz grupy rodziców, które zjednoczyły się pod szyldem „SEE - stop ekranizacji edukacji”. Nauczyciele najgłośniej protestują przeciwko funkcji, jaką ich zdaniem będą odgrywali w procesie edukacyjnym – nie chcą zostać sprowadzeni do roli „ludzkich pomocy naukowych”. Z kolei rodzice krytykują traktowanie szkoły jedynie jako instytucji edukacyjnej, bez komponentu socjalizacji. Powołują się przy tym na raport organizacji Enseignants Sans Frontières, w którym autorzy udowadniają, że brak interakcji pomiędzy uczniami spowalnia rozwój inteligencji emocjonalnej, a skupienie się wyłącznie na pracy umysłowej upośledza kreatywność i wyobraźnię.

Dodatkowych argumentów dostarcza dyskusja o „cyfrowej luce” powodowanej przez zasadę Bring Your Own Device (BOYD). Zdaniem ekspertów nowy system może doprowadzić do nierówności wśród uczniów, ponieważ mają sprzęt o różnej mocy obliczeniowej i różne generacje kart holograficznych. Potencjalnym rozwiązaniem może być zastosowanie systemu hybrydowego, nad którym pracują m.in. Szwajcaria i Bułgaria. System ten zakłada połączenie technologii personalizacyjnych przy nauczaniu przedmiotów ścisłych z tradycyjnym modelem nauczania w przypadku przedmiotów humanistycznych.

Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) będzie wspierał mikrokursy

Dzięki rozwojowi rynku mikrokursów opartych na blockchainie wzrośnie liczba Polaków kształcących się ustawicznie.

Rynek kursów online rośnie od ponad dwudziestu lat. Przełomem okazało się wykorzystanie certyfikacji na podstawie blockchaina, ponieważ pracodawcy zaczęli przychylniej patrzeć na mikrokursy, a coraz mniejszą wagę przykładać do formalnej edukacji wyższej. Polacy coraz częściej kończą kursy na różnych uczelniach krajowych i zagranicznych, broniąc prace dyplomowe przed narodową komisją egzaminacyjną. W zeszłym roku liczba obronionych w ten sposób licencjatów przekroczyła 50%. Tracą na tym uczelnie wyższe, borykające się z malejącą liczbą studentów, którzy chcą uczyć się w systemie bolońskim (trzy- lub pięcioletnim). W Azji, gdzie rynek mikrokursów rozwija się najszybciej, upadłość ogłosiła już większość szkół wyższych. Eksperci przewidują, że trend ten za moment pojawi się w Europie.

BGK zapowiedział, że będzie udzielał nieoprocentowanych pożyczek edukacyjnych wszystkim Polakom, którzy ukończyli 18 rok życia. Finansowanie może być przeznaczone na kursy, które otrzymają państwową akredytację. Bank będzie traktował polskie kursy preferencyjnie, ale nie wyklucza możliwości finansowania edukacji w innych renomowanych ośrodkach naukowych na terytorium Unii Europejskiej. Ma to ma przeciwdziałać dominacji amerykańskich i chińskich jednostek w kształceniu kadr w systemie mikrokursów.

Za wdrożeniem programu certyfikacji i finansowania mikrokursów od wielu lat lobbowała Polska Izba Cyfrowych Kursów Edukacyjnych (PICKE). Jej przedstawiciele wskazywali na olbrzymią konkurencję ze strony zagranicznych kursów, zwłaszcza spoza Unii Europejskiej oraz psucie systemu edukacji wyższej przez nierzetelne firmy prywatne, oferujące mikrodyplomy niskiej jakości. Zdaniem PICKE nowy program przyczyni się do rozwoju całego sektora edukacyjnego oraz pozwoli stworzyć produkty, które będą miały szanse konkurować poza granicami kraju. Przełomem była jednak zmiana stanowiska uczelni publicznych. W obawie przed marginalizacją, Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich zdecydowała się poprzeć ten program. Środowisko akademickie liczy, że system akredytacji wyeliminuje z rynku podmioty oferujące mikrodyplomy niskiej jakości i podniesie popyt na kursy oferowane przez uczelnie.

Na konferencji inicjującej program przedstawiciele rządu wskazywali na korzystny wpływ programu na osoby po 50. roku życia. Środki z BGK to jeden z elementów rządowego programu wsparcia dla osób starszych, które mają trudności ze znalezieniem zatrudnienia po podniesieniu wieku emerytalnego w 2035 r.

Przedsiębiorcy apelują o powrót do miękkich umiejętności

Przedstawiciele Związku Pracodawców Prywatnych i Samozatrudnionych (ZPPS) złożyli dziś na ręce premiera apel o zmiany w systemie edukacji. ZPPS oraz na rosnące niedobory osób z umiejętnościami miękkimi..

Na środowej konferencji prasowej prezydentka związku wygłosiła apel o zorganizowanie okrągłego stołu dla edukacji na rzecz budowy kompetencji miękkich. ZPPS w swoim apelu wskazuje na nadmiar programistów oraz błędy w reformowaniu systemu edukacji, powtarzane przez kolejne rządy. Związek protestuje przeciwko zmianom w Spersonalizowanej Podstawie Programowej oraz krytykuje wsparcie dla mikrokursów kosztem studiów humanistycznych w systemie bolońskim. Zdaniem przedsiębiorców profilowanie systemu edukacji pod interesy polityczne rządów jest krótkowzroczne i generuje ryzyko systemowe, kiedy pokolenie millenialsów przejdzie na emeryturę.

Personalizacja i optymalizacja systemu edukacji jest potrzebna, ale nie może być jedynym celem reform. Ignorowanie obecnych i przyszłych potrzeb pracodawców i ustawienie systemu edukacji pod pracowników grozi odpływem Polaków do pracy na rzecz zagranicznych przedsiębiorstw. Krajowe firmy będą też miały problemy z sukcesją, bo już brakuje menedżerów z odpowiednimi umiejętnościami miękkimi.

ZPPS apeluje o symboliczny „powrót na polską uczelnię”. Pracodawcy przekonują, że cierpią na niedobór pracowników o umiejętnościach miękkich. Przede wszystkim wskazują na umiejętność krytycznego myślenia, aktywnego uczenia się, pracy w grupie, komunikowania się. Zdaniem związku, pracownicy nie potrafią się samoorganizować, brakuje elastyczności czyli zdolności do szybkiej zmiany wykonywanych zadań. ZPPS wskazało też na problemy ze stabilnością psychiczną pracowników, co skutkuje narastającymi konfliktami w miejscu pracy oraz spadkiem wydajności, szczególnie na skutek depresji, której źródłem jest samotność.

Punkty zwrotne

Kształcenie ustawiczne, czyli przez całe życie, to trend napędzany przez coraz szybsze zmiany społeczne i technologiczne, który będzie zyskiwał na znaczeniu w najbliższych latach. O upowszechnieniu tej formy edukacji w Polsce będziemy mogli mówić, gdy co dziesiąta osoba w wieku 55-64 lata będzie uczęszczać na kursy doszkalające czy zajęcia podyplomowe. To poziomy, które już teraz osiągają kraje Europy Zachodniej, gdzie programy kształcenia ustawicznego są najbardziej rozwinięte.

Liczba Polek i Polaków podnoszących swoje kwalifikacje będzie systematycznie rosnąć wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, postępem technologicznym umożliwiającym naukę zdalną, a także rozwojem oferty edukacyjnej tego rodzaju. Sprzyjać temu będzie również przyspieszenie zmian na rynku pracy – automatyzacja procesów wymusi ciągłą zmianę kwalifikacji pracowników i ich przeszkolenie do obsługi coraz bardziej zaawansowanych maszyn i algorytmów.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Ścieżka nauczania dopasowana jest do umiejętności i zainteresowań. Uczniowie ćwiczą w swoim tempie, najpierw uzupełniając braki w wiedzy, a następnie skupiając się na tematach dla nich najważniejszych. Poprzez stały monitoring postępów i zaangażowania każdego ucznia, możliwa jest optymalizacja czasu nauczania. Ponadto, spersonalizowane nauczanie jest często łączone z modelem odwróconej klasy, gdzie uczeń ogląda wykład samodzielnie w domu, a rozwiązuje zadania w trakcie lekcji, z pomocą nauczyciela.

Czytaj więcej:
Educause (2020) Horizon Report. Teaching and Learning Edition.
Dziuban, C. et al. (2017) Adaptive Learning: A Tale of Two Contexts.
Akçayır, G., Akçayır, M. (2018) The flipped classroom: A review of its advantages and challenges.

Dbanie o rozwój inteligencji emocjonalnej i relacji społecznych pomiędzy uczniami należy do najważniejszych zadań realizowanych przez modelowe systemy edukacyjne na świecie (np. w Skandynawii).

Brak odpowiedniego kontaktu z rówieśnikami wpływa negatywnie nie tylko na bieżące samopoczucie, ale również na poziom kompetencji społecznych w przyszłości. Może także prowadzić do zaniżonego poczu cia własnej wartości, a w skrajnych przypadkach nawet do zaburzeń psychicznych, m.in. depresji.

W procesie rozwoju społecznego w szkole istotną rolę odgrywa także obecność nauczyciela, który, obserwując codzienne zachowanie uczniów, niekiedy potrafi z wyprzedzeniem zidentyfikować problem i zwrócić na niego uwagę rodzicom dziecka.

Czytaj więcej:
Fundacja Szkoła z klasą (2021) Rozmawiaj z klasą. Zdrowie psychiczne uczniów i uczennic oczami nauczycieli i nauczycielek.
Porko-Hudd, M., Pöllänen, S., Lindfors, E. (2018) Common and holistic crafts education in Finland.

Chodzi o zgodę na przynoszenie przez uczniów własnych laptopów, tabletów i telefonów. BYOD zmniejsza koszty zakupu technologii dla szkół oraz umożliwia naukę na urządzeniach, z którymi uczniowie są już zaznajomieni. Z drugiej strony BYOD zmniejsza kontrolę szkoły nad środowiskiem edukacyjnym. Może również prowadzić do dyskryminacji mniej zamożnych uczniów, którzy będą mieli dostęp do słabszego sprzętu.

Czytaj więcej:
K-12 Blueprint (2014) Getting started with BYOD
Parlamentarny Zespół ds. Przyszłości Edukacji (2020) Diagnoza problemów nauczania zdalnego

Blockchain to technologia, która umożliwia przechowywanie informacji na wielu komputerach jednocześnie. Po dodaniu informacji do łańcucha, bardzo trudno jest ją zmodyfikować. Sieć podłączonych urządzeń w sposób ciągły weryfikuje dodawane informacje. Blockchain jest używany do tworzenia kryptowalut takich jak Bitcoin, jednak jest możliwa gama innych zastosowań.

Czytaj więcej:
Dziennik Gazeta Prawna (2019) Co to jest blockchain i jak go wykorzystać?
Narayanan, A. et al. (2016) Bitcoin and cryptocurrency technologies: a comprehensive introduction.

Użycie blockchainu pozwala na stworzenie infrastruktury, która pozwala zapisywać i zarządzać certyfikatami. Certyfikaty są przechowywane w sposób zdecentralizowany, można też w prosty sposób ustalić ich pochodzenie i autentyczność. Użycie blockchainu w edukacji jest przedmiotem zainteresowania wielu krajów Unii Europejskiej, czołowych uniwersytetów oraz firm technologicznych.

Czytaj więcej:
Wood, M. (2019) Education orgs, IBM launch blockchain credentials to close skills gap Jirgensons, M., Kapenieks, J. (2018) Blockchain and the Future of Digital Learning Credential Assessment and Management
Grech, A., Camilleri, A. (2017) Blockchain in Education.

Dynamiczny rozwój nauki oraz postęp w zakresie technologii wykorzystywanych do codziennej pracy sprawiły, że wiedza przekazywana przez nauczycieli i wykładowców akademickich szybko przestała być aktualna. Dla pracodawców dyplom ukończenia studiów, nawet najbardziej renomowanych uczelni, stracił na znaczeniu. Doprowadziło to do kryzysu klasycznego systemu nauczania, który ustąpił miejsca ciągłemu kształceniu jedynie w wybranych obszarach (lifelong learning). Edukacja zaczęła odbywać się poprzez system mikrokursów oferujących największą elastyczność, aktualizacje o najnowsze odkrycia oraz możliwość uzyskania certyfikatu potwierdzającego kompetencje w wybranym zakresie.

Czytaj więcej:
Horton, A. (2020) Will you still need a college education in 2040?

Wyróżniamy siedem kategorii kompetencji miękkich – dwie poznawcze, dwie społeczne i trzy psychologiczne. Kompetencje poznawcze to umiejętność krytycznego myślenia, obejmująca zdolność do weryfikacji informacji oraz umiejętność aktywnego uczenia się, czyli chęć samodzielnego zdobywania wiedzy przez całe życie. Kompetencje społeczne to umiejętność pracy w grupie oraz umiejętność komunikowania się, czyli zdolność do doboru przekonujących argumentów oraz ich prezentowanie w zwięzły i klarowny sposób. Kompetencje psychologiczne to umiejętność samoorganizacji, elastyczność oraz stabilność psychiczna. Już teraz na rynku pracy jest wysoki popyt na umiejętności miękkie, a w przyszłości okażą się one praktycznie niezbędne przy wykonywaniu niemal wszystkich zawodów.

Czytaj więcej:
Polityka Insight (2020) Kompetencje jutr@. Jak budować kompetencje przyszłości w świecie po pandemii

Obecnie prognozy przewidują, że wzrośnie zatrudnienie w sektorach zyskujących na produktywności w wyniku rozwoju technologii (skill-biased technological change) oraz w niskopłatnych sektorach usług, których nie da się łatwo zautomatyzować (routine-biased technological change).

Czytaj więcej:
Autor, D., Dorn, D. (2013) The Growth of Low-Skill Service Jobs and the Polarization of the US Labour Market.
IZA (2019) Robots at Work: Automatable and Non Automatable Jobs.
McKinsey Global Institute (2017) Jobs lost, jobs gained: What the future of work will mean for jobs, skills, and wages,

Badania naukowe pokazują, że samotność sprzyja powstawaniu stanów depresyjnych. Ludzie są istotami społecznymi, które wyewoluowały aby żyć w interakcji z innymi ludźmi, przez to samotność jest powiązana z nieśmiałością, niską inteligencją emocjonalną, niskim poczuciem własnej wartości oraz stresem. Rozwój technologii może przyczynić się do spadku autentycznych kontaktów międzyludzkich, a nieskończone możliwości wirtualnych interakcji oduczą nas bycia samymi ze sobą i zwiększą nasze oczekiwania na temat liczby i częstotliwości połączeń z innymi.

Czytaj więcej:
Erzen, E., Çikrikci, Ö. (2018) The effect of loneliness on depression: A meta-analysis
Katz, L. (2020) How tech and social media are making us feel lonelier than ever

Organizuję się

Rzeszów rezygnuje ze sztucznej inteligencji w sądach, Kontrowersje wokół debaty prezydenckiej w USA, Dialogi wspólnotowe pomogą dobrać właściwych sąsiadów


Rzeszów rezygnuje ze sztucznej inteligencji w sądach

Decyzję w referendum podjęli rzeszowianie i należy ją uznać za wygraną obrońców praw człowieka, którzy nagłośnili nieprawidłowości systemu sądzącego TemidAI.

Rzeszów słynie z najbardziej zdigitalizowanego i otwartego samorządu w Polsce. Każdy obywatel posiada aplikację, dzięki której współuczestniczy w tworzeniu budżetu, konsultuje lokalne akty prawne, oddaje głos na kandydatów do zarządów spółek publicznych oraz śledzi poczynania miejskich polityków. Wszystkie dane agregowane w mieście są otwarte, co ułatwia wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych. Perłą w koronie rzeszowskiego otwartego samorządu był algorytm TemidAI, który niemal natychmiast po wprowadzeniu danych, z wysoką skutecznością rozstrzygał sprawy o wykroczenia oraz wybrane przestępstwa popełniane w internecie (ze względu na „cyfrowy” charakter materiału dowodowego).

Program TemidAI orzekał bez udziału sędziego-człowieka w oparciu o normy ilościowe (quantity-based norms) z uwzględnieniem trzech elementów: (1) wgranych do systemu dowodów (materiały video, e-dokumenty, nagrania rozmów ze świadkami); (2) analizy historycznych wyroków (w aktualizowanej na bieżąco bazie zgromadzono wszystkie wyroki od 2030 r.) oraz (3) analizy cyfrowego śladu stron oraz świadków występujących w sprawie. Znacząco przyspieszyło to rozstrzygnięcia w najprostszych sprawach i zmniejszyło praktycznie do zera koszty obsługi sądowej. Rzeszów chwalił się też skutecznością systemu mierzoną najniższym w Polsce odsetkiem zmiany rozstrzygnięć w sądach II instancji, gdzie wciąż decydują sędziowie zawodowi.

Skuteczność TemidAI kwestionowali prawnicy i przedstawiciele organizacji pozarządowych, wskazując na odwrócony proces przyczynowo-skutkowy. Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC) udowodniła, że ludzcy sędziowie decydowali o utrzymaniu wyroków podjętych przez algorytm w I instancji bez dokładnej analizy stanu faktycznego i zgromadzonego materiału dowodowego. Zdaniem HFPC sędziowie nadmiernie ufali algorytmowi, a z drugiej strony bali się postawić na szali swoją reputację kwestionując „obiektywne” rozstrzygnięcie zaawansowanej technologii.

Tymczasem TemidAI zamiast skupiać się na indywidualnych aspektach sprawy, podejmował decyzje w oparciu o proste analogie, często „naciągając” stan faktyczny do rozstrzygnięć z przeszłości. Nieproporcjonalnie wysokie prawdopodobieństwo miały osoby, które dopuściły się zatargów z prawem w przeszłości. Ponadto TemidAI szybko wytworzył proste korelacje pomiędzy m.in. poziomem zamożności, miejscem urodzenia i zamieszkania czy ocenami osiąganymi w szkole, a prawdopodobieństwem popełnienia wykroczenia. Im więcej rozstrzygnięć podjętych przez algorytm znajdowało się w bazie wyroków, tym bardziej uwypuklały się przedstawione powyżej nieprawidłowości. W ten sposób wytworzył się system opisany przez HFPC jako „samospełniająca się cyfrowa przepowiednia”. Prawnicy fundacji przeanalizowali ponad 8 tys. spraw i wykazali, że w prawie 6 proc. z nich nie było dostatecznych dowodów, żeby wydać wyrok.

Decyzja rzeszowian to ważny krok w powstrzymaniu procesu automatyzacji sądownictwa – system TemidAI miał być już wkrótce wdrożony w całym kraju. Głos rzeszowian da nową energię przeciwnikom zmian, którzy jak powiedział prezes HFPC „mają namacalne dowody, że sprawiedliwość bez czynnika ludzkiego może być prosta, szybka i tania, ale nie jest sprawiedliwa”. Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości rezygnacja z nowego rozwiązania, nad którym resort pracował przez ostatnie 5 lat, spowolni technologiczną rewolucję w sądownictwie, ale jej nie zatrzyma.

Kontrowersje wokół debaty prezydenckiej w USA

Podcast „The Daily” potwierdził nieoficjalne doniesienia, że FBI zamierza wszcząć śledztwo w sprawie wadliwego „algorytmu prawdy”, który mógł nie zadziałać podczas ostatniej debaty Jindal – Obama.

Wszystko wskazuje na to, że protesty sztabu Malii Obamy zostaną uwzględnione i FBI rozpocznie śledztwo, żeby sprawdzić, czy nie doszło do nieprawidłowości przy użyciu systemu Real Time Fact-Checking. Według informacji, które ujawniło „The Daily” właścicielami jednej z sześciu firm tworzących „algorytmy prawdy” są obywatele Chin.

Doniesienia wywołały oburzenie wśród Republikanów, którzy twierdzą, że „Demokraci nie potrafią przegrywać”. A fakt, że system wykrył jedynie 14 proc. nieprawdziwych twierdzeń (średnia w poprzednich debatach przekraczała 40 proc.) świadczy o tym, że Bobby Jindal „mówi jak jest”. CDO (dyrektor cyfrowy, chief digital officer) sztabu Jindala podkreślał, że obie ekipy miały tyle samo czasu i możliwości sprawdzenia algorytmów, które ustalają, czy twierdzenia wypowiadane przez kandydatów są zgodne z faktami i wiedzą naukową.

Debata była niezwykle intensywna, Obama przegrała tematy Chin, klimatu, migracji klimatycznych oraz e-wojny z Rosją. Wygrała blok technologiczny i praw mniejszości. W dużej mierze jej porażka wynikała z wysokiego współczynnika fałszu (stosunek twierdzeń nieprawdziwych do prawdziwych), który był ponad trzykrotnie wyższy niż u jej rywala. Wielu komentatorów było zszokowanych tym wynikiem, bo Obama słynęła ze świetnego przygotowania i umiejętności formułowania przekazu. Co więcej, tuż po wygranej debacie Jindal wykorzystał przewagę i rozpoczął kampanię w mediach społecznościowych, która idealnie współgrała z hasłem jego kampanii „Telling it like it is” (Mówię, jak jest).

Nadal nie wiadomo, kto zostanie 64. prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale według ekspertów „Debategate” zaważy na wyniku wyborów. Dziś wydaje się, że Jindal miałby wielką szansę na zwycięstwo, szczególnie dzięki odbiciu „niebieskich stanów” (popierających Demokratów) - Wisconsin, Georgi, Florydy czy Karoliny Północnej, a może nawet Teksasu, który od wyborów w 2032 r. głosuje konsekwentnie za Demokratami. Jeżeli błyskawiczne śledztwo FBI nie wykaże nieprawidłowości, Republikanie zdobędą przewagę i zmiażdżą Obamę jako kandydatkę która nie mówi prawdy i ucieka się do brudnych sztuczek, żeby to ukryć. A jeżeli Demokraci udowodnią, że doszło do nieprawidłowości, a Chiny aktywnie wsparły Jindala, kampania Obamy odzyska wigor, co najprawdopodobniej pozwoli prezydentce wywalczyć drugą kadencję.

Dialogi wspólnotowe pomogą dobrać właściwych sąsiadów

Spółka My Second Life zatrudnia kanadyjską firmę DeliberateW, która ma opracować przejrzysty algorytm wyboru. Punktem wyjścia będą deliberacje poszczególnych wspólnot.

My Second Life (MSL), lider na rynku luksusowych mieszkań dla seniorów (co-livingów), wprowadza nowy system oceny (credit score) przyszłych mieszkańców. To ucieczka przed zarzutami, że dotychczasowy system oparty na śladzie cyfrowym (digital trace) w dużej mierze oceniał dochodowość (dla firmy) kandydatów na współmieszkańców, a nie doceniał społecznych walorów przekładających się na spójność grupy i dobrą atmosferę.

Dotychczasowy system miał brać pod uwagę nawyki i zachowania kandydatów na mieszkańców. Jeden algorytm był stosowany do wszystkich enklaw niezależnie od charakteru i preferencji zamieszkujących je wspólnot. Składał się ze śladu cyfrowego tworzonego na podstawie odczytów IoT (internet of things) w poprzednich miejscach zamieszkania. Miał też uwzględniać „obywatelski credit score” (opracowany na podstawie interakcji towarzyskich). Jednak komponent ten wraz z oceną usposobienia mieszkańca był niedoszacowany, a algorytm przede wszystkim mierzył „opłacalność” zachowań i nawyków przyszłego mieszkańca dla najemcy. Prowadziło to do konfliktów między starszymi a nowymi członkami wspólnoty, którzy często wyznawali inny system wartości, a w konsekwencji zachowywali się w sposób nieakceptowany przez wspólnoty.

W zeszłym roku MSL przyznał, że algorytm był „nieoptymalny” i rozpoczął poszukiwania innych mechanizmów automatycznej selekcji. W tym tygodniu zatrudnił firmę DeliberateWe do prowadzenia dialogów z mieszkańcami poszczególnych wspólnot, dzięki którym sami zainteresowani pośrednio wskażą wytyczne, które staną się podstawą dla algorytmów oceniających dla poszczególnych enklaw.

Wcześniej firma prowadziła program pilotażowy, w ramach którego mieszańcy głosowali nad wytycznymi, ale to rozwiązanie się nie sprawdziło. Mieszkańcy praktycznie wszystkich testowanych enklaw głosowali przede wszystkim na cechy i zachowania sugerujące dużą towarzyskość. W przypadku większości wspólnot rekrutacje przeprowadzane na podstawie tych wytycznych kończyły się niedopasowaniem nowych mieszkańców do prakseologii wspólnot i spadkiem współczynnika zadowolenia z sąsiedztwa. Tak narodził się pomysł, żeby każda wspólnota sama tworzyła swój algorytm i żeby był on wyłoniony przez ekspertów prowadzących tzw. dialogi wspólnotowe, a nie w ramach prostego głosowania.

Punkty zwrotne

O cyfrowym organizowaniu się Polek i Polaków będziemy mogli mówić wtedy gdy zaczną oni odwiedzać media społecznościowe przez co najmniej 95 proc. dni w miesiącu (28-29 dni) oraz poszukiwać informacji w internecie przez co najmniej 75 proc. dni (22-23 dni). Postęp technologiczny i dostępność szybkiego internetu sprawi, że częściej będziemy spotykać się online ‑ zakładać grupy dyskusyjne, debatować, brać udział w wyborach, a nawet protestować przez internet.

Internet stanie się również pierwszym źródłem informacji dla większości Polaków. Rozpowszechnią się portale weryfikujące informacje – będą do tego wykorzystywać algorytmy sztucznej inteligencji, wspierając tym samym rozwój cyfrowego społeczeństwa obywatelskiego.



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Obszarem, w którym AI może relatywnie szybko i skutecznie zastąpić człowieka są alternatywne metody rozstrzygania sporów (ADR), a w szczególności mediacje. Dość łatwo jest wyobrazić sobie sytuację, w której w oparciu o otrzymane informacje, głównie liczbowe, algorytm proponuje rozwiązanie optymalne, czyli możliwie satysfakcjonujące dla obu stron. Początkowo zapewne będzie dotyczyło to dysput z niską wartością przedmiotu sporu, ale z czasem sztuczna inteligencja może proponować rozwiązania w coraz poważniejszych sprawach. Tego typu sytuacja miała już miejsce w lutym 2019 r., gdy narzędzie AI o nazwie Smartsettle ONE doprowadziło do ugody pomiędzy firmą a osobą fizyczną w sprawie niezapłaconego rachunku za kurs. Ze względu na stopień skomplikowania spraw, doniosłość podejmowanych decyzji oraz kwestie etyczne (np. ograniczenie wolności jednostki), zdecydowanie dłużej będzie trwało opracowanie algorytmów wspierających albo zastępujących sędziów w sprawach karnych. Jedną z ważniejszych kwestii jest stronniczość i uprzedzenia algorytmów. Na ten problem zwrócono uwagę przy okazji analizy skuteczności systemu oceny ryzyka wdrożonego na potrzeby polityki penitencjarnej w USA. Algorytm miał m.in. wskazywać, którzy oskarżeni mogą nie stawić się przed sądem albo do odbycia kary. Jak wykazało badanie, algorytm trafnie oszacował ryzyko niepożądanego działania tylko w przypadku 35 proc. osób umieszczonych w grupie „wysokiego ryzyka”.

Czytaj więcej:
AI tools in US criminal justice branded unreliable by researchers
Robots and AI threaten to mediate disputes better than lawyers
CEPEJ (2018) European ethical Charter on the use of Artificial Intelligence in judicial systems and their environment

Koncepcja otwartego rządu (open government) zakłada zwiększanie dostępu obywateli do informacji publicznej oraz innych zasobów informacyjnych gromadzonych i agregowanych przez organy władzy publicznej, a także aktywne włączanie ich w procesy konsultacyjne i decyzyjne w celu podnoszenia jakości życia publicznego. Celem nadrzędnym jest pogłębienie zaufania obywateli do organów władzy oraz edukacja społeczna. By móc efektywnie wdrożyć rozwiązania „otwartego rządu”, niezbędne jest zdigitalizowanie usług i zasobów publicznych.

Czytaj więcej:
OECD (2016) Open government: The global context and the way forward.
De Blasio, E., Selva, D. (2016) Why choose open government? Motivations for the adoption of open government policies in four European countries.
Hansson, K., Belkacem, K., Ekenberg, L. (2015) Open government and democracy: A research review.

Rozstrzygnięcia wypracowane w oparciu o analizę zbiorów big data, w tym wypadku podsumowanie decyzji we wszystkich poprzednich sprawach z podobnym stanem faktycznym.

<

Jednym z większych wyzwań, z jakimi mierzą i będą mierzyli się twórcy algorytmów jest ich stronniczość (algorithm bias). To negatywne zjawisko ma dwa podstawowe źródła: ograniczenia zbiorów danych w oparciu, o które algorytm ma podejmować decyzje (np. więcej danych gromadzonych publicznie dotyczy mężczyzn niż kobiet) oraz fakt, że poszczególne algorytmy pisane są przez ludzi, którzy mogą przenieść na nie swoje uprzedzenia i ograniczenia, nawet nieświadomie. Dostępne badania i publikacje wskazują m.in. na dyskryminujący charakter algorytmów ze względu na płeć oraz mniejszości etniczne. Algorytm może być mniej stronniczy niż wybrany sędzia rozstrzygający spór, ale w przypadku efektu skali (podejmowania wielu decyzji) oraz faktu, że algorytm będzie „uczył się” i podejmował kolejne decyzje w oparciu o wcześniejsze „stronnicze” decyzje, może to wywołać efekt kuli śniegowej.

Czytaj więcej:
Perez Criado, C. (2020) Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn
Umoja Noble, S. (2018) Algorithms of Oppression. How Search Engines Reinforce Racism

Walka z dezinformacją i fake newsami jest jednym z największych wyzwań dla coraz bardziej zaawansowanych technologicznie społeczeństw. Fact-checking, czyli sprawdzanie doniesień medialnych, informacji publikowanych w mediach społecznościowych oraz wypowiedzi polityków, to coraz prężniej rozwijający się rodzaj działalności na styku dziennikarstwa i organizacji pozarządowych. Obecnie większość pracy fact-checkingowej wykonują ludzie – porównujący dane, sprawdzający fotografię czy szukający kontekstu podawanych informacji. Z czasem w coraz większym stopniu człowieka zaczną wyręczać algorytmy. Prace nad zautomatyzowaną formą fact-checkingu trwają od kilku lat, jeden z projektów dofinansowuje m.in. Unia Europejska. Jest wysoce prawdopodobne, że w perspektywie kilku lat narzędzia umożliwiające automatyczny fact-checking będą powszechnie wykorzystywane przez media tradycyjne i internetowe.

Czytaj więcej:
Polityka Insight (2018) Jak czytać w erze Fake News
KE (2019) First real-time fact-checking tool to fight against the fake news and disinformation

Choć biała ludność w 2040 r. wciąż będzie stanowiła ponad 50 proc. obywateli USA, to struktura etniczna znacząco się zróżnicuje. Według szacunków wśród osób uprawnionych do głosowania biali mieszkańcy w 2036 r. będą stanowili 59 proc. ludności (w porównaniu do 69 proc. w 2016 r.). W tym samym okresie o 7 pkt. proc. wzrośnie odsetek Latynosów (z 12 do 19 proc.), a ludność afroamerykańska utrzyma się na zbliżonym poziomie ok. 13 proc. głosujących. Biorąc pod uwagę zróżnicowane rozłożenie geograficzne mniejszości, w niektórych, zwłaszcza południowych stanach, to oni będą w dużej mierze wybierać władze lokalne i decydować o podziale głosów elektorskich w wyborach prezydenckich.

Czytaj więcej:
Griffin, R., Frey, W. H., Teixeira, R. (2018) America’s Electoral Future: Demographic Shifts and the Future of the Trump Coalition.
Griffin, R., Frey, W. H., Teixeira, R. (2020) America’s Electoral Future: The Coming Generational Transformation.

Próby wpłynięcia na wynik wyborów, prezydenckich i parlamentarnych, będą w najbliższych latach nieuniknione. Dotychczas najszerszej przeanalizowane zostały działania rosyjskie podczas kampanii prezydenckiej w 2016 r. Celem akcji, prowadzonej głównie w internecie, było zmniejszenie szansy na zwycięstwo Hillary Clinton, promowanie kandydatury Donalda Trumpa oraz pogłębianie podziałów politycznych w USA. Jak wynika z raportu National Intelligence Council cztery lata później również odnotowano działania rosyjskie, które miały storpedować kandydaturę Joe Bidena oraz zmniejszyć wiarę obywateli w prawidłowość procesu wyborczego.

Czytaj więcej:
National Intelligence Council (2021) Foreing Threats to the 2020 US Federal Elections

Rosnąca konkurencja oraz walka o wpływy na różnych polach, od ekonomii przez politykę po kwestie społeczno-kulturowe pomiędzy USA a Chinami, to najbardziej prawdopodobny scenariusz na najbliższe lata. Według raportu The National Intelligence Council w czterech z pięciu scenariuszy te dwa mocarstwa będą rywalizować (w różnych formach). Wyższe prawdopodobieństwo od otwartych konfliktów militarnych mają działania hybrydowe nakierowane na destabilizację drugiej strony, np. próba wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA.

Czytaj więcej:
National Intelligence Council (2021) Foreing Threats to the 2020 US Federal Elections

Demokracja deliberatywna zakłada rozwiązywanie problemów i ustalanie konsensu w publicznym procesie porozumiewania się i rozważania różnych poglądów. W przeciwieństwie do klasycznej demokracji liberalnej wyższą wartością są w niej potrzeby i interesy wspólnoty niż jednostki. Biorąc pod uwagę stopień polaryzacji społeczeństwa wprowadzenie rozwiązań deliberatywnych na szczeblu krajowym wydaje się obecnie mało prawdopodobne. Większe szanse tego typu podejście powinno mieć w mniejszych komórkach społecznych – na osiedlach, w samorządach lokalnych czy w niektórych miejscach pracy. Przykładem wdrażania zbliżonych rozwiązań może być holokracja, czyli sposób zarządzania firmą, w którym zamiast prostej struktury hierarchicznej decyzje podejmują poszczególne kręgi – zespoły robocze.

Czytaj więcej:
Dryzek, J. S. (2009) Democratization as Deliberative Capacity Building
Chwalisz, C. (2019) A New Wave of Deliberative Democracy
Kettering, J. (2020) Holacracy: Core Concepts, Benefits and Limitations

Ocenianie ludzi w oparciu o ich interakcje społeczne, a w szczególności działania w internecie, będzie kuszącą perspektywą dla władz różnego szczebla. Rozwiązania tego rodzaju będą możliwe dzięki rozwojowi algorytmów, machine learningu, coraz skuteczniejszej analizie dużych zbiorów danych oraz coraz większej liczbie zbieranych informacji. System oceny obywateli jest obecnie w mikroskali testowany w Chinach – obywatele, uczestniczący w programie dobrowolnie, tracą punkty w rankingu za popełnianie działań niepożądanych społecznie, np. niebezpieczną jazdę czy palenie w miejscach zabronionych. Wachlarz kar jest otwarty i różnorodny, od zakazu podróżowania przez odebranie psa po odebranie możliwości aplikowania na studia wyższe. W nadchodzącej przyszłości podobne rozwiązania zapewne zostaną wprowadzone w innych krajach, np. firmy będą oceniać „ślad internetowy” i interakcje społeczne podczas rekrutacji.

Czytaj więcej:
Ma, A., Canales, K. (2021) China's 'social credit' system ranks citizens and punishes them with throttled internet speeds and flight bans if the Communist Party deems them untrustworthy
Sun, Q. (2021) China’s social credit system was due by 2020 but is far from ready

Ślad cyfrowy (digital trace albo digital footprint) to zbiorcze określenie na wszystkie ślady naszej działalności w internecie. Zarówno te, które tworzymy bezpośrednio jak informacje przesyłane online, maile, wrzucane filmy i zdjęcia etc. ,ale również pośrednio, w tym informacje o odwiedzanych stronach, polubieniach czy też analizy UX pokazujące na jakich elementach na stronie najdłużej skupialiśmy uwagę. Całość w coraz doskonalszy sposób analizowana jest przez algorytmy, które zebrane informacje mogą wykorzystywać w skali makro (w ramach analizy big data) oraz mikro (np. przy targetowaniu reklam czy filtrowaniu treści na stronie bądź na portalu społecznościowym). Z czasem, wraz z pogłębiającą się immersją w świat wirtualny, zbierane o nas informacje będę jeszcze dokładniejsze i jeszcze szerzej wykorzystywane – zarówno przez podmioty publiczne jak i komercyjne. Zarządzanie swoim śladem cyfrowym, ale również prawne ograniczanie jego wykorzystywania będzie jednym z większych wyzwań dla zaawansowanych technologicznie społeczeństw w nadchodzących latach.

Czytaj więcej:
Menchen-Trevino, E. (2018) Digital Trace Data and Social Research: A Proactive Research Ethics
Eriksen, K. (2018) Your Digital Footprint: What Is It and How Can You Manage It?

Internet of things (“internet rzeczy”) jest to system łączący niepowiązane ze sobą obiekty (sprzęty komputerowe, urządzenia domowe) w jedną sieć. Służy ona transferowi danych pomiędzy urządzeniami oraz przekazywaniu informacji wprowadzanych z zewnątrz przez człowieka, by wszystkie sprzęty funkcjonowały jako zintegrowany, w pełni zautomatyzowany kolektyw.

Czytaj więcej:
Gillis, A. S. (2021) What is internet of things (IoT)?

Przemieszczam się

Kto odpowiada za wypadek pojazdów autonomicznych, Zielona podróż przez Polskę, Lider branży logistycznej stawia na wodór


Kto odpowiada za wypadek pojazdów autonomicznych

Po trzech latach batalii prawnej pomiędzy uczestnikami kolizji, producentami samochodów i twórcami oprogramowania dowiemy się, kto ponosi winę. Wyrok ogłosi Sąd Najwyższy.

Punkt wyjścia: do zderzenia doszło w Warszawie w godzinach nocnych na skrzyżowaniu ulic Wawelskiej i Grójeckiej, gdzie ruchem kieruje Warszawski System Inteligentnego Kierowania Pojazdami Autonomicznymi (WSIKPA). Z niewyjaśnionych przyczyn system w jednym momencie wpuścił na skrzyżowanie dwa auta autonomiczne. W wyniku zderzenia zmarł pasażer jadący w Edisonie 8S – aktywista i twórca społeczności internetowej #CzystyCzłowiek, sprzeciwiającej się bionicznym modyfikacjom ludzi. A pasażerka Izery X-Sport w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Kobieta próbowała przełączyć pojazd w awaryjny tryb manualny, ale system pojazdu zablokował taką możliwość, ponieważ wykrył alkohol w jej krwi.

Wina producenta systemu kierującego ruchem w mieście (wysokie prawdopodobieństwo): takie rozstrzygnięcie zapadało w sądach niższej instancji. To algorytmy WSIKPA mają za zadanie nawigować bezkolizyjnie autonomiczne pojazdy w mieście. Choć system jest nadzorowany przez czynnik ludzki (specjalną jednostkę w Ratuszu Warszawy), to kontroler nie ma szansy punktowo reagować i korygować podejmowanych przez automat decyzji. O jego winie nie może więc być w tym wypadku mowy.

Wina producenta pojazdu (średnie prawdopodobieństwo): jednym z elementów obrony twórców WSIKPA było wskazanie, że oprogramowanie Edisona 8S nie było zaktualizowane do najnowszej wersji, co mogło zaburzyć kompatybilność z systemem miejskim. W poprzednich instancjach reprezentanci koncernu samochodowego skutecznie wykazywali, że brakująca aktualizacja obejmowała wyłącznie rozszerzenie funkcji panelu rozrywkowego pojazdu i nie dotyczyła autonomicznego systemu kierowania.

Wina posiadacza samochodu (niskie prawdopodobieństwo): jeśli Sąd Najwyższy podzieli poglądy WSIKPA i uzna, że brak aktualizacji systemu w Edisonie 8S przyczynił się do wypadku, niewykluczone że winnym nie będzie producent, lecz posiadacz pojazdu. Choć oprogramowanie Edisona, co do zasady aktualizuje się samo, to w umowie najmu długoterminowego określono, że na wynajmującym spoczywa obowiązek regularnego sprawdzania, czy pojazd ma najbardziej aktualną wersję systemu.

Hakerzy (niskie prawdopodobieństwo): największe kontrowersje budzi podnoszona przez WSIKPA kwestia możliwego włamania do systemu przez hakerów, którzy mieli celowo doprowadzić do wypadku. Jak dotychczas reprezentanci twórców systemu nie przedstawili przekonujących dowodów w tej sprawie. Teoria ta zyskuje jednak coraz większą popularność wśród społeczności #CzystyCzłowiek, której członkowie twierdzą, że wypadek był „morderstwem w białych rękawiczkach”. Jeśli SN uzna, że doszło do cyberataku, to sprawa zostanie najpewniej umorzona.

Szybka i zielona podróż przez Polskę

Przejechaliśmy trasę od czesko-polskiej granicy w Golińsku (woj. dolnośląskie) do Sejn na granicy z Litwą. Podróż w poprzek Polski jeszcze nigdy nie była tak szybka, łatwa i przyjazna dla środowiska.

Trasę od początku do końca zaplanował Wirtualny Asystent Podróży (WAP) wspierany przez aplikację Ciri. Naszym zadaniem było jedynie wskazanie miejsca startowego i docelowego oraz daty podróży. WAP na podstawie danych niemal wszystkich przewoźników transportu zbiorowego w Polsce i naszych preferencji (jak najmniejszy ślad węglowy, jak najszybszy dojazd), wybrał optymalne połączenia oraz zakupił jeden wspólny bilet. Asystent wspierał nas również podczas przesiadek – bezbłędnie oznaczając miejsca, do których mamy dojść, by rozpocząć kolejny etap podróży.

Zaczęliśmy od 30-kilometrowej przejażdżki elektrycznym autobusem miejskim spod czeskiej granicy do Wałbrzycha, miasta na peryferiach mega-aglomeracji wrocławsko-świdnickiej. Na dworcu czekała już na nas elektryczna Vozilla (w ramach carsharingu), którą dojechaliśmy do Wrocławia. Tam przesiedliśmy się w superszybką kolej Hyperloop. Poruszający się w specjalnej tubie „wagonik” pokonuje niemal 350-kilometrową trasę z Wrocławia do Warszawy w 37 minut. Ze stolicy ruszyliśmy już „tradycyjną” koleją, aż do Suwałk, gdzie czekała nas najprzyjemniejsza część podróży. Ostatnie 30 km drogi z Suwałk do Sejn, która prowadzi przez wyłączony dla ruchu samochodowego Suwalski Park Narodowy, pokonaliśmy na rowerach elektrycznych. Nasze bagaże podróżowały niewielkim autonomicznym e-wózkiem.

Nasza multimodalna podróż była możliwa dzięki trwającemu od drugiej połowy lat 20. renesansowi transportu zbiorowego i dzielonego. O jego sukcesie zadecydowały głównie względy ekologiczne (wyrugowały z ulic samochody spalinowe) oraz zmiana nawyków konsumenckich (odejście od posiadania aut na własność na rzecz bardziej elastycznych rozwiązań). Podczas całej podróży udało nam się uniknąć pojazdów spalinowych. Dzięki znaczącemu odejściu od paliw kopalnych w energetyce, również te etapy podróży, które opierały się na transporcie elektrycznym, były zdecydowanie bardziej przyjazne środowisku niż 20 lat wcześniej.

TRANS-POL-TTONI stawia na wodór

Jedna z największych firm logistycznych w Polsce podjęła decyzję o wymianie całej posiadanej floty samochodów na ciężarówki z napędem wodorowym. Zmiana wpisuje się w środowiskową strategię zeroemisyjności koncernu.

W pierwszym kroku, zrealizowanym na początku lat 30., koncern przyspieszył wymianę floty na elektryczną. Jednak pojazdy elektryczne nie były w stanie zastąpić pojazdów napędzanych paliwa kopalnymi, szczególnie na dłuższych dystansach. Odpowiedzią na ten problem były, udoskonalane w ostatnich latach, ciężarówki wykorzystujące ogniwa paliwowe zasilane wodorem (FCEV – Fuel Cell Electric Vehicle).

Ciężarówki wodorowe nie emitują żadnych spalin, jedynym efektem ubocznym reakcji napędzających pojazd jest woda. Wyzwaniem, z którym naukowcy mierzyli się przez ostatnie 15 lat, było obniżenie kosztu produkcji „zielonego” wodoru (pozyskiwanego w procesie elektrolizy zasilanej energią z OZE), który musiał wyprzeć wodór „niebieski” (powstający z gazu) oraz „szary” (powstający z ropy naftowej). Dopiero wówczas można było mówić o napędach wodorowych jako przyjaznej środowisku alternatywie dla paliw kopalnych.

Uzupełnienie łańcucha dostaw o pojazdy hybrydowe stanowi finalny element zmian w branży logistycznej i transportowej z ostatnich 20 lat. Konieczność odejścia od paliw kopalnych sprawiła, że transport towarowy, zwłaszcza na duże odległości, w dużej mierze został przeniesiony na tory. Alternatywą do kolei stały się autonomiczne ciężarówki, które podróżują w formie zintegrowanych konwojów. Z kolei na ostatnim etapie transportu, bezpośrednio do konsumenta, powszechne jest już wykorzystanie elektrycznych samochodów dostawczych, a w dużych miastach i strefach z ograniczonym ruchem, elektrycznych rowerów cargo.

Punkty zwrotne



*   *   *

Przypominamy, że nasz serwis jest intelektualnym ćwiczeniem i opisane w nim sytuacje nie muszą się wydarzyć. Choć opieramy się na wiedzy i przewidywaniach poważnych instytucji, wykorzystujemy naukowe raporty i nasze analityczne doświadczenie, to nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20 lat. Zatem serwis nie ma charakteru informacyjnego i nie podejmujcie żadnych decyzji na podstawie historii w nim opisanych.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia każdego roku na drogach ginie 1,35 mln osób, a kolejne 50 mln zostaje rannych. Przyjmuje się, że przyczyną 95 proc. wypadków jest błąd ludzki. Rozwój i udoskonalenie pojazdów autonomicznych ma szansę znacząco poprawić te statystki. Wypadki, nieuniknione zwłaszcza na początkowym, przysporzą jednak licznych wątpliwości dotyczących kwestii prawnych i ubezpieczeniowych.

Czytaj więcej:
WHO (2021) Road traffic injuries
KPMG (2020) Autonomous Vehicles Readiness Index.

Kluczem do prawidłowego i efektywnego działania transportu opartego na pojazdach autonomicznych (autonomous vehicle, AV) będzie skuteczne wdrożenie rozwiązań z zakresu smart city w obszarze transportu. Dlatego upowszechnienie AV nastąpi w pierwszej kolejności na wybranych obszarach największych światowym metropolii. Taki system, opierając się na zbieranych na bieżąco i przekazywanych danych, będzie pełnił rolę „dyrygenta” zarządzającego transportem publicznym w mieście. Dzięki inteligentnemu systemowi koordynowania pojazdów, ruch miejski będzie płynniejszy, bezpieczniejszy i bardziej przyjazny środowisku. Dostosowanie krajów i miast do ruchu transportu autonomicznego pod względem legislacyjnym i technologicznym bada od 2018 r. KPMG w swoim „Autonomous Vehicles Readiness Index”, wśród 30 krajów nie uwzględnia jednak Polski.

Czytaj więcej:
Yvrkoff, L. (2020) The Success Of Autonomous Vehicles Hinges On Smart Cities. Inrix Is Making It Easier To Build Them
KPMG (2020) Autonomous Vehicles Readiness Index.

Pojazdy w pełni autonomiczne stanowią finalne ogniwo zmiany sposobu prowadzenia aut. Society of Automotive Engineers wyróżniło sześć stadiów tego procesu:
(0) technologia krótkotrwale wspiera kierowcę w sytuacjach kryzysowych,
(1) technologia wspiera kierowcę w sterowaniu albo kontroli prędkości pojazdu,
(2) technologia wspiera kierowcę w sterowaniu i kontroli prędkości pojazdu,
(3) technologia prowadzi pojazd przy spełnieniu określonych warunków, może jednak zażądać przejęcia kontroli przez człowieka,
(4) technologia prowadzi pojazd w określonych warunkach, a ich spełnienie oznacza, że system nie zażąda przełączenia na manualny tryb jazdy,
(5) jazda bez kierowcy we wszystkich warunkach.

Obecnie rozpowszechnione technologie obejmują trzeci z etapów. Czwarty powinien nastąpić ok. 2030 r., a ostatni właśnie w okolicy 2040 r.

Według prognozy McKinseya w Chinach w 2040 r. aż 66 proc. pasażerokilometrów może być realizowanych przez pojazdy autonomiczne. W Polsce, na większą skalę, tego typu rozwiązanie będzie zapewne wprowadzone w pierwszej kolejności w Warszawie lub innym dużym mieście.

Czytaj więcej:
Pizzuto, L., Thomas, C., Wang, A., Wu, T. (2019) How China will help fuel the revolution in autonomous vehicles
Wevolver (2020) Autonomous Vehicle Technology Report.

Upowszechnienie technologii autonomicznych i rozwiązań smart city zwiększy bezpieczeństwo Polek i Polaków m.in. poprzez zminimalizowanie liczby wypadków. Z drugiej jednak strony szeroki przepływ danych i przekazanie „władzy” nad transportem algorytmom spowoduje pojawienie się nowych ryzyk – od błędu systemu, którego konsekwencje mogą być znacznie większe niż pomyłka jednego kierowcy, po niebezpieczeństwo ataków hakerskich i nowych form zamachów terrorystycznych, których celem będzie sparaliżowanie miasta. Z tego względu niezwykle istotne jest, żeby równolegle z rozwojem technologii autonomicznych, udoskonalane były ich zabezpieczenia.

Czytaj więcej:
AlDairi, A., Tawalbeh, L. (2017) Cyber Security Attacks on Smart Cities and Associated Mobile Technologies.
Deloitte (2019) Making smart cities cybersecure. Ways to address distinct risks in an increasingly connected urban future.

Ilościowe określenie wpływu, jaki dany człowiek, społeczność bądź działalność wywiera na zmianę klimatu. Ślad węglowy obejmuje wszystkie obszary aktywności człowieka w ramach produkcji i konsumpcji dóbr i usług.

Czytaj więcej:
Jak ograniczyć swój ślad węglowy?

Zgodnie z ustawą o elektromobilności miasta powyżej 50 tys. mieszkańców będą musiały do 2028 r. wymienić co najmniej 30 proc. taboru autobusowego na zeroemisyjny (np. elektryczny albo wodorowy). Komunikacja miejska będzie zapewne jednym z pierwszych obszarów transportu, który zelektryfikuje się w wysokim stopniu. Nie ograniczają go bowiem braki infrastruktury ładowania (wystarczy odpowiednia liczba stacji na zajezdni). Udział e-samochodów będzie rósł coraz szybciej również w innych segmentach rynku. Szczególne przyspieszenie prognozowane jest na moment, gdy auta elektryczne przestaną być droższe od spalinowych odpowiedników – co według BNEF powinno stać się już między 2025 a 2027 r. Z kolei w 2030 r. przeciętny e-samochód ma być już tańszy o 18 proc. od swojego tradycyjnego odpowiednika.

Czytaj więcej:
Bannon, E. (2021) Hitting the EV Inflection Point
Polityka Insight (2020) Rynek autobusów CNG w komunikacji publicznej w Polsce.

Hyperloop to niezwykle popularny koncept środka transportu przyszłości, który ma być porównywalnie szybki do lotów, ale tańszy i bardziej przyjazny środowisku. Pomysł zakłada transport pasażerów w kapsule poruszającej się w specjalnej rurze z obniżonym ciśnieniem, które zmniejsza opory powietrza i umożliwia osiągnięcie prędkości nawet 1200 km/h. W Hyperloopa intensywnie inwestują m.in. twórca Tesli Elon Musk, który już w 2013 r. opublikował artykuł o zaletach tego rozwiązania, a także inny miliarder – właściciel koncernu Virgin – Richard Branson. Prototyp Virgin Hyperloop został w listopadzie 2020 r. przetestowany z udziałem ludzi (kapsuła rozwinęła prędkość 182 km/h). W Polsce konceptualizacją i planami rozwoju podobnej technologii zajmuje się firma Nevomo.

Czytaj więcej:
Kulik, W. (2020) Pierwsi ludzie przejechali się hyperloopem. Kolej przyszłości coraz bliżej
Dolecki, L. (2017) Hyperloop z Warszawy do Wrocławia? Polski projekt w półfinale

Podróże łączące różne środki transportu będą w nadchodzącej przyszłości coraz łatwiejsze i coraz powszechniejsze. Sprzyjać temu będzie upraszczanie płatności (bilety mobilne oraz łączone na różne środki transportu) oraz integrowanie różnych środków transportu (obecnie widać to np. w aplikacjach oferujących jednocześnie usługi przewozu osób i wynajęcie hulajnog elektrycznych). W pierwszej kolejności rozwiązania multimodalne upowszechnią się w metropoliach, ponieważ skutecznie radzą sobie m.in. z problemem pierwszej/ostatniej mili czyli dotarcia do miejsca, gdzie nie dojeżdża większy środek transportu publicznego (tramwaj, autobus).

Czytaj więcej:
Deloitte (2014) Digital-Age Transportation: The Future of Urban Mobility

Obecnie transport odpowiada za 25% emisji CO2 w Unii Europejskiej. Z tego względu ich ograniczenie stanowi jedno z kluczowych wyzwań, jakie stawia sobie UE na najbliższe lata. Pomóc ma w tym m.in. opublikowany w lipcu 2021 r. pakiet legislacyjny „Fit for 55”, który zaostrzy normy emisji dla aut osobowych. Według proponowanego rozwiązania wszystkie auta sprzedawane w Unii od 2035 r. miałyby być zeroemisyjne.

Czytaj więcej:
Bannon, E. (2021) EU climate plan will make emissions-free cars accessible for all

Pierwszą ciężarówkę wodorową na świecie wprowadził do sprzedaży Hyundai. Model XCIENT Fuel Cell został sprzedany w 46 egzemplarzach do Szwajcarii w ubiegłym roku. W 2021 r. do Europy ma trafić kolejne 140 pojazdów, a w perspektywie 2025 r. koncern ma wyprodukować ich 1600. Zasięg modelu XCIENT Fuel Cell na jednym tankowaniu wynosi do 400 km, a napełnienie zbiornika trwa 8-20 min. Swoje prototypy ciężarówek wodorowych testują również Mercedes oraz Toyota. By ten środek transportu upowszechnił się w następnych latach, konieczne będzie zwiększenie efektywności technologii (większy zasięg kilometrów na jednym baku) oraz znaczące inwestycje w infrastrukturę tankowania. Komisja Europejska w projekcie „Fit for 55” zakłada umiejscowienie stacji ładowania co 150 km w ramach sieci TEN-T (Transeuropejska Sieć Transportowa).

Czytaj więcej:
Hyundai (2021) Hyundai Motor Upgrades Design and Performance of XCIENT Fuel Cell Truck for Global Expansion
Przybylski, R. (2021) Za 2 lata klienci wypróbują wodorowe ciężarówki
James, C.S. (2021) EC Fit for 55 offers benefits to hydrogen economy

Według estymacji Mobility Foresights jeden pociąg towarowy zastępuje od 50 do 70 samochodów ciężarowych.

Zobacz usługę: Mobility Foresights (2021) Global Rail Freight Market Size, Trends, Forecast & Risks 2021-2026

Tego typu rozwiązania od jakiegoś czasu testuje m.in. Scania. Projekt zakładał stworzenie konwoju czterech ciężarówek prowadzonych bez udziału kierowców. Autonomiczność takiego konwoju obejmowałaby nie tylko transport, ale również rozładunek i załadunek. Pośrednie rozwiązanie chce od 2022 r. wprowadzić firma Locomation, która umożliwi tworzenie konwojów autonomicznych ciężarówek jadących za prowadzonym przez człowieka pojazdem.

Czytaj więcej:
Scania (2017) Autonomiczne ciężarówki na drogach publicznych w Singapurze