Koniunktura, Brexit i zmiany w energetyce głównymi ryzykami w Europie
Tylko w PI Relacja 2016-02-16Kto wziął udział w panelu
A jeśli Wielka Brytania wystąpi z Unii? | Agata Gostyńska-Jakubowska, Research Fellow, Centre for European Reform, Londyn |
---|---|
Czy strefa euro straci rozpęd? | Zsolt Darvas, Senior Fellow, Bruegel, Bruksela |
Dokąd zmierzają europejskie koncerny energetyczne? | Stephan Lehrke, dyrektor zarządzający, Boston Consulting Group, Berlin |
Punkty kluczowe
Darvas: Niemcy nie będą motorem wzrostu. Zsolt Darvas z brukselskiego think tanku Bruegel zwrócił uwagę na to, że potencjalne tempo wzrostu gospodarczego naszego zachodniego sąsiada w najbliższych latach wyniesie zaledwie 1,2-1,3 proc. To efekt wyczerpania możliwości przenoszenia produkcji do tańszych krajów, np. Polski, i niskiej produktywności sektora ICT. Jeśli chodzi o południe Europy, poprawia się sytuacja Grecji, która wdrożyła ponad 90 proc. narzuconych jej reform i wraca na ścieżkę wzrostu. Największe zagrożenie widzi we Włoszech - jeśli reformy nie zwiększą produktywności, krajowi grozi kryzys zadłużeniowy.
Populizm głównym czynnikiem ryzyka. Największe zagrożenia dla gospodarki strefy euro to: • populizm, który może prowadzić do nieodpowiedzialnej polityki, • Brexit i • upadek strefy Schengen. Upadek strefy Schengen nie grozi rozpadem Unii - w opinii Darvasa spowoduje tylko niewielki wzrost kosztów transportu. Pozytywny wpływ na gospodarkę strefy euro będzie miało podnoszenie stóp procentowych przez amerykański Fed, które osłabi euro i wspomoże europejski eksport. Ekonomista sądzi też, że regulacje w ramach unii bankowej skutecznie oddalają od Europy ryzyko kolejnego kryzysu bankowego.
Gostyńska: Tylko zasiłki ważne w brytyjskiej kampanii referendalnej. Zdaniem Agaty Gostyńskiej-Jakubowskiej z CER treść porozumienia Londynu z Brukselą nie będzie miała decydującego wpływu na wynik referendum na temat wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Przeciętnego Brytyjczyka nie interesują rozwiązania takie jak wzmocnienie roli parlamentów narodowych. W kampanii ważne będą za to regulacje dotyczące pomocy socjalnej dla przybyszów na Wyspy. Z kolei dla brytyjskich polityków istotne jest zyskanie realnego wpływu na decyzje podejmowane w strefie euro czy unii bankowej, czego premier David Cameron raczej nie wynegocjuje.
Ryzykowny sojusz Warszawy z Londynem. Jeśli doszłoby do wyjścia z Unii drugiego partnera handlowego Polski, poza konsekwencjami gospodarczymi Polska poniosłaby także koszty polityczne. Straciłaby sojusznika na rzecz znoszenia barier na rynku wewnętrznym, szczególnie na rynku usług. Politycznie straciłby także PiS, współpracujący z partią Davida Camerona we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w ParlEur. Jeśli Wielka Brytania pozostanie w Unii, Warszawa będzie kontynuowała współpracę z Londynem - zwłaszcza w obszarze obrony interesów państw pozostających poza strefą euro.
Lehrke: Zmierzch tradycyjnej energetyki. Dyrektor zarządzający BCG w Berlinie Stephan Lehrke przekonywał, że do obniżenia cen energii w Europie doprowadził gwałtowny wzrost mocy zainstalowanych w odnawialnych źródłach energii (OZE). Wypychają one z rynku konwencjonalne elektrownie. Tracą na tym najbardziej duże koncerny, które próbują się ratować, tnąc koszty, zwalniając pracowników oraz wydzielając ze swoich grup kapitałowych spółki z przynoszącymi straty aktywami. OZE wymuszają też zmiany w segmencie dystrybucji energii - potrzebuje on inwestycji w inteligentne sieci, z którymi łatwiej integrują się niestabilne źródła OZE.
Czeka nas debata ws. budowy rynku mocy. Zdaniem Lehrkego polskie firmy energetyczne ze względu na niski poziom integracji krajowego rynku energii z resztą Europy nie doświadczają jeszcze problemów, z jakimi borykają się koncerny na Zachodzie. Nadejście podobnych problemów jest jednak tylko kwestią czasu. Dlatego trzeba wymyślić sposób na zintegrowanie niestabilnych źródeł odnawialnych z resztą rynku energii. W najbliższych latach Europę i Polskę czeka dyskusja o budowie rynku mocy, czyli systemu wsparcia tych elektrowni, których działanie jest kluczowe dla bezpieczeństwa systemu energetycznego.
Współpraca: Joanna Popielawska, Maciej Stefański