Przejdź do:
Zobacz, co robi Polityka Insight Masz pytanie? Z przyjemnością na nie odpowiemy.
m.wawrzynski@politykainsight.pl | +48 22 456 87 77

Ryzyka i Trendy

Miliardy na rynku start-upów, Inwestycje w e-sport

Ryzyka i Trendy 2018 Relacja 2018-02-06
Przyszłość neutralności sieci, finansowanie start-upów i inwestycje w e-sport - technologiczne trendy na konferencji Polityki Insight.

Punkty kluczowe

Niepewna przyszłość neutralności sieci. O braku ograniczeń w dostępie użytkowników do sieci dyskutowali Ben Bartlett, public policy manager w Facebooku, Marcin Cichy, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, oraz Jacek Niewęgłowski, członek zarządu P4, właściciela sieci Play. 14 grudnia 2017 r. Federalna Komisja Łączności USA (FCC) ograniczyła neutralność sieci w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że dostawcy internetu będą mogli różnicować prędkość transmisji danych, a tym samym zarządzać szybkością ładowania się stron internetowych. I będą chcieli na tym zarabiać, oferując za większe pieniądze szybki dostęp do pakietów stron, podobnie jak dziś oferuje się abonamenty telewizji kablowej.

Unia daleka od zmian. Cichy podkreślił, że neutralność sieci jest w Unii zapewniona w odpowiednich regulacjach. Dodał, że jest w pełni za utrzymaniem neutralności sieci i przeciwko wprowadzaniu ograniczeń. Zdaniem Niewęgłowskiego dyskusja o neutralności sieci dotyka spraw fundamentalnych - jak równy dostęp do usług czy wolności obywatelskie. Dlatego jego zdaniem staje się ona tematem politycznym. W USA przeciwko neutralności sieci są operatorzy telekomunikacyjni - Comcast, Verizon, Time Warner Cable czy AT&T. Ponoszą oni nakłady na rozwój infrastruktury sieciowej i chcieliby mieć z tego tytułu dodatkowe dochody.

Miliardy rozruszają rynek start-upów. Ważnym elementem dyskusji były start-upy. W ciągu czterech-pięciu lat na ich finansowanie PFR Ventures wyda 2,2 mld zł poprzez pięć swoich funduszy. Pieniądze te trafią do około 50-60 funduszy venture capital, które zainwestują je w firmy na różnym etapie rozwoju. Będą to środki zwrotne, które za kilka lat wrócą do PFR w postaci zysków ze sprzedaży udziałów w firmach i będą mogły dalej finansować rozwój ekosystemu innowacyjnych firm. Przewodnicząca komitetu inwestycyjnego PFR Ventures Monika Morali-Majkut powiedziała, że jeszcze w tym roku pierwsze pieniądze zostaną zainwestowane w młode spółki.

Problem z komercjalizacją projektów. Według Morali-Majkut nie można bać się strat. Jej zdaniem inwestorzy powinni popełniać błędy, bo dzięki nim się uczą. Przekonywała, że pieniądze PFR wypełniają luki na rynku. Do tej pory problemem w Polsce nie był brak pomysłów na nowoczesne biznesy, ale brak pieniędzy na ich rozwój, w szczególności gdy firmy potrzebowały kilkudziesięciu milionów złotych. Morali-Majkut nie obawia się przegrzania rynku. Jej zdaniem za kilka lat, już po obecnej fazie finansowania PFR Venture, ciągle może brakować pieniędzy, szczególnie dla firm na późniejszym etapie rozwoju, które chcą rozwijać się na międzynarodową skalę.

Inwestorzy chcą zarabiać na e-sporcie. W Korei Południowej finał rozgrywek gier komputerowych potrafi przyciągnąć na stadion kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Katowickie rozgrywki Intel Extreme Masters oglądało on-line 46 mln widzów. W e-sport zainwestował m.in. Bogusław Leśnodorski, były współwłaściciel Legii Warszawa, obecnie współwłaściciel AGO Gaming i Abstra. Jego zdaniem polskie drużyny e-sportowe mają większe szanse na światowy sukces niż klubowe drużyny piłki nożnej czy koszykówki. Zdradził, że utrzymanie najlepszych światowych drużyn e-sportowych kosztuje nawet 10 mln euro rocznie. Na e-sporcie inwestorzy mogą zarabiać m.in. dzięki sponsoringowi, reklamom i sprzedaży praw do transmisji wideo.

Płatne serwisy wideo nie zaszkodzą tradycyjnym mediom. Colin Bortner, dyrektor Global Public Policy w Netfliksie, powiedział, że serwisy takie jak Netflix wychodzą naprzeciw potrzebom nowej generacji konsumentów, którzy mogą oglądać co chcą i kiedy chcą na wielu urządzeniach. Bortner powoływał się na badania, które wskazują, że wykupienie dostępu do jednego serwisu sprawia, że użytkownicy chętniej płacą za kolejne. Jego zdaniem Netflix nie szkodzi lokalnym telewizjom. Wręcz przeciwnie, dla mniejszych producentów może być dobrą platformą dystrybucyjną ich produktów. Netflix ma już ponad 30 produkcji w językach innych niż angielski, np. niemiecki „Dark”.

Napisz do autora
Leszek Baj
szef redakcji
(+48) 22 436 71 65
l.baj@politykainsight.pl
Leszek Baj
PI Alert
10:00
28.06.2024

Szczyt UE: Kraje zaczęły dyskusję o wspólnych inicjatywach obronnych

Status

Przywódcy zatwierdzili nominacje na najwyższe stanowiska. Na szczycie UE, który zakończył się z czwartku na piątek, liderzy krajów Unii desygnowali Ursulę von der Leyen na drugą kadencję na czele KomEur, byłego portugalskiego premiera Antónia Costę na szefa RadEur oraz premierkę Estonii Kaję Kallas na szefową unijnej dyplomacji. Premierka Włoch Giorgia Meloni wstrzymała się od głosu przy wyborze von der Leyen i była przeciw Coście oraz Kallas. To oznacza, że Meloni szykuje się do twardych negocjacji i może zażądać wysokiej politycznej ceny w zamian za poparcie swej partii dla von der Leyen przy jej zatwierdzaniu w ParlEur. Premier Węgier Viktor Orbán głosował przeciw von der Leyen i wstrzymał się w sprawie Kallas.

Przyjęli agendę strategiczną Unii na lata 2024-2029. W najbliższej pięciolatce Unia postawiła sobie za cel m.in. udaną transformację cyfrową i zieloną dzięki „pragmatycznemu” podążaniu drogą do neutralności klimatycznej w 2050 r. Innym celem ma być wzmacnianie bezpieczeństwa i potencjału obronnego UE.

Von der Leyen mówiła o 500 mld euro na obronność przez dekadę. Taki szacunek KomEur co do planowanych unijnych inwestycji jej szefowa przedstawiła podczas posiedzenia RadEur. Polska i Francja były wśród krajów oczekujących, że KomEur jeszcze przed szczytem przedstawi możliwe opcje finansowania inwestycji w obronność, jak np. unijne finansowanie wspólnych wydatków ze wspólnego długu. Ten pomysł ostro zwalczały m.in. Niemcy i Holandia. Ostatecznie von der Leyen zdecydowała o przesunięciu debaty na czas po ukonstytuowaniu się nowej KomEur, czyli na jesień. A na szczycie – po ustnej prezentacji von der Leyen – tylko zainicjowano debatę o ewentualnym wspólnym finansowaniu projektów obronnych.

Polska przedłożyła dwa projekty obronne. Miałyby one być współfinansowane z funduszy UE. Polska i Grecja w przeddzień szczytu przedstawiły na piśmie uszczegółowioną koncepcję systemu obrony powietrznej dla Unii (Shield and Spear), którą premierzy Donald Tusk i Kyriakos Mitostakis – w bardziej ogólnej formie – zgłosili w maju. Ponadto Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zaprezentowały pomysł wspólnego wzmocnienia infrastruktury obronnej wzdłuż granicy UE z Rosją i Białorusią. Polska zabiega, by Unia radyklanie wyszła poza obecne plany wspierania przemysłu obronnego za pomocą funduszy unijnych i uzgodniła wydatkowanie pieniędzy na projekty obronne podobne do dwóch zaproponowanych. Ale państwa Unii są bardzo dalekie od konsensusu w tej kwestii.

Zełenski podpisał umowę z Unią w sprawie bezpieczeństwa. W dokumencie, który prezydent Wołodymyr Zełenski sygnował w Brukseli, wszystkie kraje członkowskie oraz UE jako całość zobowiązały się do działań, które „pomogą Ukrainie się bronić, opierać się działaniom na rzecz jej destabilizacji oraz powstrzymywać akty agresji w przyszłości”. Dokument przypomina o 5 mld euro, które Unia zamierza w 2024 r. przeznaczyć na pomoc wojskową i szkolenia (poza pomocą dwustronną krajów UE dla Kijowa). I zapowiada, że do 2027 r. „można przewidzieć dalsze porównywalne kwoty, zależnie od ukraińskich potrzeb”, co sumowałoby się do 20 mld euro. Umowa Ukrainy z UE to dodatek do dwustronnych gwarancji bezpieczeństwa już podpisanych przez Ukrainę z kilkunastoma krajami, w tym USA, Zjednoczonym Królestwem, Niemcami, Francją, Włochami. Jak potwierdził w Brukseli premier Donald Tusk, trwają rozmowy Ukrainy również z Polską o tekście wzajemnych zobowiązań w kwestiach bezpieczeństwa.

PI Alert
21:00
09.06.2024

KO wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego

Koalicja Obywatelska uzyskała 38,2 proc. głosów, a Prawo i Sprawiedliwość 33,9 proc. – wynika z sondażu exit poll firmy Ipsos. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z poparciem 11,9 proc., dalej – Trzecia Droga (8,2 proc.), Lewica (6,6 proc.) oraz Bezpartyjni Samorządowcy (0,8 proc.) i Polexit (0,3 proc.). Według badania exit poll KO uzyskała 21 mandatów w Parlamencie Europejskim, PiS – 19, Konfederacja – sześć mandatów, Trzecia Droga – cztery, a Lewica – trzy. Według exit poll frekwencja wyniosła 39,7 proc.

Według pierwszej projekcji Parlamentu Europejskiego największą siłą pozostanie centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy m.in. PO i PSL – będzie miała 181 europosłów w 720-osobowym europarlamencie. Centrolewicowej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D), do której należy m.in. polska Lewica, powinno przypaść 135 mandatów, a liberalnemu klubowi Odnowić Europę (m.in. Polska 2050) – 82 mandaty. To daje łącznie 398 mandatów koalicji tych trzech centrowych frakcji (EPL, S&D i Odnowić Europę), na której dotychczas opierała się Komisja Europejska kierowana przez Ursulę von der Leyen. Wedle tej samej projekcji europarlamentu frakcja Zielonych zdobyła 53 mandaty, frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której jest m.in. PiS – 71 mandatów, a radykalnie prawicowy klub Tożsamość i Demokracja – 62 mandaty.

Publikacje
Publikacje
Publikacje