Przejdź do:
Zobacz, co robi Polityka Insight Masz pytanie? Z przyjemnością na nie odpowiemy.
m.wawrzynski@politykainsight.pl | +48 22 456 87 77

Ryzyka i Trendy

Ryzyka i Trendy: jak obronić Zachód

Zapowiedź 2022-10-21
24 października podczas konferencji Polityki Insight zdefiniujemy stan konfliktu Rosji z Zachodem. Zapytamy, jak się bronić, czym walczyć i co dla kogo oznacza zwycięstwo.

Zapowiedź

Czy Zachód jest na wojnie z Rosją? Panel „Jak obronić Zachód” rozpoczniemy od próby zdefiniowania statusu konfliktu, jaki trwa między Rosją a kolektywnym Zachodem. Agresja zbrojna przeciwko Ukrainie jest najostrzejszym, ale nie jedynym przejawem tej konfrontacji. Zerwanie dostaw surowców energetycznych do Europy, prowokacje zbrojne wobec NATO, ataki władz w Moskwie na związane z Zachodem instytucje i organizacje, wojna propagandowa i kremlowska retoryka „starcia cywilizacji” - to wszystko świadczy o wkroczeniu Rosji na ścieżkę starcia, która przekreśla trwające ponad 20 lat zbliżenie Rosji z zachodnią demokracją. Mimo wyraźnych oznak jednostronnego wypowiedzenia wojny Zachodowi przez Rosję, ocena zaistniałej sytuacji wciąż nie jest jednoznaczna, co rzutuje na strategie dostosowania się do rosyjskiej agresji lub przeciwstawienia się jej na różnych poziomach. A zatem ocena, czy między Rosją a Zachodem trwa wojna, i jeśli tak, to jaka, będzie punktem wyjścia do dalszej dyskusji.

Kto dowodzi, a kto jest dowodzony? Niezależnie, czy trwającą konfrontację uczestnicy panelu nazwą wojną, czy nie, warto postawić pytanie, czy kolektywny Zachód posiada odpowiednie struktury konsultacji, oceny sytuacji i podejmowania decyzji wobec dynamicznie zmieniającego się zagrożenia. W grze są przynajmniej trzy zbiorowe podmioty wyznaczające politykę bloków państw: NATO - które nie angażuje się w konflikt bezpośrednio, ale koordynuje militarne wsparcie dla Ukrainy; Unia Europejska - która pełni wiodącą rolę w polityce sankcyjnej i działaniach mających na celu opanowanie kryzysu energetycznego, oraz globalna koalicja ponad 50 krajów pod przywództwem USA (złożona z państw NATO oraz sojuszników USA), która wspiera Ukrainę zbrojnie i finansowo. Czy należy uznać, że „głównodowodzącym” Zachodu jest prezydent USA Joe Biden? Jaka jest rola liderów krajów unijnych, Wielkiej Brytanii i bezpośrednich sąsiadów Ukrainy? Co obecna sytuacja mówi nam o przydatności ONZ i OBWE?

Czy Zachód ma spójną strategię? Skuteczne przeciwstawienie się Rosji wymaga współdziałania w wielu obszarach: militarnym, energetycznym, żywnościowym, informacyjnym, cyberbezpieczeństwa. Choć wszystkie te domeny stały się polem konfrontacji Rosji z Zachodem, tylko część podlega uzgodnieniom w ramach zachodnich struktur politycznych, gospodarczych i bezpieczeństwa. Rozbieżne interesy i rywalizacja narodowa najbardziej dają o sobie znać w sferze surowców energetycznych, co Rosja bezwzględnie wykorzystuje. Czy wspólny i spójny front Zachodu jest w ogóle możliwy? Czy poszczególne państwa są w stanie tymczasowo zawiesić własne ambicje, czy przeciwnie - wykorzystują okres konfrontacji z Rosją dla poprawy własnej pozycji wobec formalnych sojuszników? Jak strategia przeciwstawienia się Rosji wpływa i koresponduje z inną - powstrzymywania globalnej ekspansji Chin? Wreszcie, czy Zachód ma przeciwko sobie nową „oś zła” Moskwa-Teheran-Pjongjang i jak wobec niej ustawi się Pekin?

Co ma być dla Zachodu zwycięstwem? Społeczność międzynarodowa chciałaby jak najszybszego zakończenia wojny i rozpoczęcia odbudowy Ukrainy. Jednocześnie rośnie świadomość, że pokój bez obezwładnienia Rosji może być tymczasowy, a po nim nastąpi wojna jeszcze gorsza. Dominuje przekonanie, że Ukraina nie zrezygnuje z walki, dopóki nie wyprze lub nie zmusi do wycofania rosyjskich wojsk z całości swojego terytorium, łącznie z zajętymi w latach 2014-2015 Krymem i Donbasem. Cele Zachodu w walce z rosyjską agresją wykraczają jednak poza pole walki. Joe Biden swego czasu określił je jako pozbawienie Rosji zdolności do zaatakowania kogokolwiek w przyszłości. Czy to realistyczny zamiar? Jak ocenić jego spełnienie? A może kolektywny Zachód ma już jakiś inny cel konfrontacji z Rosją? Śledząc decyzje i wypowiedzi liderów poszczególnych państw można dojść do wniosku, że każdy inaczej widzi końcowy wynik. Jak to widzą nasi paneliści?

Paneliści

W otwierającym tegoroczne Ryzyka i Trendy panelu „Jak obronić Zachód” wezmą udział: Kolinda Grabar-Kitarović - była prezydentka Republiki Chorwacji i współautorka Inicjatywy Trójmorza, emerytowany kontradmirał marynarki wojennej USA, a zarazem współzałożyciel i prezes zarządu IP3 Michael Hewitt, Guillaume Lasconjarias, dyrektor francuskiego Instytutu Wyższych Studiów Obrony Narodowej, Rafael Loss, niemiecki ekspert ds. bezpieczeństwa z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych oraz Fabrice Pothier, prezes Rasmussen Global, długoletni cywilny urzędnik kwatery głównej NATO.

Napisz do autora
Marek Świerczyński
szef działu bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych
Marek Świerczyński
PI Alert
10:00
28.06.2024

Szczyt UE: Kraje zaczęły dyskusję o wspólnych inicjatywach obronnych

Status

Przywódcy zatwierdzili nominacje na najwyższe stanowiska. Na szczycie UE, który zakończył się z czwartku na piątek, liderzy krajów Unii desygnowali Ursulę von der Leyen na drugą kadencję na czele KomEur, byłego portugalskiego premiera Antónia Costę na szefa RadEur oraz premierkę Estonii Kaję Kallas na szefową unijnej dyplomacji. Premierka Włoch Giorgia Meloni wstrzymała się od głosu przy wyborze von der Leyen i była przeciw Coście oraz Kallas. To oznacza, że Meloni szykuje się do twardych negocjacji i może zażądać wysokiej politycznej ceny w zamian za poparcie swej partii dla von der Leyen przy jej zatwierdzaniu w ParlEur. Premier Węgier Viktor Orbán głosował przeciw von der Leyen i wstrzymał się w sprawie Kallas.

Przyjęli agendę strategiczną Unii na lata 2024-2029. W najbliższej pięciolatce Unia postawiła sobie za cel m.in. udaną transformację cyfrową i zieloną dzięki „pragmatycznemu” podążaniu drogą do neutralności klimatycznej w 2050 r. Innym celem ma być wzmacnianie bezpieczeństwa i potencjału obronnego UE.

Von der Leyen mówiła o 500 mld euro na obronność przez dekadę. Taki szacunek KomEur co do planowanych unijnych inwestycji jej szefowa przedstawiła podczas posiedzenia RadEur. Polska i Francja były wśród krajów oczekujących, że KomEur jeszcze przed szczytem przedstawi możliwe opcje finansowania inwestycji w obronność, jak np. unijne finansowanie wspólnych wydatków ze wspólnego długu. Ten pomysł ostro zwalczały m.in. Niemcy i Holandia. Ostatecznie von der Leyen zdecydowała o przesunięciu debaty na czas po ukonstytuowaniu się nowej KomEur, czyli na jesień. A na szczycie – po ustnej prezentacji von der Leyen – tylko zainicjowano debatę o ewentualnym wspólnym finansowaniu projektów obronnych.

Polska przedłożyła dwa projekty obronne. Miałyby one być współfinansowane z funduszy UE. Polska i Grecja w przeddzień szczytu przedstawiły na piśmie uszczegółowioną koncepcję systemu obrony powietrznej dla Unii (Shield and Spear), którą premierzy Donald Tusk i Kyriakos Mitostakis – w bardziej ogólnej formie – zgłosili w maju. Ponadto Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zaprezentowały pomysł wspólnego wzmocnienia infrastruktury obronnej wzdłuż granicy UE z Rosją i Białorusią. Polska zabiega, by Unia radyklanie wyszła poza obecne plany wspierania przemysłu obronnego za pomocą funduszy unijnych i uzgodniła wydatkowanie pieniędzy na projekty obronne podobne do dwóch zaproponowanych. Ale państwa Unii są bardzo dalekie od konsensusu w tej kwestii.

Zełenski podpisał umowę z Unią w sprawie bezpieczeństwa. W dokumencie, który prezydent Wołodymyr Zełenski sygnował w Brukseli, wszystkie kraje członkowskie oraz UE jako całość zobowiązały się do działań, które „pomogą Ukrainie się bronić, opierać się działaniom na rzecz jej destabilizacji oraz powstrzymywać akty agresji w przyszłości”. Dokument przypomina o 5 mld euro, które Unia zamierza w 2024 r. przeznaczyć na pomoc wojskową i szkolenia (poza pomocą dwustronną krajów UE dla Kijowa). I zapowiada, że do 2027 r. „można przewidzieć dalsze porównywalne kwoty, zależnie od ukraińskich potrzeb”, co sumowałoby się do 20 mld euro. Umowa Ukrainy z UE to dodatek do dwustronnych gwarancji bezpieczeństwa już podpisanych przez Ukrainę z kilkunastoma krajami, w tym USA, Zjednoczonym Królestwem, Niemcami, Francją, Włochami. Jak potwierdził w Brukseli premier Donald Tusk, trwają rozmowy Ukrainy również z Polską o tekście wzajemnych zobowiązań w kwestiach bezpieczeństwa.

PI Alert
21:00
09.06.2024

KO wygrała wybory do Parlamentu Europejskiego

Koalicja Obywatelska uzyskała 38,2 proc. głosów, a Prawo i Sprawiedliwość 33,9 proc. – wynika z sondażu exit poll firmy Ipsos. Na trzecim miejscu jest Konfederacja z poparciem 11,9 proc., dalej – Trzecia Droga (8,2 proc.), Lewica (6,6 proc.) oraz Bezpartyjni Samorządowcy (0,8 proc.) i Polexit (0,3 proc.). Według badania exit poll KO uzyskała 21 mandatów w Parlamencie Europejskim, PiS – 19, Konfederacja – sześć mandatów, Trzecia Droga – cztery, a Lewica – trzy. Według exit poll frekwencja wyniosła 39,7 proc.

Według pierwszej projekcji Parlamentu Europejskiego największą siłą pozostanie centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL), do której należy m.in. PO i PSL – będzie miała 181 europosłów w 720-osobowym europarlamencie. Centrolewicowej frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D), do której należy m.in. polska Lewica, powinno przypaść 135 mandatów, a liberalnemu klubowi Odnowić Europę (m.in. Polska 2050) – 82 mandaty. To daje łącznie 398 mandatów koalicji tych trzech centrowych frakcji (EPL, S&D i Odnowić Europę), na której dotychczas opierała się Komisja Europejska kierowana przez Ursulę von der Leyen. Wedle tej samej projekcji europarlamentu frakcja Zielonych zdobyła 53 mandaty, frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której jest m.in. PiS – 71 mandatów, a radykalnie prawicowy klub Tożsamość i Demokracja – 62 mandaty.

Publikacje
Publikacje
Publikacje