Przejdź do:
Zobacz, co robi Polityka Insight Masz pytanie? Z przyjemnością na nie odpowiemy.
m.wawrzynski@politykainsight.pl | +48 22 456 87 77

Warsaw European Conversation

Zjednoczona Europa powinna stać się filarem NATO

Relacja 2023-05-31
Rosyjska agresja zmieniła sposób postrzegania otoczenia bezpieczeństwa przez Europę. Teraz trwa wykuwanie nowego modelu relacji w ramach NATO.

Relacja

Wojna przemeblowała świadomość Europejczyków. Podczas panelu „Europa na długiej wojnie: strategia obronna dla kontynentu w potrzebie” Nathalie Tocci, dyrektorka Istituto Affari Internazionali, mówiła, że rosyjska agresja uświadomiła Europejczykom potrzebę pracy nad wspólnym bezpieczeństwem. Wcześniej tworzono europejskie instytucje odpowiedzialne za tę kwestię, ale nie wypracowywano ich z myślą o konflikcie konwencjonalnym. Równie znaczącym „przewrotem kopernikańskim” było zrozumienie, że nie można budować bezpieczeństwa w Europie z Rosją. Zdaniem profesora Queen Mary University Pierre'a Haroche'a potrzebne jest jednak bardziej wspólnotowe myślenie w niektórych krajach, np. we Francji, gdzie decydenci często myślą najpierw o tym, co jest dobre dla Paryża, a dopiero potem - co jest dobre dla wszystkich.

Nie powinniśmy rozdzielać współpracy w ramach NATO i autonomii strategicznej UE. Według Haroche'a wokół autonomii strategicznej można zintegrować wysiłki europejskie związane z bezpieczeństwem. Dzięki temu UE stanie się efektywnym aktorem w ramach NATO. Kluczowe będzie wzmocnienie europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Jego zdaniem można rozważyć kwestię stworzenia unijnego budżetu obronnego - w tej wizji Sojusz odpowiadałby za planowanie strategiczne, UE zaś dostarczałaby sprzęt. Jednak zdaniem Dominika Jankowskiego, doradcy politycznego w Gabinecie Sekretarza Generalnego NATO, wymagałoby to zdecydowanego zwiększenia europejskich wydatków zbrojeniowych. Jankowski zwrócił też uwagę na potrzebę realizowania przez sojuszników założonych celów - nie tylko w zakresie finansowania, lecz także rozbudowy własnych zdolności obronnych.

NATO musi równoważyć teatr europejski i azjatycki. Jankowski podkreślił, że wsparcie Europy dla Ukrainy jest sposobem pokazania, jak w przyszłości mogłoby wyglądać wspieranie USA przez UE w sporze z Chinami. Współpraca Zachodu z Kijowem jest wielopoziomowa - obejmuje zarówno wprowadzanie sankcji, jak i pomoc sprzętową oraz szkoleniową. Według Tocci rosnące uzależnienie Europy od USA może mieć jednak niepożądane skutki, bo kolejni prezydenci Stanów Zjednoczonych mogą koncentrować się na Azji, co osłabi wsparcie Waszyngtonu dla Europy. Dlatego zdaniem Harroche'a horyzont europejskiego planowania strategicznego powinien uwzględnić to, że armia chińska do 2027 r. ma osiągnąć zdolności pozwalające zaatakować Tajwan.

Ukraina pewnie zmierza do Sojuszu. Jankowski powiedział, że „Ukraina będzie członkiem NATO”, choć nieznany jest dokładny kalendarz. To członkostwo zwiększy potencjał Europy w ramach NATO. Wojna zmieniła optykę różnych aliansów w ramach NATO co do rozszerzenia. Wcześniej to Waszyngton parł do rozbudowy organizacji, państwa Europy Środkowej wspierały tę politykę, natomiast kraje Europy Zachodniej blokowały proces. Dziś kraje środkowej i północnej Europy nadal wspierają rozszerzenie, Europa Zachodnia powoli przekonuje się do tego procesu, Stany Zjednoczone zaś próbują go hamować.

Partnerzy w UE i NATO muszą wspólnie wypracować strategie działania. Tocci uważa, że rosyjska agresja na Ukrainę udowodniła, że wypracowywane w okresie przedwojennym dokumenty strategiczne były niezbędne. Jankowski zwrócił np. uwagę na współpracę w zakresie mobilności sprzętu wojskowego między UE a NATO. Nikt obecnie nie dyskutuje na ten temat, ponieważ stworzony przed wojną system działa w zasadzie bez zarzutu, pozwalając na swobodne przemieszczanie sprzętu. Obecnie w stolicach państw członkowskich NATO i UE jest większa polityczna wola współpracy i przygotowywania wspólnych stanowisk. Zdaniem panelistów trzeba tę gotowość wykorzystać.

Co z tego wynika

Refleksje rozmówców wskazują, że w transatlantyckim układzie bezpieczeństwa trwa adaptacja do rzeczywistości, w której Rosja jest przeciwnikiem, a nie partnerem, Chiny mogą być ryzykiem, natomiast Stany Zjednoczone muszą dzielić zaangażowanie między teatr europejski a azjatycki. NATO i Unia Europejska na razie niechętnie formułują jednak konfrontacyjne strategie i wolą bieżącą współpracę nawet w obszarach wymagających strategicznych ustaleń. Aby adaptacja do egzystencjalnego zagrożenia w Europie była skuteczna, musi dojść do pogłębienia współpracy UE i NATO oraz zwiększenia obronnej roli państw europejskich.

Współpraca: Marek Świerczyński

* Konferencję Warsaw European Conversation zorganizowały Polityka Insight oraz European Council on Foreign Relations. Partnerami wydarzenia były: Orange, Deloitte, European Climate Foundation, McDonald's, Nexity, Polski Związek Firm Deweloperskich, Veolia, Visa oraz Żabka Group.

Napisz do autora
Kacper Wańczyk
b. analityk ds. Eurazji
Kacper Wańczyk
PI Alert
10:00
28.06.2024

Szczyt UE: Kraje zaczęły dyskusję o wspólnych inicjatywach obronnych

Status

Przywódcy zatwierdzili nominacje na najwyższe stanowiska. Na szczycie UE, który zakończył się z czwartku na piątek, liderzy krajów Unii desygnowali Ursulę von der Leyen na drugą kadencję na czele KomEur, byłego portugalskiego premiera Antónia Costę na szefa RadEur oraz premierkę Estonii Kaję Kallas na szefową unijnej dyplomacji. Premierka Włoch Giorgia Meloni wstrzymała się od głosu przy wyborze von der Leyen i była przeciw Coście oraz Kallas. To oznacza, że Meloni szykuje się do twardych negocjacji i może zażądać wysokiej politycznej ceny w zamian za poparcie swej partii dla von der Leyen przy jej zatwierdzaniu w ParlEur. Premier Węgier Viktor Orbán głosował przeciw von der Leyen i wstrzymał się w sprawie Kallas.

Przyjęli agendę strategiczną Unii na lata 2024-2029. W najbliższej pięciolatce Unia postawiła sobie za cel m.in. udaną transformację cyfrową i zieloną dzięki „pragmatycznemu” podążaniu drogą do neutralności klimatycznej w 2050 r. Innym celem ma być wzmacnianie bezpieczeństwa i potencjału obronnego UE.

Von der Leyen mówiła o 500 mld euro na obronność przez dekadę. Taki szacunek KomEur co do planowanych unijnych inwestycji jej szefowa przedstawiła podczas posiedzenia RadEur. Polska i Francja były wśród krajów oczekujących, że KomEur jeszcze przed szczytem przedstawi możliwe opcje finansowania inwestycji w obronność, jak np. unijne finansowanie wspólnych wydatków ze wspólnego długu. Ten pomysł ostro zwalczały m.in. Niemcy i Holandia. Ostatecznie von der Leyen zdecydowała o przesunięciu debaty na czas po ukonstytuowaniu się nowej KomEur, czyli na jesień. A na szczycie – po ustnej prezentacji von der Leyen – tylko zainicjowano debatę o ewentualnym wspólnym finansowaniu projektów obronnych.

Polska przedłożyła dwa projekty obronne. Miałyby one być współfinansowane z funduszy UE. Polska i Grecja w przeddzień szczytu przedstawiły na piśmie uszczegółowioną koncepcję systemu obrony powietrznej dla Unii (Shield and Spear), którą premierzy Donald Tusk i Kyriakos Mitostakis – w bardziej ogólnej formie – zgłosili w maju. Ponadto Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zaprezentowały pomysł wspólnego wzmocnienia infrastruktury obronnej wzdłuż granicy UE z Rosją i Białorusią. Polska zabiega, by Unia radyklanie wyszła poza obecne plany wspierania przemysłu obronnego za pomocą funduszy unijnych i uzgodniła wydatkowanie pieniędzy na projekty obronne podobne do dwóch zaproponowanych. Ale państwa Unii są bardzo dalekie od konsensusu w tej kwestii.

Zełenski podpisał umowę z Unią w sprawie bezpieczeństwa. W dokumencie, który prezydent Wołodymyr Zełenski sygnował w Brukseli, wszystkie kraje członkowskie oraz UE jako całość zobowiązały się do działań, które „pomogą Ukrainie się bronić, opierać się działaniom na rzecz jej destabilizacji oraz powstrzymywać akty agresji w przyszłości”. Dokument przypomina o 5 mld euro, które Unia zamierza w 2024 r. przeznaczyć na pomoc wojskową i szkolenia (poza pomocą dwustronną krajów UE dla Kijowa). I zapowiada, że do 2027 r. „można przewidzieć dalsze porównywalne kwoty, zależnie od ukraińskich potrzeb”, co sumowałoby się do 20 mld euro. Umowa Ukrainy z UE to dodatek do dwustronnych gwarancji bezpieczeństwa już podpisanych przez Ukrainę z kilkunastoma krajami, w tym USA, Zjednoczonym Królestwem, Niemcami, Francją, Włochami. Jak potwierdził w Brukseli premier Donald Tusk, trwają rozmowy Ukrainy również z Polską o tekście wzajemnych zobowiązań w kwestiach bezpieczeństwa.

PI Alert
21:00
09.06.2024

KO wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego

Koalicja Obywatelska uzyskała 38,2 proc. głosów, a Prawo i Sprawiedliwość 33,9 proc. – wynika z sondażu exit poll firmy Ipsos. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z poparciem 11,9 proc., dalej – Trzecia Droga (8,2 proc.), Lewica (6,6 proc.) oraz Bezpartyjni Samorządowcy (0,8 proc.) i Polexit (0,3 proc.). Według badania exit poll KO uzyskała 21 mandatów w Parlamencie Europejskim, PiS – 19, Konfederacja – sześć mandatów, Trzecia Droga – cztery, a Lewica – trzy. Według exit poll frekwencja wyniosła 39,7 proc.

Według pierwszej projekcji Parlamentu Europejskiego największą siłą pozostanie centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy m.in. PO i PSL – będzie miała 181 europosłów w 720-osobowym europarlamencie. Centrolewicowej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D), do której należy m.in. polska Lewica, powinno przypaść 135 mandatów, a liberalnemu klubowi Odnowić Europę (m.in. Polska 2050) – 82 mandaty. To daje łącznie 398 mandatów koalicji tych trzech centrowych frakcji (EPL, S&D i Odnowić Europę), na której dotychczas opierała się Komisja Europejska kierowana przez Ursulę von der Leyen. Wedle tej samej projekcji europarlamentu frakcja Zielonych zdobyła 53 mandaty, frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której jest m.in. PiS – 71 mandatów, a radykalnie prawicowy klub Tożsamość i Demokracja – 62 mandaty.

Publikacje
Publikacje
Publikacje