Zapowiedź
Jaka polityka na czas stagflacji? Tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w większości krajów wysoko rozwiniętych osiągnęło dynamiki niewidziane od początku lat 80. XX wieku. W USA inflacja wyniosła we wrześniu 8,2 proc., w Niemczech 10 proc., w Zjednoczonym Królestwie 10,1 proc., a w Polsce 17,2 proc. Równocześnie światowa gospodarka silnie hamuje. „Jak przeżyć stagflację?” - zapytamy uczestników panelu o takim tytule podczas konferencji Ryzyka i Trendy. Według najnowszych prognoz MFW globalny wzrost PKB spowolni do 3,2 proc. w tym i 2,7 proc. w przyszłym roku z 6 proc. w 2021 r. Spowolnienie będzie mocniej odczuwalne w krajach wysoko rozwiniętych, w których dynamika PKB spadnie średnio do 1,1 proc. w 2023 r. (w niektórych krajach, jak Niemcy, Włochy czy Szwecja wystąpi nawet płytka recesja). Jak wskazywał już w lipcu Bank Światowy, takie połączenie zjawisk ekonomicznych rodzi ryzyko stagflacji, czyli utrwalenia wysokiej inflacji przy bardzo niskim wzroście gospodarczym. Stanowi ona duże wyzwanie z perspektywy decydentów politycznych, ponieważ wymaga dobrego zgrania polityki fiskalnej i pieniężnej.
Czy da się bezboleśnie zbić inflację? Ostatni raz stagflacja wystąpiła w gospodarkach rozwiniętych w latach 70. XX wieku. Wówczas przez blisko dekadę kolejne szoki energetyczne połączone z ekspansywną polityką fiskalną i zbyt niskimi stopami procentowymi przekładały się na utrzymywanie podwyższonej inflacji, która z kolei tłumiła wzrost gospodarczy, co prowadziło do bezrobocia. Rządy szukały różnych, często niestandardowych narzędzi wyjścia ze stagflacji – od kontroli cen i płac po limity ilościowe na udzielanie kredytów. Jednak dopiero mocne zacieśnienie polityki pieniężnej i wywołana nim recesja zakończyły okres stagflacji z początkiem lat 80. Obecne działania rządów i banków centralnych przypominają te sprzed pół wieku. Stopy procentowe, choć rosną, są wciąż niższe od inflacji, a politycy wprowadzają kolejne działania osłonowe - od dodatkowych danin płaconych przez korporacje po kontrole cen i obniżki podatków pośrednich. Celem tych zabiegów jest ochrona obywateli przed skutkami podwyższonej inflacji, ale w wielu przypadkach przekładają się one jedynie na odsunięcie wzrostu cen w czasie.
Jak zapobiec kryzysom fiskalnym? Stagflacja równie mocno uderza w budżet państwa, co w budżety gospodarstw domowych. Wprawdzie wysoka inflacja prowadzi początkowo do wzrostu dochodów podatkowych i obniżenia relacji długu publicznego do PKB, jednak w kolejnych latach połączenie niskiego wzrostu gospodarczego z wysokimi stopami procentowymi i silnymi roszczeniami grup zależnych od państwa (m.in. pracownicy sfery budżetowej, emeryci), prowadzi do wzrostu deficytu i ogólnego zadłużenia. Jeżeli na to nałożą się zawirowania na rynkach walutowych, to kraje biedniejsze i te o wysokim poziomie zadłużenia, mogą wpaść w kryzys fiskalny, a w skrajnym przypadku - zbankrutować. W odpowiedzi na to zagrożenie banki centralne stosują coraz bardziej niestandardowe narzędzia polityki pieniężnej. Przykładowo EBC równocześnie zaczął podnosić stopy procentowe i uruchomił program kryzysowego skupu obligacji krajów strefy euro, z którego może skorzystać, gdy zagrożona będzie stabilność fiskalna któregoś z państw unii walutowej.
Czy stagflacja zatrzyma transformację energetyczną? Dodatkowym problemem wywołanym przez jednoczesne zwiększenie kosztów finansowania i spowolnienie wzrostu gospodarczego jest obniżenie skłonności firm do dokonywania inwestycji, w tym także tych służących zazielenianiu działalności. Z kolei rządy, w celu ochrony konsumentów przed rosnącymi kosztami cen energii i w obawie przed nadmierną zależnością od Rosji, liberalizują zaostrzone wcześniej wymogi dotyczące emisyjności używanych paliw energetycznych. W Polsce następuje powrót do węgla, a w Niemczech postulowane jest wydłużanie działalności elektrowni atomowych. Ponadto zamrażanie cen gazu czy prądu zniechęca gospodarstwa domowe do obniżania zużycia energii oraz dbania o efektywność cieplną domów. Może to doprowadzić do opóźnienia w osiąganiu celów zapisanych w Europejskim Zielonym Ładzie.
Paneliści
W panelu „Jak przeżyć stagflację” wezmą udział: Paweł Borys - prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, który odpowiada za finansowanie i wdrażanie szeregu programów wspierających rozwój polskiej gospodarki, Julia Patorska - ekspertka w obszarze analiz ekonomicznych i środowiskowych, partner associate w firmie Deloitte, Jan Piotrowski - redaktor gospodarczy tygodnika „The Economist”, a także Gallina A. Vincelette - dyrektorka ds. UE w Banku Światowym oraz ekonomistka specjalizująca się w badaniach nad źródłami wzrostu gospodarczego.