Trump, Korea i globalizacja na Ryzykach i Trendach 2018
Ryzyka i Trendy 2018 Relacja 2018-02-06Punkty kluczowe
Ryzyka i Trendy po raz trzeci. Gościem specjalnym konferencji był premier Mateusz Morawiecki. Wybitni eksperci z Europy i USA w ciągu jednego dnia opowiadali o tym, jakie szanse i zagrożenia niesie z sobą rozpoczynający się rok. Przedpołudniowa część Ryzyk i Trendów 2018 była poświęcona tematom globalnym, potem konferencja podzieliła się na ścieżki: finansową, energetyczną i technologiczną. Partnerami głównymi wydarzenia byli HSBC i Play, a partnerami wspierającymi - Baker McKenzie, The Boston Consulting Group, Facebook, Grupa Żywiec, Hill+Knowlton Strategies, Jeronimo Martins Polska, Polski Fundusz Rozwoju, Northrop Grumman i Visa.
Fried: prawica w Polsce ma swoje racje, ale nie umie ich przekazać. – Polacy mają prawo czuć się dumni z roli, jaką odegrali podczas wojny, nie pertraktowali z Hitlerem i stawili mu opór - mówił Daniel Fried, b. ambasador USA w Polsce i przedstawiciel think tanku Atlantic Council. Państwo podziemne niosło pomoc żydowskim obywatelom. Polacy mają więc prawo czuć się znieważeni określeniem „polskie obozy śmierci” i je zwalczać. Nowelizacja ustawy o IPN temu jednak nie służy i jest przykładem tego, że polska prawica ma swoje racje, ale nie potrafi ich przekazać. Polska ma też swoje racje wobec Brukseli, ale skłócenie się z instytucjami Unii nie jest właściwą drogą do promowania swojej wizji.
Gray: nie będzie impeachmentu Trumpa w tym roku. – Śledztwo w sprawie rosyjskiej interwencji w wybory prezydenckie w USA pogrążyło już cztery osoby z otoczenia Donalda Trumpa, ale dla samego prezydenta groźniejsze mogą okazać się ewentualne zarzuty o pranie brudnych pieniędzy - powiedział dyrektor think tanku Center for American Progress w Waszyngtonie Gordon Gray. O usunięcie Trumpa z urzędu byłoby jednak trudno - otwarcie procedury wymaga zwykłej większości w Izbie Reprezentantów, a sam impeachment dwóch trzecich w Senacie. Nawet jeśli demokraci po wyborach w połowie kadencji odzyskają większość w Izbie, to w Senacie przeciwnikom Trumpa i tak zabraknie głosów.
Tocci: Unia wielu prędkości to jedyny sposób na przetrwanie. – W Unii widać pozytywny trend: aktywizują się ruchy proeuropejskie, rośne poparcie dla reform - mówiła Nathalie Tocci, szefowa rzymskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i główna doradczyni szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini. Brak rządu w Berlinie opóźnia ten proces, ale w końcu do nich dojdzie. Dla Zachodu frustrująca jest polityka Warszawy, która sama wyklucza się z debaty o przyszłości Unii. Niektóre stolice chcą iść bardziej do przodu i należy im na to pozwolić. Jeśli chodzi o unijne sankcje, to Polska zapewne nie zostanie ukarana - według Tocci inne stolice boją się, że w przyszłości same mogą paść ofiarą tej procedury.
Valášek: Rosjanie są zmęczeni polityką zagraniczną. – Mimo niezachwianego poparcia Władimir Putin stara się odpowiedzieć na nastroje społeczne, które wskazują na rosnące zmęczenie konfrontacyjną polityką zagraniczną Moskwy - powiedział dyrektor ośrodka badawczego Carnegie Europe Tomáš Valášek. Rosjanie coraz wyraźniej interesują się sytuacją wewnętrzną, gospodarką i poziomem życia. Putin stara się odpowiedzieć na te nastroje, ale jest w trudnej sytuacji - poprawę jakości życia w Rosji mogłyby przynieść tylko niewygodne reformy. Chcąc odwrócić uwagę Rosjan, może więc znów postawić na konfrontację z zagranicą.
Varriale: w Korei Północnej USA muszą mieć jasny cel. – Trump odpowiada na agresywną politykę Korei Płn. groźbami ataku militarnego. Pytanie, jaki cel miałby taki atak - stwierdziła analityczka brytyjskiego Royal United Services Institute Cristina Varriale. Wyeliminowanie całej infrastruktury do produkcji broni nuklearnej wymagałoby interwencji lądowej. Z kolei planując atak w celu zmuszenia Korei Płn. do negocjacji, Amerykanie musieliby uwzględniający ryzyka - pierwszym celem kontrataku byłyby wojska USA w Korei Płd. i Japonii. Kluczową rolę w konflikcie odgrywają Chiny - sukcesem Trumpa jest konstruktywna postawa Pekinu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
King: globalizacja przestała działać na korzyść Zachodu. – Obalenie komunizmu rozbudziło nadzieje, które nie zostały spełnione - uważa b. główny ekonomista, a dziś doradca zarządu banku HSBC Stephen King. Przyjęto wówczas, że pożądanym modelem rozwoju są demokracja liberalna i wolny rynek, a reżimy autorytarne znikną. Tak się nie stało - Zachód pogrążył się w kryzysie finansowym, a młode pokolenie czeka gorszy poziom życia, niż mieli ich rodzice. Równocześnie autorytarne Chiny dokonały skoku cywilizacyjnego, który przyniósł poprawę jakości życia masom ludzi. W efekcie Zachód zaczyna wątpić w pozytywne efekty globalizacji, a protekcjonizm stał się oficjalną polityką Waszyngtonu i Londynu.